
Listopadowe spotkanie w Piekarni.
Na wiele kuchni i blogów.
Każdy z nas może już napisać o naszym wspólnym pieczeniu swoją osobistą opowieść.
O magii pieczenia z innymi,o swoich piekarniczych przygodach i o najlepszym bochenku chleba.
O tym na zakwasie i na drożdżach.
O domowej piekarni,w której pachnie prawdziwym chlebem.
Bardzo się z tego cieszę i wiem,że u nikogo z nas nie zmarnuje się żaden okruszek.
Chleb litewski
(cytuję za Kamilą)
porcja ciasta na 2 formy keksowe
Źródło przepisu Mirabbelka
50 g zakwasu
130 g mąki żytniej
120 g wody
Składniki wymieszać i odstawić na 8 – 12 godzin.
cały zaczyn
90 g mąki żytniej
110 g wody
Składniki wymieszać i odstawić na 3 – 4 godziny. Zaczyn powinien się podnieść, a jego powierzchnia powinna być lekko wklęsła.
100 g otrąb
2 łyżki kminku
200 g wody
Wieczorem, dzień przed pieczeniem chleba, zalać otręby wrzącą wodą, dodać lekko zmiażdżony kminek.
cały zaczyn
zaparzone otręby
350 g mąki żytniej razowej
150 g mąki żytniej
300 g wody
2 łyżki melasy
1 łyżka soli
Z mąki żytniej razowej odsypać dwie łyżki mąki, i uprażyć ją na suchej patelni, by nabrała brązowego koloru, należy uważać, by się nie przypaliła. Następnie wymieszać w misce cały zaczyn, z resztą składników, oprócz soli, mieszać należy tylko do połączenia składników. Konsystencja ciasta powinna być dość luźna. Przy mieszaniu mikserem nie może tworzyć się bryła ciasta. W odrobinie wody rozpuścić sól, dodać do ciasta i lekko wymieszać całość. Ciastem napełnić foremki prostokątne, do połowy ich wysokości, wygładzić powierzchnie wodą. Chleb powinien wyrosnąć do podwojenia objętości, co może trwać nawet do 4 godzin. Po wyrośnięciu należy jeszcze raz wierzch posmarować wodą. Chleb wstawić do piekarnika nagrzanego do 250° C i piec przez 15 minut z termoobiegiem, potem zmniejszyć do 200° C i piec jeszcze 30 minut, już bez termoobiegu, dalej zmniejszyć do 180° C i dopiekać około 25 minut. Po upieczeniu wyjąć z foremki, odwrócić i wystudzić. Chleb nadaje się do jedzenia dopiero następnego dnia.
Moje uwagi
* chleb piekłam z połowy porcji
* ciasto chlebowe wyrastało w piekarniku w temperaturze 35 st. C
* bochenek posmarowałam oliwą i posypałam kminkiem i otrębami

Chleb litewski jedliśmy z okrasą z gęsi.
Polecam ją przygotować,jeżeli jeszcze nie próbowaliście.
Teraz jest na dobrą gęś idealny czas.
Okrasa
surowa pierś gęsia z tłuszczem
pół łyżeczki cząbru
pół łyżeczki majeranku
4 (lub więcej, w zależnosci od upodobań) ząbki czosnku
sól i pieprz
Mięso umyć,osuszyć ręcznikiem papierowym i przepuścić przez maszynkę z sitkiem o większych oczkach.
Czosnek utrzeć z solą na pastę.
Dodać do mięsa razem ze wszystkimi przyprawami i wymieszać.
Przełożyć do kamiennego naczynia i przechowywać w lodówce – do 3 dni.
Okrasa pysznie smakuje z domowym pieczywem,z zupą,ziemniakami…

Chleb litewski na blogach:
Akacjowy blog
Arnikowa kuchnia
Bajkorada
Co mi w duszy gra
Eksplozja smaku
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka,weka i kajzerka…
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kulinarne przygody Gatity
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek
Magnolia – rozmaryn
Moje małe czarowanie
Nieład malutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Proste potrawy
Smakowe kubki
Stare gary
Smakowity chleb
W poszukiwaniu slowlife
Zapach chleba
Zakalce mego życia
Zacisze kuchenne
Taki chleb z okrasą to dopiero połączenie
wspaniale wygląda Twoje pieczywo
Amber-dziękuję za kolejną wspólną piekarnię i melduję , że Akacjowy blog dołączył do listopadowego pieczenia
pozdrawiam M.
Aniu, przepięknie wygląda. Mój nie jest aż tak urodziwy
Narobiłaś mi takiego apetytu okrasą, że mimo późnej pory idę coś zjeść.
Oj nie zmarnuje się, nie!
Dla mnie to zdecydowany faworyt naszego wspólnego pieczenia!:)
Z gęsią okrasą musiał smakować wybornie.
Dziękuję Ci za te magiczne chwile.:)
Aniu, podaję link do litewskiego.
http://dancia.bloog.pl/id,344802358,title,Listopadowa-piekarnia-wspolne-pieczenie-i-chleb-litewski,index.html
Twój chlebek jak zwykle zjawiskowy:)
Dziękuję za wspólne pieczenie
Dana,
miło mi czytać Twoje słowa.
Dziękuję bardzo!
I cieszę się,że dzieliłaś z nami ten chlebowy czas.
Amber, ja kurczę przespałam ten chleb – jestem w półśnie zimowym już chyba, ale napawam oczyska Twoim – pięknym. Moja gęś wyszła wspaniale, niestety rillettes spaliłam, choć już robiłam kilka razy. Okrasa cud miód! Wychodzę od Ciebie pełna apetytu. buźka!
Przepiękny bochenek! Dziękuję za wspólne pieczenie:)
Aniu, chlebek bardzo udany, gdyby nie Ty pewnie długo nie odważyłabym się upiec. Teraz widzę, że nie taki diabeł straszny…
Chlebek jest tak pyszny, że nie ma mowy o marnowaniu nawet okruszka! Z pewnością bardzo szybko powtórzę pieczenie.
Dziękuję jak zwykle serdecznie za patronowanie tej pięknej idi wspólnego wypiekania chlebów. Pozdrawiam.
Wspaniały jest ten smak. Jeden z moich ulubionych chlebów:) Dziękuję za wspólne peiczenie:)
http://eksplozjasmaku.blox.pl/2014/11/Chleb-litewski.html
Wiosenko,
cieszę się, że Ci smakuje!
Aniu , twój ma wzorcowe dziureczki , wyrośnięty jak trzeba
Mój nie maił ,ze mną lekko ,a i tak pyszny
Dziekuję Alu.
Widziałam Twój,niczego mu nie brakuje.
Aniu, próbowałam. Ale jakoś mi nie wyszedł

a Twój chleb wygląda doskonale !
pozdrawiam
Ula,
ten chleb potrzebuje uwagi i cierpliwości.
Może następnym razem spróbujesz?
Naprawdę warto.
Dziękuję.
Pięknie Ci wyrósł! I dodatki jak zwykle świetne )
Beata,
dziękuję.
Pozdrawiam Cię.
Cieszę się, że mogłam dołączyć do Listopadowej Piekarni, bo takie właśnie chleby lubię najbardziej. A Twój bochenek – pokazowy. I jeszcze ta okrasa… Dziękuję za Piekarnię:-) pozdrawiam serdecznie
Elu,miło mi czytać Twoje słowa.
Cieszę sie,że chleb Ci smakował.
Pozdrowienia!
Nie wiem czy gęsina przebija cudny chleb, czy odwrotnie? Jedno i drugie mega smaczne !
Cieszę się , że mogłam dołączyć do wspólnoty !
AniuW,
wybór jest prosty- i chleb i okrasa!
Dziękuję ,że byłaś z nami.
Doskonałe połączenie! Kromka chleba z okrasą – pycha! Dziękuję za listopadowy kminkowy czas!
Może jeszcze się gdzieś znajdzie mój poprzedni komentarz
Kamila,
z okrasą to smakował,że ahhhh!
Dziękuję za Twój wybór.
Poprzedni Twój komentarz wpadł do spamu,ale jest!
Aniu, u Ciebie jak zawsze wszystko pięknie pokazane. Bardzo smakował nam chlebek i dalej smakuje, bo upiekłam z półtorej porcji. Jedliśmy ze smalczykiem gęsim, smakuje wybornie. Bardzo Ci dziękuję za zaproszenie i wspólne pieczenie tego wspaniałego chleba. Mam do niego sentyment z tej racji, że moja Mama pochodzi z Wilna i smak tego chleba był mi znany. Cieszę się, że mam przepis.
Pozdrawiam serdecznie.
Danusiu,
to wspaniale się złożyło,że wróciłaś tym chlebem do korzeni!
A z gęsim smalcem to pyszny był duet.
Dziękuję za wspólny chlebowy czas.
Aż poczułam zapach tego chleba czytając Twój post
Mami,
to wspaniale!
Pozdrowienia.
Pięknie upieczony chlebek i jak zawsze z zaskakującym dodatkiem
Dziękuję Aniu za kolejne wspólne pieczenie!
Łucjo,
bardzo dziękuję.
Cieszę się z naszego pieczenia.
Ach, znowu nie piekłam i już mi żal, jak na niego patrzę, pysznie wygląda!
Olimpio,
szkoda bardzo,bo chlebek wyjątkowy.
Do upieczenia!
Aniu, jeszcze ja:-) Nie mogłam być wcześniej;-) Link podałam w zaproszeniu;-)
Ach jak cudnie podany:-) Ten dodatek na pewno podkreśla dodatkowo jego smak. Dziękuję za wspólne pieczenie i zaproszenie:-)
Marzena,
Dziękuję za Twój pyszny udział .
Pozdrowienia.
Jak co miesiąc podziwiam Wasze pięknie wypieczone, pachnące chleby.
Mątewko,
cieszymy się bardzo!
A może z nami upieczesz?
Zapraszamy!
Cudowny chleb! Wygląda rewelacyjnie, gratuluję
Magda C.,
dziękuję bardzo.
Pozdrowienia!
Chleb piękny, a okrasą jestem zafascynowana. Bardzo lubię surowe mięso, ciekawe jak smakuje w takim wydaniu.
Dziękuję za kolejny raz
Alucha,
dziękuję za miłe komplementy.
Powiem Ci,że okrasa smakuje rewelacyjnie!
Warunkiem jest tylko świeże mięso z gęsi.
Z mrożonego to nie jest to.
Zapraszam Cię na grudniowe pieczenie.
Jeszcze ja, jeszcze ja! Trochę spóźnialska, bo wpis ustawiłam automatycznie, ale dopiero teraz byłam przy komputerze, aby wysłać link: http://smakowitychleb.pl/chleb-litewski-zakwasie/ i zobaczyć Twój wypiek. Pięknie Ci się upiekło, a okrasa palce lizać
Tosiu,
cudownie,że jesteś z nami!
Dziękuję i pozdrawiam Cię.
Ja też się cieszę, tylko szkoda, że znów musiałam na ostatni moment, ale tak bywa, że trudno wpasować się w termin. Ważne, że się udało. Chleb naprawdę smakowo pierwsza klasa, na pewno będę go jeszcze piekła na spokojnie i bez skracania czasu wyrastania
Tosiu,
najważniejsze,że się udało.
Chleb litewski to naprawdę super wypiek.
Spróbuj bez skracania wyrastania koniecznie.
Pozdrowienia!
Cudny chleb! I jeszcze ta okrasa – widzę, że sezon gęsi celebrujesz na całego
Dziękuję Zuziu.
Teraz gęsi są najlepsze i korzystam ile się da.
Pozdrowienia!
Piękny chleb u Ciebie!
Mnie nie udało dołączyć się na czas ale wpis jest już teraz na blogu. Pozdrawiam.
Jswm,
dziękuję i pozdrawiam ciepło!
No i pięknie. Narobiłaś mi ochoty nie tylko na chleb, ale i na okrasę
Skoraczku,
to świetnie!
Jest teraz dobry czas i na chleb i na gęsi.
Pozdrowienia.
Bo ładnie
Nie dość, ze chleb w dechę to jeszcze taki tatarek 
Tofko,
ten duet jest doskonały,zapewniam Cię.
Pozdrawiam.
Aniu, pomimo, że chlebek niezbyt udany, ale jednak próbowałam swych sił i piekłam z Wami, pozdrawiam
Ula,
Twój chleb wygląda naprawdę dobrze.
Wiem,że każdy oczekuje idealnych bochenków,ale te przychodzą wraz z doświadczeniem.
Z czasem i Ciebie żytnie wypieki będą napełniały dumą.
Cieszę się,że byłaś z nami i podjęłaś to niełatwe zadanie.
Pozdrawiam Cię.
Chleb jest pyszny i zdrowy. Twój pięknie wyrósł. Ta omasta mnie zaciekawiła, musze spróbować. Aniu dziękuje za kolejny miesiąc z Piekarnia. Do upieczenia.
Dorota, dokładnie tak.
Okrasa jest bardzo pyszna i na pewno Tobie zasmakuje.
Dziękuję i do upieczenia!
cudny!!! jak strasznie żałuję, że nie mogłam z Wami piec, następnym razem się bardziej postaram! buziaki
Reniu,
dziękuję.
Chlebek jest przepyszny.
Zapraszamy w grudniu!
Każda z zaproponowanych przez Ciebie sama w sobie brzmi pysznie, cóż dopiero, gdy je połączyć!
Ewo,
bardzo mi miło czytać Twój komentarz.
Dziękuję i pozdrawiam!
oj lubie taki chlebek, nasz codzienny, który piekę, wygląda bardzo podobnie, choć nie dodaję kminku i otrąb
mam nadzieję, że nadal będę dostawać zaproszenia 
ale dodam kminek koniecznie następnym razem! wygląda pycha
i znów przyznam, że bardzo chciałam piec z Wami, ale tak jakoś czasu na wszystko mi ciągle brak
oj lubie taki chlebek, nasz codzienny, który piekę, wygląda bardzo podobnie, choć nie dodaję kminku i otrąb, ale dodam kminek koniecznie następnym razem! wygląda pycha
mam nadzieję, że nadal będę dostawać zaproszenia 
i znów przyznam, że bardzo chciałam piec z Wami, ale tak jakoś czasu na wszystko mi ciągle brak
Marta,
Ten chleb nie jest taki codzienny, ma i otręby,kminek ,melasę i prażoną makę…
Bardzo go Ci polecam.
Właśnie miałam zamiar wyeliminować z listy ,zaproszeniowej’ osoby,które od dłuższego czasu nie pieką,bo może tego sobie nie życzą i uznają moje zaproszenia za spam…
Pozdrowienia!
Wszystkie mocno razowe chleby są fajne w pieczeniu. Nie trzeba wyrabiać i zagniatać, wytarczy tylko zamieszać i spokojnie czekać. A potem zapach upieczonego chleba zwala z nóg.
Bardzo ładny chleb Ci się upekło, dziękuje za kolejne wspólne pieczenie.
Pozdrawiam cie serdecznie
M.
Marcin H,
ja bardzo te chleby lubię i piekę z radością.
A smak i zapach rzeczywiście mają wyjątkowy.
Dziękuję i pozdrawiam Cię.
Chleb wygląda… no sama wiesz
Do schrupania! U mnie na razie nastawiony chleb “codzienny”, ale może kiedyś…
Zadumałam się za to nad omastą… Surowa gęsina? Zaskakujące. I pewnie pyszne
Inkwizycjo,
to jest idealny czas na każdy chleb, na czekanie jak fermentuje i wyrasta.
Okrasę bardzo Ci polecam. Tak,surowa gęsina!
A tatar wołowy przecież też surowy.
Uściski!
Jakiś czas temu próbowałem chleb litewski
Jestem ciekawy jak smakuje ten przyrządzony w domu 
Tomasz,
to koniecznie upiecz ten chleb i się przekonasz.
Pozdrawiam!