Bardzo przyjemnie mi się podróżowało do Mediolanu…To podróż sentymentalna, bowiem dość dobrze znam to miasto i polecam do zatracenia się w jego zaułkach, smakach i smaczkach.
Chleb mediolański to tradycyjny wypiek, który znajdziemy w każdej mediolańskiej piekarni. Jest pysznym dodatkiem do antipasto, primo, secondo. Mięciutki środek i chrupiąca skórka. Zapraszam na sentymentalny wypiek.
Chleb mediolański
przepis z bloga marcelpaa.com
350 g wody
30 g oliwy z oliwek
670 g białej mąki pszennej typ 550 ( użyłam typ 650)
14 g soli
7 g świeżych drożdży
20 g zakwasu ( u mnie żytni)
5 g słodu, alternatywnie miód
Przygotowanie ciasta
Włóż wszystkie składniki do robota kuchennego i zacznij ugniatać na niskich obrotach.
Po 2-3 minutach zwiększ prędkość wyrabiania i wyrabiaj ciasto przez około 10-15 minut, aż przejdzie test szyby.
Następnie wyjmij ciasto z robota kuchennego i podziel na dwie równe części.
Z każdego z dwóch kawałków ciasta uformuj kulę.
Następnie uformuj z kawałków ciasta okrągłe kształty na nie posypanej mąką powierzchni. Upewnij się, że kulki ciasta są zamknięte na dole.
Następnie kulki ciasta połóż na blachę do pieczenia pokrytą papierem, przykryj folią i odstaw do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej na 30 minut.
Kształtowanie
Po czasie garowania połóż kulki ciasta na posypanej mąką powierzchni roboczej i lekko spłaszcz.
Oba kawałki ciasta rozwałkuj wałkiem w jednym kierunku na grubość około 2 mm i długość około 60 cm.
Następnie wyciągnij kawałki ciasta lekko na zewnątrz przy dolnej krawędzi i wciągnij je w czubek przy górnej krawędzi. Nadaje to kawałkowi ciasta lekko trójkątny kształt.
Kawałki ciasta zacznij zwijać z szerokiej strony (jak gigantyczny rogalik).
Ciasno zwiń do końca – najlepiej, jeśli jedną ręką wyciągniesz kawałek ciasta w wąskim miejscu, a drugą zwiniesz.
Kawałki ciasta dociśnij w odpowiedni kształt i umieścić je z powrotem na blasze z wystarczającymi odstępami i zamknięciem skierowanym w dół. Tutaj film !
Następnie przykryj kawałki ciasta ręcznikiem lub folią i wstaw je na noc do lodówki (maksymalnie na 24 godziny).
Pieczenie
Rozgrzej piekarnik z kamieniem do pieczenia chleba lub pustą blachą i naczyniem z gorącą wodą w dolnej części piekarnika – 220 st. C, grzanie górne i dolne.
Po czasie garowania ułóż bochenki złączeniem do dołu na kawałku papieru do pieczenia i natnij powierzchnię ciasta wzdłuż ok. 2-3 cm na głębokość ok. 2-3 cm ostrym nożem.
Następnie zdejmij bochenki z papieru do pieczenia i wsuń je bezpośrednio na gorący kamień w piekarniku.
Piecz chleb przez około 20 minut.
Po 20 minutach wyjmij miskę z wodą z piekarnika, obniż temperaturę piekarnika do 190 stopni i piecz bochenki przez kolejne 15-20 minut na złoty kolor.
Po upieczeniu ostudź bochenki na ruszcie.
Chleb mediolański na blogach:
Akacjowy blog
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne
To przysmak który będę powtarzać 🙂 Dziękuję za czerwcowe wypiekanie choć w upale ale jakże smakowite 🙂
Mój chlebek; https://www.mojemaleczarowanie.pl/2022/06/cheb-mediolanski.html
Dorota, bardzo się cieszę. W Mediolanie jest zawsze upał o tej porze, a mimo to chleb się piecze na okrągło.
Amber, Twój chlebek zachwyca. Mój nam smakowała, jednak muszę popracować nad jego wykonaniem. pozdrawiam czerwcowo!
Kamila,
nic specjalnie nie robiłam. Po prostu działałam zgodnie z przepisem. Dziękuję.
Śliczny!
Idealny do przekąsek w te upalne dni. 🙂
Jest i mój bochenek: https://konwaliewkuchni.blogspot.com/2022/06/czerwcowa-piekarnia-i-chleb-mediolanski.html
Pozdrowienia!
Magda, dziękuję. Bardzo miło, że piekłaś z nami w czerwcowej odsłonie Piekarni.
Piękny chlebek i w dodatku w smakowitym towarzystwie :). Dziękuję za piekarską inspirację i wspólne pieczenie.
Guciu, dziękuję. Towarzystwo adekwatne do chleba.
Piękna podróż i cieszę się, że zabrałam się w nią razem z Wami. Poczułam włoski smak…I będę go robić często, bo fajnie się z n im pracowało:-) Twój Aniu wygląda bosko:-)
Marzena, oczywiście na sześć blogów podróżowaliśmy do Mediolanu.
Tak, chlebek jest bardzo przyjemny w przygotowaniu i jedzeniu.
Aniu Twój chleb bardzo urodziwy 🙂 I ja piekłam go, opublikowany post był o 20 tylko nie miałam jak się odezwać. Dzięki za kolejne piekarnicze wyzwanie. Czekam już na lipcowy przepis ;D Pozdrawiam M
Małgosiu,
dziękuję. Wspaniale, że dołączyłaś do naszej Piekarni w czerwcu.
Ta skórka musi być bardzo chrupiąca. Oj pycha taki chlebek
Kalino, dokładnie taki jest ten chleb.
Dzień dobry, czy zakwas powinien być aktywny? Dzięki za kolejny super przepis.
Wawrzyniec, dodawałam aktywny. Pozdrawiam
Piękny chlebek. Ta chrupiąca skórka i pochodzenie już wiele mówią. 🙂
Edyta, dziękuję. Warto upiec.
Wygląda przepysznie, do tego domowej roboty konfitury i niebo w gębie
myin, można go jeść ze wszystkim. Co kto lubi.