Tarta z żurawiną, jabłkami i migdałami. Nowe…

 

2018. Nowy początek wszystkiego…Życia, marzeń, wyborów.
Otwieram nowy kalendarz i mam 365 czystych i pięknych kartek papieru.
Chciałabym zapisać je nowymi pragnieniami i doświadczeniami. Każdy dzień zaprojektować od nowa.
A wszystko realizowane małymi krokami – chwila po chwili, dzień po dniu…
W kuchni natomiast na pewno będą inspiracje przywiezione z podróży, klasyczne smaki i nowe doświadczenia.
Smaki życia…Gromadzone każdego dnia i pięknie komponujące się na stole od śniadania do kolacji.
Jedzone w życzliwym towarzystwie, bo wspólne biesiadowanie zbliża i buduje więzi.
Tymczasem wyjęłam z pieca noworoczną tartę dla Bliskich. Cały dom pachnie żurawiną, jabłkami i korzeniami.
Pięknego 2018!

 

 

Tarta z żurawiną, jabłkami i migdałami
nadzienie
1 łyżka stołowa ( 15 g) masła
1 1/2 szklanki (355 ml) jabłkowego cydru
1/4 szklanki (28 g) skrobi kukurydzianej
1 szklanka (198 g) cukru
1 1/2 łyżeczki (4 g) zmielonego cynamonu
1/8 łyżeczki zmielonej gałki muszkatołowej
szczypta ziela angielskiego
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
6 średnich jabłek dowolnej odmiany ok. 1 kg – obranych i cienko pokrojonych
250 g świeżej żurawiny

ciasto
2 1/2 szklanki (300 g) mąki
1/4 łyżeczki soli
230 g zimnego niesolonego masła pokrojonego w kostkę
90 ml lodowatej wody
2 łyżki stołowe (30 ml) białego octu z jabłek

pokrojone migdały

Przygotuj nadzienie
W dużym garnku na umiarkowanym ogniu roztop masło. W misce wymieszaj cydr i skrobię kukurydzianą, aby powstała zawiesina. Dodaj do roztopionego masła i doprowadź do wrzenia, ciągle mieszając. Gotuj, aż mieszanina zgęstnieje, ok. 2 minuty. Dodaj do garnka cukier, cynamon, gałkę muszkatołową, ziele angielskie i wanilię i zamieszaj, aby wszystkie składniki się połączyły. Dodaj jabłka i żurawinę i gotuj, mieszając od czasu do czasu, aż jabłka będą miękkie, a żurawina zacznie pękać – ok. 10 minut. Zdejmij z ognia i zostaw do całkowitego wystygnięcia.

Przygotuj ciasto
Do misy miksera dodaj mąkę, sól i zimne masło i wymieszaj, aż pozostaną kawałki masła wielkości grochu. Dodaj zimną wodę i ocet i mieszaj na niskiej prędkości, aż wszystko całkowicie się połączy. Powinno to zająć chwilę. Zbierz ciasto w kulkę i lekko rozpłaszcz. Zawiń szczelnie w folię i przechowuj w lodówce minimum 2 godziny.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 190 ° C. Umieść arkusz papieru pergaminowego na blacie roboczym i lekko go ułóż. Połóż ciasto na posypanym mąką pergaminie i rozwałkuj je na duży okrąg o grubości ok. 6 mm. Ostrożnie przenieś ciasto i papier pergaminowy na formę do pieczenia. Sprawdź, czy nie ma pęknięć w cieście, aby w czasie pieczenia nie wyciekało nadzienie. Jeśli występują pęknięcia, delikatnie je zalep ciastem. Piecz spód ok. 20 minut.Kiedy przestygnie, wyłóż nadzienie jabłkowo – żurawinowe.

Tartę posyp migdałami. Piecz tartę, aż ciasto będzie złotobrązowe, a nadzienie będzie bulgotać – 40 do 45 minut. Odczekaj co najmniej 15 minut przed pokrojeniem. Udekoruj świeżym rozmarynem. Można podać z ulubionymi lodami.

Pomidorowa tarta na orkiszowym spodzie. Tak smakuje deszczowa niedziela

 

Letni deszcz. Delikatnie szumi za oknem, a większe krople głośno spadają na parapet.
Trudno się obudzić słysząc taką poranną muzykę…
Zanim zaparzy się kawa, wychodzimy z yorkami na trawę. Świat jest mokry, ale rześki.
Deszczowe krople wiszą na liściach jak perły. Kwiaty są czyste i bardziej kolorowe.
Kosz czerwonych i żółtych pomidorów pokrył się deszczową rosą.
Senny poranek ożywiony łykami mocnej kawy.
Na kuchennym blacie pokrojone plastry pomidorów i mokre tymiankowe ziele.
Zapach pieczonego ciasta niesie się po domu. Za oknem zmoknięte ptaki zastygły na jarzębinie.
Pomidorowa tarta na śniadanie już na stole. Deszczowa niedziela ma pomidorowy smak…

 

 

Pomidorowa tarta

ciasto
200 g mąki orkiszowej z pełnego przemiału
50 g mąki kukurydzianej
80 g zimnego masła
1 łyżka bardzo zimnej wody
1 jajko
szczypta soli

pomidorowe nadzienie
3 duże pomidory San Marzano
2 pomidory ananasowe
kilka gałązek tymianku
sól i pieprz
oliwa EV i ocet balsamiczny

Na blat wysypujemy mąki, dodajemy sól i wlewamy roztrzepane jajko. Krótko zagniatamy do połączenia się składników. Dodajemy masło pokrojone na małe kawałki i za pomocą noża łączymy je z ciastem. Krótko zagniatamy i owijamy folią spożywczą. Wkładamy do lodówki na godzinę.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Formę do pieczenia wylepiamy ciastem i nakłuwamy widelcem spód. Pieczemy przez 15 minut i wyjmujemy z piekarnika.
Pomidory myjemy, osuszamy i kroimy na plastry. Wykładamy nimi podpieczony spód i układamy tymianek pocięty na kawałki. Zapiekamy aż pomidory się zrumienią. Po wyjęciu z piekarnika posypujemy je solą i pieprzem, skrapiamy oliwą i octem balsamicznym. Od razu podajemy.