Te bułki są doskonałe. Mięciutkie, puszyste i przepyszne. I bardzo przyjemnie się je robi. Praca z ciastem zapewnia dużo satysfakcji i radości. Niestety, moje bułki przerosły i zamiast wystrzelić w górę, rozeszły się nieco na boki…Ale niczego to im nie ujmuje. Są wspaniałe.
18 bułek
Przepis i zdjęcie ze strony – klik
1-1/2 szklanki pełnego mleka lub więcej w razie potrzeby
2 i 1/4 łyżeczki drożdży suszonych
1/4 szklanki oleju roślinnego lub więcej w razie potrzeby
2 łyżki stołowe masła niesolonego
1/4 szklanki cukru pudru
5 i 1/4 szklanki niebielonej mąki chlebowej lub więcej w razie potrzeby
2 łyżeczki soli
1 duże jajko
Do kształtowania i pieczenia
olej roślinny w sprayu
1 duże jajko
Mak lub nasiona sezamu do dekoracji ( u mnie sezam i nasiona lnu)
Zrób ciasto
W małym rondelku podgrzej mleko – ma być letnie. Zdejmij z ognia i wymieszaj drożdże, aż się rozpuszczą. Dodaj olej i masło – masło może zacząć się topić, ale jest w porządku jeśli nie rozpuści się całkowicie, następnie dodaj cukier. Odstaw, aż drożdże zaczną wypływać na powierzchnię, około 5 minut.
W mikserze stojącym z nasadką łopatkową (lub w dużej misce) wymieszaj mąkę, sól i jajko. Dodaj mieszaninę drożdży i mieszaj na wolnych obrotach (lub dużą łyżką), aż utworzy się gruboziarnista kula ciasta, około 1 minuty. Odstaw na 5 minut.
Zamień nasadkę łopatki na hak do ciasta i mieszaj na średnio-niskich obrotach (lub ugniataj ręcznie na lekko naoliwionej powierzchni roboczej), aż ciasto stanie się miękkie, elastyczne i giętkie, przez około 3 minuty. Nie powinno być lepkie i powinno odrywać się od palca podczas dotyku, zamiast przyklejać się do niego. Jeśli ciasto jest zbyt lepkie, dodaj 1 łyżkę stołową mąki, ugniatając w celu włączenia je do ciasta. Jeśli ciasto jest sztywne, dodaj 1 łyżkę stołową mleka.
Posmaruj niewielką ilością oleju roślinnego powierzchnię roboczą i połóż ciasto. Rozciągnij i złóż ciasto ze wszystkich czterech stron do środka, zagniatając je w miejscu, w którym spotykają się złożone końce, aby uformować z niego ciasną, okrągłą kulkę.
Włóż ciasto stroną ze szwem do dołu do lekko naoliwionej miski, która ma być dwa razy większa od ciasta. Szczelnie przykryj folią. Odstaw w temperaturze pokojowej do podwojenia objętości, około 90 minut.
Uformuj bułki
Wyłóż dwie blachy do pieczenia pergaminem lub nieprzywierającą wkładką do pieczenia i lekko spryskaj je sprayem z oleju roślinnego.
Za pomocą noża stołowego podziel ciasto na osiemnaście kawałków.
Rękami zwiń jeden kawałek w 30 cm wałek. Jeśli ciasto zacznie się kleić, lekko spryskaj powierzchnię roboczą sprayem z oleju roślinnego lub wytrzyj wilgotnym ręcznikiem. Nie używaj mąki.
Owiń ciasto wokół palców w luźny węzeł; na każdym końcu powinno być około 5 cm ciasta. Owiń lewy koniec ciasta w górę i zrób pętelkę. Owiń prawy koniec w dół i włóż pod pętlę. Lekko ściśnij oba końce ciasta na środku, aby je zabezpieczyć. Kształtowanie bułek – KLIK
Delikatnie wyciśnij cały kawałek ciasta, aby uzyskać ładny zaokrąglony kształt. Połóż bułkę ładną stroną do góry na blasze do pieczenia. Powtórz z pozostałym ciastem. Spryskaj wierzch bułek sprayem z oleju roślinnego i luźno przykryj folią.
Pozostaw bułki w temperaturze pokojowej lub w lodówce, aż zaczną rosnąć, 30 minut do 1 godziny w przypadku ciasta w temperaturze pokojowej, 1 do 1,5 godziny w przypadku ciasta w lodówce.
Upiecz bułki
Ustaw ruszty w górnej i dolnej części piekarnika. Podgrzej piekarnik do 200-205 st. C.
Dokładnie ubij jajko z 1 łyżką stołową mleka i posmaruj każdą bułkę. Posyp bułki makiem lub sezamem.
W czasie, gdy piekarnik się nagrzeje, bułki dalej rosną w temperaturze pokojowej przez 20 do 40 minut. Powinny być 1,5 do 2 razy większe od ich pierwotnego rozmiaru przed włożeniem do piekarnika. (W piekarniku urosną o około 20 procent więcej.)
Blachy do pieczenia wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 6 minut. Obróć blachy o 180 stopni i zamień ich położenie na stojakach. Kontynuuj pieczenie, aż bułki staną się intensywnie złotobrązowe na wierzchu i nieco się zrumienią pod spodem, kolejne 6 do 8 minut. Przed podaniem pozostaw bułki do ostygnięcia na stojaku przez 15 minut.
Możesz zrobić ciasto do 4 dni naprzód. Schłodź je dobrze zapakowane w lodówce, aby powoli rosły, podwajając swój rozmiar, a następnie kształtuj zgodnie z zaleceniami.
Bułki na blogach:
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Rodzinnie roślinnie
Tajemnice smaku
Zacisze kuchenne
Są cudne, mięciutkie, puszyste, wybornie Ci się upiekły 🙂
Moje bułki: https://www.mojemaleczarowanie.pl/2022/03/wiazane-maslane-buki-petera-reinharda.html
Dorota, nie do końca, ale bardzo dziękuję za to, że razem je piekłyśmy.
Dorota, o tak. To wyjątkowe bułki.
Super bułeczki, bardzo nam smakowały.
Dziękuję za inspirację!
https://rodzinnieroslinnie.blogspot.com/2022/03/wiazane-buki-weganskie-na-drozdzach.html
Beata,
świetnie, że jesteś z nami i się inspirujesz.
Przepyszne były . A Twoje wyglądają prześlicznie . Wspaniały wybór Aniu.
Marzena, bardzo się cieszę. Dziękuję za wspólny czas w Piekarni.
Nam bardzo przypadły do smaku, smakują doskonale.
Dziękuję za kolejną inspirację i wspólne wypiekanie w marcu.
A co w słoiczku? 🙂
Kamila, są przepyszne i na drugi dzień nie tracą świeżości.
W słoiczku hummus.
Prześliczne bułeczki upiekłaś i nie widać, że przerosły. Ja niestety przegapiłem zaproszenie 🙁 ale i tak je sobie upiekę, tylko w samotności.
Guciu, dziękuję za miłe słowo, ale nie jestem zadowolona…
Szkoda, że nie piekłeś z nami, ale koniecznie je upiecz. Są fantastyczne.
Oj takie bułki na śniadanie to rarytas
Nadiu, są proste, warto je upiec.
Przerosły? Nie widać, myślałam, że miałaś w planach takie cudne wianuszki 🙂 Dzięki Aniu, za kolejny pomysł na pyszny wypiek.
Aniu, tak, takie wianuszki miały być i wyszły, tylko nie poszły w górę.
Wyglądają super, już od dawna żałuję, że brakuje mi czasu na dołączenie to wspólnych wypieków
Cztery fajery, a ja wiem, że czas zawsze można znaleźć…
Śliczne!
Mnie niestety choroba rozłożyła na łopatki i dopiero dzisiaj dochodzę do siebie, ale z pewnością nadrobię i wkrótce upiekę te apetyczne bułeczki. 🙂
Magda, te bułki to świetny wypiek. Koniecznie je zrób.
Dużo zdrowia.
Wyglądają wspaniale! Pozdrawiam 🙂 Niestety nie udało mi się dołączyć.
Dziękuję Małgosiu. To wspaniałe bułki.
Szkoda, że nie mogłaś piec z nami.
Dobrze, że na drugi dzień nie tracą świeżości. To super.
Pojedztam, tak, to ważne.
Wyglądają troszkę jak baljgle. Smakują podobnie?
blogierka, całkiem inaczej. Bajgle to inna technika.