Słodkie bułeczki z Filipin czyli Pan de sal

 

Pan de sal dosłownie oznacza ‘słony chleb’. Jest to tradycyjne filipińskie pieczywo. Filipińczycy nazywają go również agahan, almusal (jedzenie śniadaniowe) lub pandes.
Pan de sal lub Pan español został wprowadzony na Filipinach w XVI wieku podczas hiszpańskiej kolonizacji i podobno miał wcześniejsze portugalskie korzenie. W XVI wieku nazywano go także ‘chlebem ubogich’, ponieważ w czasie rewolucji filipińskiej był alternatywą dla ryżu.

Te puszyste i pyszne bułeczki z bułką tartą świetnie smakują na śniadanie, podwieczorek czy jako przekąska w podróży. Nadzienie, które jest słodkie i maślane, stanowi przyjemny kontrast z otaczającym je miękkim ciastem.
Podane z kakao, kawą lub samym mlekiem idealnie zaspokoją oczekiwania małych i dużych.

 

 

Pan de sal /Pan español /  bułeczki z Filpin
18 bułeczek
ciasto
szklanka 250 ml
1 i 1/4 szklanki ciepłego mleka
2 i 1/4 łyżeczki aktywnych suszonych drożdży
4 i 1/2 szklanki mąki pszennej + do 1/8 szklanki dodatkowo
1 łyżeczka soli
1/2 szklanki cukru
2 łyżki miękkiego masła
2 duże jajka

3/4 szklanki bułki tartej do posypania
1/4 szklanki letniego mleka do posmarowania

słodka pasta
1/4 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki bułki tartej
1/3 szklanki masła
2/3 szklanki brązowego cukru
1/3 szklanki letniego mleka

 

 

Ciasto wyrabiane w robocie kuchennym Kohersen.
W naczyniu wymieszaj mleko i drożdże. Odstaw do uzyskania piany. Do kielicha robota wielofunkcyjnego Kohersen dodaj jajka, cukier, masło, sól. Wszystko wymieszaj kopystką. Dodaj 4 szklanki mąki i włącz funkcję wyrabiania. Wyrabiaj 10 minut. Jeżeli jest taka potrzeba dodaj dodatkową mąkę. Postępuj jak niżej.

Tradycyjne przygotowane ciasta
W misce wymieszaj mleko i drożdże. Odstaw do uzyskania piany. Dodaj jajka, cukier, olej i sól. Wszystko wymieszaj drewnianą łyżką. Dodaj 4 szklanki mąki, po jednej szklance, jednocześnie mieszając.

Dosyp tylko tyle pozostałej mąki, aż ciasto zbierze się na środku. Ciasto połóż na posypanej mąką stolnicy i zagnieć do uzyskania gładkiej i elastycznej konsystencji, około 6-10 minut. Podczas ugniatania posyp dłonie i deskę mąką w razie potrzeby, jeżeli ciasto jest lepkie. Może być konieczne użycie 1/8 szklanki dodatkowej mąki.
Z ciasta uformuj kulę i włóż do miski. Przykryj i odstaw do wyrośnięcia na 1 i 1/2 godziny lub do podwojenia objętości.

Teraz zrób nadzienie.
W robocie wielofunkcyjnym Kohersen. Podgrzej w misie robota masło do 50 st. C, dodaj mąkę i bułkę tarta i mieszaj energicznie kopystką. Dolej ciepłe mleko, szybko wymieszaj i wyłącz grzanie. Dodaj cukier i dobrze wymieszaj. Odstaw do ostygnięcia.

Tradycyjnie na płycie kuchennej.
Podgrzej masło w małym rondelku, aż będzie się pienić. Dodaj mąkę i bułkę tartą i mieszaj energicznie mieszankę drucianą trzepaczką przez kilka sekund. Powstanie ziarnista mieszanka. Natychmiast dodaj mleko i mieszaj, aż mieszanina nieco się rozluźni. Mieszaj jeszcze przez 30 sekund i wyłącz ogrzewanie. Dobrze wmieszaj cukier, aż się połączy z resztą składników i powstanie pasta. Odstaw do ostygnięcia.

 

 

Ciasto delikatnie przebij pięścią i podziel na 18-20 porcji. Używając małego wałka do ciasta lub dłoni, spłaszcz każdą część w owal, który jest mniej więcej wielkości twoich dłoni. Rozłóż łyżkę nadzienia na powierzchni ciasta i zwiń w rulon. Powtórz to ze wszystkimi pozostałymi porcjami ciasta. Ułóż bułki na dużej blasze do pieczenia, wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą z bułeczek posmaruj letnim mlekiem i zanurz je w bułce tartej. Przykryj je luźno folią i odstaw na godzinę do wyrośnięcia.
Rozgrzej piekarnik do 180 st. C. Piecz przez 15-20 minut, aż bułki będą lekko złociste.

Marchewkowe korzenne ciasto z kawałkami gruszki

 

Ciasto marchewkowe z korzenną domową przyprawą to jeden z najlepszych deserów o tej porze roku. Niektórzy nazywają je marchewkowym piernikiem, ale dla mnie to nadinterpretacja. Dodaję do niego jeszcze kawałki gruszki, co świetnie podkręca smak, bo jest wilgotne i puszyste. Ciasto można posmarować delikatnym serkiem, na przykład philadelphia, albo przełożyć je nim i wtedy zamieni się w elegancki tort. Ja posypałam je po prostu płatkami migdałów.
Ten marchewkowo – korzenny specjał idealnie pasuje do aromatycznej herbaty. Spróbuj jako zimowy podwieczorek lub poobiedni deser.

szklanka 250 ml

4 obrane i starte marchewki
1,5 szklanki mąki
4 jajka
1 szklanka oleju arachidowego ( ma wysoką temperaturę dymienia)
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki domowej przyprawy do piernika – przepis tu!
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
1 szklanka pokrojonej na kawałki gruszki
szczypta soli

Formę do pieczenia wyłóż papierem lub wysmaruj olejem i posyp mąką. Mąkę wymieszaj z soda, proszkiem i solą. Piekarnik włącz na 180°C. w misie miksera ubij jajka z cukrem i cukrem wanilinowym na puszystą masę. Powoli wlewaj olej i miksuj, aż wchłonie się cały. miksując, stopniowo dodawaj mąkę i przyprawę piernikową. Teraz włóż marchewkę i gruszki i delikatnie wymieszaj ciasto łyżką. Przełóż ciasto do formy i piecz je 45-55 minut do suchego patyczka. Postaw ciasto na kratkę i po 10 minutach wyjmij je z formy. Posyp płatkami migdałów albo kiedy ostygnie, posmaruj serkiem lub przełóż.

 

 

W naszej kuchni ostatnio małe zmiany. Pojawił się nowy czajnik elektryczny Illuminated Jug brytyjskiej firmy Morphy Richards i od razu nadał jej blasku i nowego stylu.
Przygotowanie ulubionej herbaty lub ziołowego naparu stało się teraz niezwykle przyjemną i szybką czynnością.
Czajnik Illumination Jug ma dużą pojemność 1,7 l, co jest bardzo wygodne kiedy przyjmujesz większą ilość gości lub chcesz zrobić od razu więcej ciepłego napoju. Moc aż 2200 Wat sprawia, że nie musisz długo czekać, aż woda będzie gotowa.
Czajnik został świetnie zaprojektowany,  jest bardzo wygodny i funkcjonalny. Ma okrągłą pokrywkę, która ułatwia napełnianie go wodą. Świetnie wyprofilowany dzióbek pozwala na napełnienie filiżanek lub kubków gorącą wodą bez jej rozlewania, a tym samym to bezpieczna czynność.
Wyraźny wskaźnik wody pozwala kontrolować ilość, jaką chcesz zagotować, co ma wpływ na oszczędność energii elektrycznej. Kiedy woda się zagotuje, czajnik sam się wyłączy, nie przegrzewając zabudowanego elementu grzejnego.

 

 

Illumination Jug jest wyposażony w wyjmowany filtr antywapienny, co nie pozwala na przedostawanie się do wody kamienia i osadów. Wpływa to na doskonały smak i wygląd napojów. A duży uchwyt i bezprzewodowa obrotowa podstawa ma specjalny schowek na przewód zasilający. Ułatwia to ład na kuchennym blacie, a także wygodę w odstawianiu czajnika osobom lewo i praworęcznym.
Czajnik Illumination Jug wyróżnia się klasycznym kształtem, eleganckimi detalami i błękitnym podświetleniem. Niebieska delikatna iluminacja wypełnia ciepłem kuchnię i czajnik jest widoczny także przy zgaszonym świetle. Posiada również stopki antypoślizgowe, dzięki którym świetnie trzyma się podłoża i ma zabezpieczenie przed gotowaniem na sucho.

Wpis powstał we współpracy z marką Morphy Richards Polska.