Bułki z biboszem na drożdżach. Listopadowa Piekarnia

 

To był bardzo intensywny weekend…Pogoda też balansowała pomiędzy jesienią a zimą. Było słonecznie, mroźno, spadł pierwszy śnieg, potem zawisł nad miastem straszliwy smog i wreszcie padał deszcz!
W domu grzaliśmy się blaskiem naszych Gości, winem, gęsiną i ciepłymi bułkami na niedzielne śniadanie.
A wieczorem delektowaliśmy się Chopinem i baletem w Teatrze Wielkim. Zaserwowaliśmy też godną strawę dla ducha.
Wracając do bułek, które były clou weekendowego śniadania, to dodaję je do grupy tych najlepszych wypieków, które nie wymagały wielkiego wysiłku i przyniosły smaczny finał. Postanowiłam zrobić je na włoskiej Manitobie, która zawiera najwięcej glutenu, ciasto na niej jest elastyczne i mocniejsze, a wypieki puszyste i zachowujące większą wilgotność, czyli dłuższą świeżość. Uważam ją za jedną z najlepszych mąk.
A bułki zniknęły jak sen o cudownych bułkach!

 

 

Bułki pszenne z biboszem

Przepis Agnieszki – Autorki bloga Bochen chleba
Przepis oryginalny tutaj – klik!
przepis z moimi zmianami poniżej

Bibosz:
*12 g mąki pszennej chlebowej bio
*12 g startej suchej bułki – Zero Waste!
*80 g wrzącej wody
*8,5 g soli
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 5 minut do napęcznienia.
Ciasto właściwe :
*400 g mąki Manitoba typ 0
*160 g ciepłej wody
*4 g świeżych drożdży
*cały bibosz
*pół łyżeczki miodu akacjowego
*20 g oliwy z oliwek

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrabiać ok. 10 min. Odstawić do wyrastania na 2 godziny składając ciasto co 30 min. Następnie ciasto delikatnie przełożyć na omączony blat, podzielić na 6 części i uformować podłużne bułki. Można je ułożyć pomiędzy fałdy ścierki i odstawić na 30 min. do wyrośnięcia. Piec z parą w temperaturze 240-250 st., najlepiej na kamieniu, przez ok. 15-18 minut.

Bułki z biboszem na blogach:
Gotuj zdrowo! Guten Appetit!
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Smak mojego domu
Stare Gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne

36 thoughts on “Bułki z biboszem na drożdżach. Listopadowa Piekarnia

  1. Fajna zmiana, piękne bułki Aniu, z oliwą smakują wybornie 🙂
    Moje bułki pod adresem:
    https://www.mojemaleczarowanie.pl/2018/11/buki-pszenne-z-bibiszem.html

  2. O tak bułki godne pysznego śniadania czy też kolacji.
    Twoje wspaniale upieczone, goście napewno się raczyli!

  3. O faktycznie dużo bardziej puszyste. Moje bardziej zbite wyszły, ale pyszne:-)
    https://zaciszekuchenne.blogspot.com/2018/11/buki-pszenne-z-biboszem.html

    • Marzena,
      zauważyłam, że niektóre maki orkiszowe nie dają puszystości…Co nie umniejsza im smaku.
      Akurat orkiszowej mąki nie miałam – czekam na dostawę i upiekłam na Manitobie.
      Dziękuję.

  4. Aniu, Twoje bułki są świetne, a miękisz obłędnie puszysty. Moje miały drobniutkie pory:)
    Są takie: http://frosch.blogspot.com/2018/11/buki-orkiszowe-z-biboszem-listopadowa.html

  5. Śliczne i puszyste!
    Muszę w końcu wypróbować tę mąkę.
    To był pyszny wybór, dziękuję. 🙂

    https://konwaliewkuchni.blogspot.com/2018/11/listopadowa-piekarnia-i-buki-z-biboszem.html

  6. Aniu mój blog wieczorem odmówił współpracy, wiec opublikowałam dopiero przed chwilą …. Twoje bułeczki czarują:) … są wspaniałe. Przepis na pewno będzie u nas jeszcze nie raz wykorzystany:)
    http://smakmojegodomu.blox.pl/2018/11/Bulki-pszenne-z-biboszem.html
    Pozdrawiam Jola

  7. Piękne bułki! Z manitobą pewnie idealne. Pasują do listopada i nie tylko – to bułki na cały rok! Dziękuję Aniu

  8. Piękne bułeczki, nie znam tej mąki, ale widzę, że warto jej spróbować 🙂

  9. Takie proste, a jakie efektowne! Wyglądają pysznie, schrupałabym taką ciepłą jeszcze bułeczkę :). Pozdrawiam serdecznie :).

  10. O ja niezorientowana! Przegapiłam Listopadową Piekarnię. Na śmierć zapomniałam! 🙁 A takie fajne bułeczki piekliście 🙂

  11. Aniu te bułeczki są cudowne 🙂 zapisałam sobie przepis na potem 🙂

  12. ależ pięknie wyglądają! 🙂

  13. Jestes mistrzynia w pieczeniu bułeczek i pieczywa 🙂

    • Gosiu,
      dziękuję, ale mam dystans do swoich umiejętności piekarskich…ciągle się uczę.
      Ta nauka nigdy nie ma końca.

  14. Chopin w teatrze…. muzyka dla serca, duszy i umysłu… zazdroszczę 🙂

    A bułeczki? Pierwsza klasa!
    Nie wiedziałam, że istnieje takie coś jak bibosz 😛

    • Ervisha,
      możesz sobie też takie przyjemności zaserwować – dla duszy i ciała…
      Bułeczki polecam upiec. Bibosz to taki zaczyn. Daje fajny efekt.

  15. Bardzo przepraszam – ale poddacie mi proszę podpowiedzi jak zrobić bibosz (bibosza)?
    Guglowałem, ale efekt żaden :/
    Definicje do hasła bibosz: alkoholik; amator hucznej zabawy; amator hucznych zabaw; Amator hulanek;

    A gdziekolwiek się pojawił w przepisach – to zawsze jako jeden ze składników..

    Będę wdzięczny za wsparcie 🙂

    Grzegorz

  16. To widziałem 🙂
    Ale sposób? Ile czego i jak?
    Zerknąlem w dwie książki ‘chlebowe’ co mam, i w jednej się pojawia, ale też jako “oczywistość” 🙂

    • Grzegorz,
      ilość podana jest w przepisie do którego masz link. Nie wiem co masz na myśli pisząc – ile czego i jak?
      Nie mogę nic poradzić na brak literatury na ten temat…Próbuj, eksperymentuj i ciesz się
      tym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *