Jak sobota, to wiadomo, że jadę na targ.
W ten poranek było biało od szronu, a na aucie warstwa nieprzyjemnego nalotu.
Nie cierpię skrobania!
Ale wszystko wynagradzało cudowne słońce.
Przede mną było nasze sezonowe gotowanie od A do M.
I spotkanie z Koleżanką na targowych zakupach.
Obie lubimy świeże jędrne warzywa i zawsze kupujemy ich o wiele za dużo…
Nie jesteśmy w stanie oprzeć się ich cudownej mocy przyciągania.
Zatracamy się więc w bazarowej ofercie.
I właśnie zobaczyłam Ją!
Kulę. Ogromną, pięknie złocistą, jędrną…
Pani powiedziała , że to jabłkowa, hiszpańska.
Cebula!
W smaku lekko słodka, chrupiąca, delikatna.
Pyszna na surowo i do francuskiej zupy.
Wystarczy na dobre dwa dania, moja ważyła dokładnie 1047 g!
Pysznie ją zapiekłam.
Cebula pieczona pod winnym beszamelem i dwoma serami
500 g cebuli jabłkowej (lub żółtej)
sól i młotkowany pieprz
100 ml oliwy
beszamel:
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
100 ml białego wina
50 ml śmietanki kremowej
1/3 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
sól i pieprz
100 g parmezanu
100 g francuskiego Bleu d’ Auvergne (lub innego sera z niebieską pleśnią)
łyżeczka Espelette ( lub innej ostrej papryki)
świeża kozieradka
Cebulę obieramy, kroimy na ćwiartki, a jabłkową na ósemki.
Układamy w formie do pieczenia, polewamy oliwą, posypujemy solą i pieprzem i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. C do miękkości – około godziny.
W małym garnku rozpuszczamy masło, dodajemy makę i mieszamy trzepaczką na jednolitą masę.
Gotujemy 2 minuty cały czas mieszając.
Dodajemy śmietankę i wino. Mieszamy i gotujemy 5 minut lub do czasu, aż sos zgęstnieje.
Dodajemy gałkę, sól i pieprz. Mieszamy.
Beszamelem polewamy upieczoną cebulę. Posypujemy startym parmezanem i pokruszonym serem z pleśnią.
Na wierzch sypiemy Espelette.
Zapiekamy 5 minut.
Tak zapieczona cebula cudownie smakuje z bagietką i białym winem.
Podawałam ją też z rybą.
Yummmy…
Ponieważ dostaję liczne pytania o bohaterkę wpisu, zamieszczam zdjęcie jejmość cebuli!
Koszyczek, w którym cebula pozuje do zdjęcia ma 23 cm długości i 17 cm szerokości.
Imponująca zdobycz! Wyobrażam sobie smak tego dania z bagietką i winem, w słoneczny dzień… i ślinka mi cieknie. Pyszności! Dziękuję, że przypomniałaś mi o cebuli.:)
Magda,
polecam tę cebulę, jak dostaniesz.
Moge wysłać Ci jej zdjęcie.
A cebula z serami i winem w słońcu smakuje dodatkowo pysznie.
Do następnego gotowania!
Chyba nie spotkałam takiej cebuli 🙂 fantastyczna 🙂
Natalio,
ja wiem już gdzie ją kupić, więc służę info.
Danie polecam.
Dziękuję.
U ciebie Aniu , widzę cebule w wersji wykwintnej , nawet bardzo wykwintnej , wino , szlachetne sery , mniam
Margot,
naprawdę warto taką cebulę zapiec.
Pozdrowienia!
Ta wielka cebula pysznie skończyła! Doskonała propozycja na lutowe spotkanie!
Kamila,
tutaj jest tylko w połowie!
Dziękuję.
Aniu, nie słyszałam ani nie widziałam takiej cebuli. Musze popatrzeć na rynku. Taka zapiekanka musi być pyszna! Już wyobrażam sobie jej smak 🙂
Kasiu,
na rynku raczej jej nie dostaniesz.
na dobrym bazarze lub w zieleniaku szukaj.
Jest pyszna!
Wspaniałe danie! Ja akurat jestem cebulożercą, zazdroszczę Ci więc zakupienia tak wspaniałego okazu tego warzywa. Ostatnio czytałam o francuskich cebulach, że są bardzo słodkie i fantastyczne. I o zapomnianym już a kultywowanym kiedyś we Franci zawodzie – obwoźnym sprzedawcy cebuli 🙂
Zuziu,
to razem jesteśmy cebulowe!
Być może ta cebula jest to francuska odmiana, ale do Polski przywędrowała z Hiszpanii.
A cebule we Francji są niesamowicie pyszne!
Z cebulą jabłkowa jeszcze się nie spotkałam … ale wiem, że cebule uwielbiam… pieczoną, duszona, smażoną … boska jest:)
Jolu,
ja też lubię pod każdą postacią i właściwie bez cebuli nie ma żadnej kuchni świata.
Aniu z cebula jablkową się nie spotkałam … wiem jednak, że cebulę pod każda postacią uwielbiam:) …. buziakow moc:)
Jolu,
ja po raz pierwszy. Ale polecam jak spotkasz.
Całus!
Nigdy nue spotkalam tak ogromnej cebuli 😉
Aniu,
właśnie zamieściłam jej zdjęcie!
ŁAŁ! Ależ danie! Wygląda wspaniale! Aż zapachniało z monitora!
Marcela, bardzo polecam.
Dziękuję.
Jakie to proste! Prościej chyba się nie da…a jak musi być smacznie! 😉
Renula,
musisz spróbować!
Jestem najedzona ale jak patrze i tak bym zjadła:)
Azgotuj,
to zapraszam!
Jestem zachwycona tym daniem, fantastyczne <3
Dziękuję Ewo.
Polecam i zapewniam, że będzie smakowało.
Imponująca cebula, wcześniej takiej nie widziałam.
Aniu Jswm,
wiem gdzie można ją kupić gdybyś chciała…
pewnie, że bym chciała wiedzieć, zwłaszcza, że właśnie przeszliśmy na dietę owocowo-warzywną 😀
Bardzo apetyczne danie, moje smaki 😉 pozdrowienia
Małgosiu,
polecam i cieszę się, że tak samo jak ja cebulę lubisz.
Pozdrawiam Cię.
Fajnie, ja mam zawsze problem z tymi super targami w sobotę bo zwyczajnie się nie wyrabiam….a dawno tak miło mi się o cebuli nie czytało 🙂
Dota,
dzięki za miłe słowo.
Ta cebula jest super, przy okazji spróbuj.
Kilogramowa cebula;-) Niesamowite. I danie tez niesamowicie pyszne:-)
Wow wygląda to niesamowicie, a ja bardzo lubię takie cebulowe dania 🙂
Magda C.,
koniecznie spróbuj cebulę w tej wersji!
Pozdrowienia.
To trafiła Ci się piękna zdobycz 🙂 zapiekana cebula pod takim sosem musi smakować wybornie, chętnie bym skosztowała kawałek 🙂