To był bardzo intensywny weekend…Pogoda też balansowała pomiędzy jesienią a zimą. Było słonecznie, mroźno, spadł pierwszy śnieg, potem zawisł nad miastem straszliwy smog i wreszcie padał deszcz!
W domu grzaliśmy się blaskiem naszych Gości, winem, gęsiną i ciepłymi bułkami na niedzielne śniadanie.
A wieczorem delektowaliśmy się Chopinem i baletem w Teatrze Wielkim. Zaserwowaliśmy też godną strawę dla ducha.
Wracając do bułek, które były clou weekendowego śniadania, to dodaję je do grupy tych najlepszych wypieków, które nie wymagały wielkiego wysiłku i przyniosły smaczny finał. Postanowiłam zrobić je na włoskiej Manitobie, która zawiera najwięcej glutenu, ciasto na niej jest elastyczne i mocniejsze, a wypieki puszyste i zachowujące większą wilgotność, czyli dłuższą świeżość. Uważam ją za jedną z najlepszych mąk.
A bułki zniknęły jak sen o cudownych bułkach!
Bułki pszenne z biboszem
Przepis Agnieszki – Autorki bloga Bochen chleba
Przepis oryginalny tutaj – klik!
przepis z moimi zmianami poniżej
Bibosz:
*12 g mąki pszennej chlebowej bio
*12 g startej suchej bułki – Zero Waste!
*80 g wrzącej wody
*8,5 g soli
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 5 minut do napęcznienia.
Ciasto właściwe :
*400 g mąki Manitoba typ 0
*160 g ciepłej wody
*4 g świeżych drożdży
*cały bibosz
*pół łyżeczki miodu akacjowego
*20 g oliwy z oliwek
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrabiać ok. 10 min. Odstawić do wyrastania na 2 godziny składając ciasto co 30 min. Następnie ciasto delikatnie przełożyć na omączony blat, podzielić na 6 części i uformować podłużne bułki. Można je ułożyć pomiędzy fałdy ścierki i odstawić na 30 min. do wyrośnięcia. Piec z parą w temperaturze 240-250 st., najlepiej na kamieniu, przez ok. 15-18 minut.
Bułki z biboszem na blogach:
Gotuj zdrowo! Guten Appetit!
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Smak mojego domu
Stare Gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
Fajna zmiana, piękne bułki Aniu, z oliwą smakują wybornie 🙂
Moje bułki pod adresem:
https://www.mojemaleczarowanie.pl/2018/11/buki-pszenne-z-bibiszem.html
Dorota, dziękuję.
Były pyszne!
Aniu w twoim wykonaniu bułki cudne . hipnotyzujące
a tu moje
https://kuchniaalicji.blogspot.com/2018/11/buki-pszenne-z-biboszem-listopadowej.html
Margot,
Twoje miłe słowa czytam z radością! Wszak pieczenia uczyłam się od Ciebie.
Całusy Aluś!
O tak bułki godne pysznego śniadania czy też kolacji.
Twoje wspaniale upieczone, goście napewno się raczyli!
Kamila, o tak, są godne dobrego posiłku!
Dziękuję.
O faktycznie dużo bardziej puszyste. Moje bardziej zbite wyszły, ale pyszne:-)
https://zaciszekuchenne.blogspot.com/2018/11/buki-pszenne-z-biboszem.html
Marzena,
zauważyłam, że niektóre maki orkiszowe nie dają puszystości…Co nie umniejsza im smaku.
Akurat orkiszowej mąki nie miałam – czekam na dostawę i upiekłam na Manitobie.
Dziękuję.
Aniu, Twoje bułki są świetne, a miękisz obłędnie puszysty. Moje miały drobniutkie pory:)
Są takie: http://frosch.blogspot.com/2018/11/buki-orkiszowe-z-biboszem-listopadowa.html
Nika,
tak, bo Manitoba to silna mąka i daje puszystość.
Dziękuję za wspólne pieczenie.
Do następnego!
Śliczne i puszyste!
Muszę w końcu wypróbować tę mąkę.
To był pyszny wybór, dziękuję. 🙂
https://konwaliewkuchni.blogspot.com/2018/11/listopadowa-piekarnia-i-buki-z-biboszem.html
Magda,
dziękuję! Bułkowa puszystość była mi niezbędna w listopadzie…
Dobrze czytać, że wybór był udany.
Piękne jak zwykle 😉 A tu moje https://www.staregary.pl/2018/11/buki-pszenne-z-biboszem.html
Beata, dziękuję za wspólne listopadowe pieczenie!
Aniu mój blog wieczorem odmówił współpracy, wiec opublikowałam dopiero przed chwilą …. Twoje bułeczki czarują:) … są wspaniałe. Przepis na pewno będzie u nas jeszcze nie raz wykorzystany:)
http://smakmojegodomu.blox.pl/2018/11/Bulki-pszenne-z-biboszem.html
Pozdrawiam Jola
Jolu, to wspaniale, że z nami piekłaś!
I cieszy mnie ogromnie, że bułki się sprawdziły.
Serdeczności!
Piękne bułki! Z manitobą pewnie idealne. Pasują do listopada i nie tylko – to bułki na cały rok! Dziękuję Aniu
Elu,
dziękuję. Manitoba ma moc!
Cieszę się, że bułki przypadły Ci do gustu!
Piękne bułeczki, nie znam tej mąki, ale widzę, że warto jej spróbować 🙂
Magda, na pewno warto!
Dziękuję.
Takie proste, a jakie efektowne! Wyglądają pysznie, schrupałabym taką ciepłą jeszcze bułeczkę :). Pozdrawiam serdecznie :).
Evi,
to są pyszne bułki!
Zapraszam na degustację.
O ja niezorientowana! Przegapiłam Listopadową Piekarnię. Na śmierć zapomniałam! 🙁 A takie fajne bułeczki piekliście 🙂
Joanna, no…pieczemy jak zwykle co miesiąc…
Zapraszamy w grudniu!
Aniu te bułeczki są cudowne 🙂 zapisałam sobie przepis na potem 🙂
Marzenko,
cieszę się! Szkoda, że z nami nie piekłaś…
Może następnym razem?
ależ pięknie wyglądają! 🙂
Magdalena,
dziękuję!
Jestes mistrzynia w pieczeniu bułeczek i pieczywa 🙂
Gosiu,
dziękuję, ale mam dystans do swoich umiejętności piekarskich…ciągle się uczę.
Ta nauka nigdy nie ma końca.
Chopin w teatrze…. muzyka dla serca, duszy i umysłu… zazdroszczę 🙂
A bułeczki? Pierwsza klasa!
Nie wiedziałam, że istnieje takie coś jak bibosz 😛
Ervisha,
możesz sobie też takie przyjemności zaserwować – dla duszy i ciała…
Bułeczki polecam upiec. Bibosz to taki zaczyn. Daje fajny efekt.
Bardzo przepraszam – ale poddacie mi proszę podpowiedzi jak zrobić bibosz (bibosza)?
Guglowałem, ale efekt żaden :/
Definicje do hasła bibosz: alkoholik; amator hucznej zabawy; amator hucznych zabaw; Amator hulanek;
A gdziekolwiek się pojawił w przepisach – to zawsze jako jeden ze składników..
Będę wdzięczny za wsparcie 🙂
Grzegorz
Grzegorzu,
Bibosz to w piekarnictwie zaparka z czerstwego chleba, mąki i wody – piszę we wstępie tutaj:https://www.kuchennymidrzwiami.pl/zaproszenie-do-listopadowej-piekarni-2/.
A tak naprawdę to nie ma o czym więcej pisać…
To widziałem 🙂
Ale sposób? Ile czego i jak?
Zerknąlem w dwie książki ‘chlebowe’ co mam, i w jednej się pojawia, ale też jako “oczywistość” 🙂
Grzegorz,
ilość podana jest w przepisie do którego masz link. Nie wiem co masz na myśli pisząc – ile czego i jak?
Nie mogę nic poradzić na brak literatury na ten temat…Próbuj, eksperymentuj i ciesz się
tym!