Pierwsze uprawy szparagów w Polsce mają początek w XIX wieku. Pojawiły się w rejonie Pakosławia, w południowej Wielkopolsce w okresie zaboru pruskiego za sprawą niemieckich osadników, którzy zakładając tutaj swoje gospodarstwa, sprowadzili szparagi.
Polscy rolnicy przejęli te uprawy, kontynuując ich produkcję. Ale chcieli je jadać także poza sezonem, więc zaczęli je kisić podobnie jak ogórki. Proces kiszenia białych szparagów z Pakosławia polega na tym, że zalewa się je w słoikach solanką razem z liśćmi dębu, chrzanu, czosnku i kopru. Po ukiszeniu szparagi zachwoują swój biały kolor, jędrność i kruchość. Dawniej kiszone szparagi przechowywano zanurzając beczki lub słoiki w studni. Obecnie kiszone szparagi przechowuje się w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu.
Kiszone szparagi z Pakosławia to produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa 18 stycznia 2010 roku w kategorii Warzywa i owoce w woj. wielkopolskim.
Opis wygląda następująco:
Wygląd:
Szparag biały, pozbawiony zewnętrznej łuski, po ścięciu lśniący, z lekkimi przebarwieniami, po zakiszeniu pozostaje biały i chrupki.
Kształt:
Podłużny, ze zwięzłą główką, na przekroju okrągły.
Rozmiar:
Około 22 cm długości, grubość od 1 cm do 2 cm.
Barwa:
Biała, nie ulega zmianie po zakiszeniu.
Konsystencja:
Zwięzła, twarda w dotyku.
Smak:
Smak lekko kwaśny, z bukietem zapachowym użytych do kiszenia przypraw, głównie czosnku, kopru i liścia czarnej porzeczki.
Białe szparagi kiszone po pakosławsku
słoik 750 ml
500g białych szparagów
kawałek chrzanu
pół pęczka kopru
kilka liści dębu
kilka liści czarnej porzeczki
3-4 ząbki czosnku
kawałek ostrej papryki – opcjonalnie
650 ml wody
1 płaska łyżka niejodowanej soli
Wodę gotujemy z solą i studzimy. Szparagi odłamujemy od końcówek, które moga być zdrewniałe , obieramy obieraczką do warzyw. Jeżlei sa długie, krimy każdy na pół. Do słoika wkładamy liscie debu, czarnej porzeczki, koper, czosnek i chrzan. Układamy szparagi i zalewamy solanką. Zakręcamy delikatnie i odstawiamy w ciepłe miejsce w kuchni. Po kilku dniach sa gotowe do jedzenia – po pięciu dniach do tygodnia. Po tym czasie wstawiamy słoik ze szparagami do lodówki.
Ależ fajny pomysł na szparagi. Wszyscy wiedzą, że kiszonki są bardzo zdrowe.
U mnie sezon szparagowy w pełni i nie miałam na nie pomysłu.
Tylko gotowałam i polewałam sosem.
Pora je zakisić. Dzięki za przepis.
🙂
Irena,
szparagi są dobre na wszelkie sposoby. Cieszę się, że skorzystasz z przepisu.
Daj znać, jak Ci smakowały.
POzdrowienia.
Wow, ale ciekawy przepis! Uwielbiam szparagi, chętnie bym spróbowała je w takim wydaniu. Ciekawe do czego można ich użyć? Jako samodzielny dodatek do obiadu czy też jako składnik innego dania?
Alexa,
kiszone szparagi do wszystkiego pasują. Do obiadu, do sałatki, samodzielnie…
POlecam!
Dopiero w zeszłym roku po raz pierwszy zjadłam szparagi 😀 Tak wiele mnie ominęło 😀 Ale wszystko ma swój czas 😀
Milasoo,
więc teraz ciesz się szparagami do woli!
Są pyszne i zdrowe.
Uwielbiam szparagi i chętnie spróbuje je w Twojej wersji!
Karolina, bardzo mnie to cieszy!
Smacznego.
Głupio zabrzmi, ale nie sądziłam, że można kisić szparagi!
Moniko, można.
I nawet w Wielkopolsce jest to tardycją.
Bardzo lubie szparagi, u nas niestety sa strasznie drogie… Pozdrawiam serdecznie!
Aniu, wszędzie nie są tanie.
Niestety na wysokie ceny warzyw musimy się nastawić…
Pozdrowienia.
Jeszcze nie zauważyłem sezonu szparagowego … ale skoro u Ciebie już są ukiszone to znaczy, że trzeba się wybrać na szparagowe plantacje, Jesteśmy bardzo szparagowi ale kiszonych jeszcze nie jadłem i dziękuję za przepis.
Guciu,
ja śledzę szparagi od początku wiosny. U mnie jest teraz duży ich wybór. Ekologiczne, nie ekologiczne…
A na kiszone bardzo Cię namawiam!
Lubię szparagi, ciekawa jestem czy takie kiszone by mi smakowały, ale kiszonki ogólnie lubię, więc pewnie tak 🙂
Wczoraj zrobiłam tą jajecznicę po turecku – menemen, wyszła pyszna 🙂 Dzięki za super przepis 🙂
Kasiu, na pewno będą Ci smakowały!
Są pyszne, jędrne, chrupkie.
Cieszę się, że menemen Ci smakował!
Świetne!!! Ja co prawda jeszcze nie zauważyłam aż takiego bumu szparagowego i jeszcze w tym roku nie jadłam. Ale mam ochotę nadrobić i min, ukisić szparagi , dziękuję za przepis
Alu, u mnie szparagi dostępne w dużej ilości.
Kiszone bardzo Ci polecam.
Ty zawsze mnie czymś zaskoczysz- mega pomysł! 😀
Blogierka, miło mi.
Polecam!
Takie połączenie szparagów z kuszeniem musi być obłędne, chętnie sprobuje ❤️
Koralina, jest!
Zachęcam Cię bardzo.
Kiszone szparagi są świetne. Uwielbiam ten smak w sałatkach. Bardzo fajny przepis Aniu
Olu,
kiszone szapragi mają doskonały smak.
Bardzo mi pasują jako niebanalny dodatek i przekąska.
Wielkopolanka i nie wie o takim przepisie, buu
Czas nadrobić 🙂
Kamila, nooooo ….
Czas zrobić!
Czy można pominąć liść czarnej porzeczki ?
Janka, oczywiście!