Cannelés to słynne ciasteczka z regionu Bordeaux we Francji. Legenda głosi, że były wypiekane już w XVI wieku i tego wielu Francuzów się trzyma, ale najprawdopodobniej zostały wynalezione w XVIII w przez zakonnice z Klasztoru Annonciades ( dzisiaj to Klasztor Miłosierdzia ) w Bordeaux. Na początku miały one inny wygląd, ale w zeszłym wieku zostały spopularyzowane, a ich recepturę znacznie urozmaicono. Dodano wanilię i rum, zyskały też dzisiejszy kształt małych cylindrycznych babeczek. Tradycyjnie do wypieku Cannelés wykorzystywano miedziane foremki i do dziś tak je wypiekają kulinarni puryści. Coraz bardziej jednak stają się popularne ich silikonowe i aluminiowe odpowiedniki.
Cannelés są we Francji bardzo lubiane, wypiekane i sprzedawane nawet w najbardziej ekskluzywnych cukierniczych pracowniach – Ladurée, Pierre Hermé. W Bordeaux można je kupić nawet w McDonalds.
Te fantastyczne babeczki są mięciutkie w środku, a z zewnątrz pokryte skarmelizowaną skórką. Pachną rumem i wanilią.
Składniki na 16 Cannelés
moja silikonowa forma zawiera 8 foremek 5 cm wysokości i średnicy 5 cm
0,5 l pełnotłustego mleka
50 g masła + do wysmarowania foremek
1 laska wanilii
125 g mąki
2 jaja + 2 żółtka
250 g cukru pudru
szczypta soli (opcjonalnie)
2 łyżki ciemnego rumu
Wieczorem dnia poprzedniego przygotuj masę. W rondelku zagotuj mleko z masłem i wanilią przekrojoną wzdłuż na pół – nożem wyjmij wszystkie ziarenka. Zdejmij z ognia i usuń laskę wanilii. W misce wymieszaj mąkę z cukrem i solą, dodaj roztrzepane jaja oraz żółtka. Powoli wlewaj do miski gorące mleko, jednocześnie energicznie mieszaj, aby nie zrobiła się jajecznica – robię to mikserem ręcznym z trzepaczką. Wystudź i wlej rum. Przykryj folią i schowaj do lodówki na minimum 12 godzin (max 24 godziny).
Na drugi dzień przygotuj foremki – wysmaruj je masłem. Ciasto wyjmij z lodówki godzinę przed pieczeniem.
Masę wymieszaj ( może utworzyć się kożuch – wymieszaj z resztą masy) i wlej do foremek do 3/4 wysokości.
Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 240° C i piecz 10 minut, a następnie prze 30 minut w temperaturze 200°C. W razie potrzeby dłużej, aby uzyskać skarmelizowany kolor. Na koniec wyjmij z formy gorące Canelés na kratkę.
Mi osobiście, nie bedę zapewne oryginalna…. region Bordeaux kojarzy mi sie z winem. Co do babeczek z rumem napewno pyszne
czerwonafilizanka, wino to wino, a canneles to deser.
Cenię to że oprócz przepisu odrzucasz też ciekawostki historyczne 🙂 przepis zapisuję na później
Interesujące, że Canneles mają tak bogatą historię. Miałam okazję je spróbować i kiedyś spróbuję zrobić je w domu. 🙂
Radosnych Świąt.
Natalio, to przecież klasyka kuchni francuskiej.
Warto je upiec.
U mnie na liście do zrobienia od …. foremki mam więc teraz czuję się bardzooo zachęcona. Pyszności 🙂
Kamila, do dzieła!
Nie miałam okazji go jeść ani próbować, jednak słyszałam o nim. Ludzie mówią, że jest zachwycające. Z chęcią wypróbuję przepis i sama sprawdzę, czy jest się czym zachwycać.
Angela – słyszałaś o nim? Może jednak o nich. To ciasteczka-babeczki.