Zaproszenie do wrześniowej Piekarni

 

Z radością zapraszam Was do wspólnego wrześniowego pieczenia.
Chyba lato mamy już za sobą – dla mnie niestety, dlatego po lżejszych wypiekach, proponuję upiec tym razem chleb. Możecie wykorzystać zakwas pszenny lub żytni. Jaki macie i jaki bardziej Wam odpowiada.
Kiedy pieczemy?
W weekend 23,24,25 września.
Kiedy publikujemy?
W poniedziałek 26 września o 20.00

Niech nam się upiecze!

Pszenny chleb na zakwasie z nasionami chia
przepis i zdjęcie z bloga Gotowanie u Oli

Składniki na jeden bochenek
100 g zakwasu żytniego razowego (dokarmionego 10-12 godz. wcześniej)
500 g mąki pszennej chlebowej T 750
370 g wody
10 g soli
spora garść nasion chia

Na początku w dużej misce mieszamy wodę z zakwasem i mąką, tak aby wszystko dobrze się połączyło i nie było widać suchej mąki. Przykrywamy i odstawiamy na jedną godzinę.

Po tym czasie dodajemy sól i nasiona chia i za pomocą ręki lub robota kuchennego dobrze wtłaczamy je do ciasta. Ja osobiście wolę chleby wyrabiać ręcznie bo lepiej czuję ciasto i jego konsystencję i łatwiej mi ocenić, czy nie trzeba np. dodać jeszcze odrobiny wody. Odstawiamy ciasto na 45 min pod przykryciem.

W czasie wyrastania składamy ciasto 3-4 razy co 45 minut do momentu widocznego zwiększenia objętości i wytworzenia się mocnej siatki glutenowej (tzn. kiedy będzie można rozciągnąć fragment ciasta tworząc bardzo cienką, nierozerwalną błonę).

Ciasto przekładamy na blat posypany mąką i formujemy podłużny lub okrągły bochenek. Przekładamy go do koszyczka rozrostowego.

Chleb garował u mnie w lodówce 18 godzin w temp. 5ºC. Pieczemy bezpośrednio po wyjęciu z lodówki w garnku żeliwnym. Pierwsze 20 min. z pokrywką w temp. 245ͦºC i kolejne 20 min. bez pokrywki w temp. 220⁰C

Studzimy na kratce.

Panuozzo jak w Neapolu. Sierpniowa Piekarnia

 

Panuozzo z Neapolu to przede wszystkim pyszny chleb z ciasta jak na pizzę, które fermentuje w zimnie. Po upieczeniu wkładamy do środka ulubione dodatki we włoskim stylu. Takie kanapki mogę jeść codziennie. Przypominają mi one piękne chwile z Włoch, toteż chętnie do nich wracam.
Panuozzo domowej roboty można zabrać ze sobą do szkoły, biura lub na wyjazd. Zdrowo i pysznie !

Panuozzo zostało przygotowane po raz pierwszy w 1983 roku w rodzinie Mascolo w Gragnano na wybrzeżu Sorrento w Kampanii. To podawana na ciepło duża kanapka, zrobiona z długo leżakującego ciasta na pizzę.
Tradycyjnym farszem jest salcissia i mozzarella. Dzisiaj można spotkać panuozzo z różnymi dodatkami – karczochami, salami, wędzonym łososiem, oliwkami, prosciutto, młodymi pędami brokułów…

 

 

Panuozzo
215 gramów mąki Manitoba
100 gramów mąki T00
3 g suchych drożdży
10 g cukru
180 g wody w temperaturze pokojowej
10 g soli
semolina do podsypania

Mąkę, drożdże i cukier wsyp do miski i wymieszaj. Dodaj połowę wody i wyrabiaj, następnie dodaj sól, a następnie resztę wody. Zagnieć ciasto i zostaw na około 10 minut. Następnie umieść je w naoliwionej misce, przykryj i zostaw do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej na około 2 godziny. Wstaw do lodówki na noc.

W dniu pieczenia wyjmij ciasto z lodówki, połóż na blacie, przykryj i zostaw na około 30 minut do osiągnięcia temperatury pokojowej.
Ciasto podziel na pół, a następnie złóż każdą część. Aby to zrobić, spłaszcz ciasto i złóż ze wszystkich stron od krawędzi do środka, przekręć ciasto, spłaszcz i złóż również z tej strony do środka. Uformuj na podłużne placki i ściśnij palcami koniec ciasta. Zrób to samo z drugim kawałkiem ciasta. Przykryj i odstaw na 2 godziny, złączeniem do dołu.

Kawałki ciasta posyp semoliną, a następnie delikatnie dociśnij rękoma, aby uformować podłużne kawałki o długości około 30 cm i szerokości 10 cm. Rozgrzej piekarnik do 250 stopni i piecz około 12 minut na rozgrzanej blasze lub kamieniu do pizzy.

Ostudź na kratce, przetnij na pół i włóż do środka co chcesz.

 

 

W moich panuozzo jest:
* mozzarella
* rukola
* włoska mortadela

 

 

Panuozzo na blogach:
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Pokrojone i doprawione
Rodzinnie roślinnie
Tajemnice smaku