
Jeżeli miałabym wybrać mój chleb tego lata, to byłby nim własnie ten! I choć lata na szczęście jeszcze nie koniec, wiem, że będę ten przecudny chlebuś powtarzać często. Jest dla mnie idealny – ma mocno chrupiącą skórkę, mięciutkie i lekko wilgotne wnętrze i porywający smak! Można jeść go ze wszystkim. Dla nas dwojga jest to też idealna ilość chleba, bo przez weekend zjedliśmy go z domowym masłem i grecką oliwą, a popijaliśmy włoskim winem. Zwróćcie uwagę ile globalizmu na skutek jednego wypieku. Począwszy od przepisu od Zorra, na jedzeniu skończywszy. Wszystkiego pysznego!

Chleb z garnka na poolish
podaję za Zorrą
oryginał stąd – klik!
Chleb na garnek o średnicy 22 cm
POOLISH
50 g mąki pszennej typ 550
50 g wody
1 kulka świeżych drożdży – o wielkości orzecha laskowego
ZAKWAS PSZENNY
70 g mąki pszennej typ 550
70 g wody
5 g zakwasu pszennego ( wykorzystałam żytni)
KOŃCOWE CIASTO
Zakwas i poolish
175 g wody
200 g mąki pszennej typ 550
50 g mąki pszennej pełnoziarnistej ( u mnie orkiszowa 500 bio)
9 g soli
W przeddzień włóż wszystkie składniki na poolish do małej miski i dobrze wymieszaj, zostaw na noc w chłodnym miejscu.
Umieść wszystkie składniki na zakwas pszenny w innej małej miseczce i dobrze wymieszaj i pozwól, aby rosły przez noc w temperaturze pokojowej. Następnego dnia dodaj 75 g wody do poolish i wymieszaj łopatką.
Dodaj pozostałą wodę (100 g) do zakwasu pszennego i również wymieszaj.
Umieść oba rozpuszczone ciasta razem z pozostałymi składnikami końcowego ciasta z wyjątkiem soli w misce robota kuchennego, zagniataj przez 4 minuty na najniższym poziomie.
Przykryj miskę i odstaw ciasto na 20 minut (autoliza).
Dodaj sól do ciasta i wyrabiaj z prędkością 1 przez około 20 minut. Ciasto powinno odchodzić od miski.
Przykryj ciasto na 75 minut, a następnie rozciągnij i złóż.
Przykryj ponownie i pozwól mu odpocząć przez kolejne 2 1/2 godziny.
Umieść ciasto na posypanej mąką powierzchni roboczej, uformuj bochenek i umieść w koszu fermentacyjnym, pozwól mu wyrastać w temperaturze pokojowej przez 60 do 90 minut.
Włóż garnek z pokrywką do piekarnika i rozgrzej w temperaturze 250 ° C. Z moim piekarnikiem trwa około 20 minut, aż temperatura zostanie osiągnięta.
Wyjmij garnek z piekarnika, zdejmij pokrywę. Nie zapomnij o rękawicach kuchennych! Wrzuć ciasto do garnka. Piecz w 250 ° C przez 25 minut. Zmniejsz temperaturę do 230 ° C, piecz jeszcze przez 20 minut, zdejmij pokrywkę i piecz w 200 ° C przez 5-7 minut.
Wyjmij chleb za pomocą rękawic kuchennych z garnka i pozwól mu ostygnąć na kratce.

Chleb z garnka na blogach:
Akacjowy blog
Kuchennymi drzwiami
Kuchnia Gucia
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Weekendy w domu i ogrodzie
Zacisze kuchenne
Pyszny chleb i miło się go piekło
Twój wyrósł pięknie i ma super dziury
Aniu miło mi było brać udział w lipcowej Piekarni.
Oto mój chleb: https://www.mojemaleczarowanie.pl/2019/07/chleb-z-garnka-na-zaczynie-poolish.html
Dorota, wspaniale!
Dziękuję za miłe słowa. Chleb dla mnie fantastyczny.
Pozdrawiam Cię!
Rzeczywiście idealna proporcja dla dwóch osób. Dziękuję za wspólny czas
Mój chlebek tutaj:
https://weekendywdomuiogrodzie.blogspot.com/2019/07/chlebek-na-poolish-z-garnka.html
Badylarko, dlatego u mnie będzie pieczony częściej.
Dziękuję i pozdrawiam Cię.
Ten chleb jest do pieczenie i pieczenia! Bardzo smakowity!
Dziękuję za wspaniały wybór do lipcowej piekarni! Pozdrawiam!
Kamila, dlatego trzeba go piec i piec!
Pozdrowienia.
Po prostu idealny chleb! Tak piękny, że zjadłabym cały!
Amber,, wspaniały bochen a za taki miękisz wie maki bym oddał
Jeszcze raz bardzo dziękuję za kolejną chlebową inspirację.
…wiele mąki …
Guciu,
‘wiele mąki’ brzmi bardzo interesująco….Ha ha!
Guciu,
bardzo dziękuję! Mój chleb rósł jak szalony, ale takich dziur się nie spodziewałam.
Pozdrawiam Cię.
Ale cudne dziury:-) Pyszny był chlebek. Na pewno do powtórzenia . Dołączam dopiero link teraz, bo dopiero wróciłam do domu.
https://zaciszekuchenne.blogspot.com/2019/07/chleb-z-garnka-na-poolish.html
Marzena,
i u mnie pysznie się odnalazł. Dziękuję za miłe wspólne chwile w Piekarni!
Chyba nie mogę dołączyć linku. Bo wtedy staję się spamem;-)
zazdroszczę chlebka
Iza, możesz go upiec, jest łatwy!
Pięknie Ci się upiekł!
Piekłam i potwierdzam, że jest przepyszny.
Niestety zaraz po wyjęciu z piekarnika został pochłonięty do ostatniego okruszka przez niezapowiedzianych gości i nie zdążyłam zrobić zdjęć.
W weekend powtórka!
Magda, dziękuję!
O – to wielka szkoda, że nie ma Twojego chleba w naszej Piekarni…
Ale cieszę się, że smakował.
Pozdrowienia!
Amber, to był pyszny wybór. Chleb wspaniały i do powtarzania. Niebezpiecznie smaczny ;D Miałaś świetny pomysł. Dziękuję za wspólne wypiekanie
Pozdrawiam
Małgosiu,
bardzo się cieszę! To najlepsza wiadomość, kiedy wybór smakuje.
I u nas chleb do powtarzania, zjedliśmy niebezpiecznie szybko…
Dziękuję!
Aniu zjawiskowy chleb, o matko jaki piękny. Muszę pomyśleć czy jakiś garnek by mi się nadal na taki wypiek
Alu, dziękuję.
Na pewno znajdziesz jakiś gar…
Cudowny bochen
Dziękuję Ervi!
Spróbowałabym takiego domowego chlebka, nawet nie wiem czy kiedyś jadlam.
Magda,
przepis masz gotowy, więc do dzieła!
Ja właśnie wolę z kruszonką, bo z lukrem za słodkie
Patrycja, to tak samo jak ja!
To miał być komentarz do jagodzianek. Coś nie tak wcisnęłam. A jutro piekę chleb na maślance, bo ze 3 lata nie piekłam, Wiem, wstyd dla blogera….
Patrycja…ha ha!Super.
To nie wstyd, bo zaraz upieczesz…
Pozdrowienia!