Parmigiana to jeden z najwspanialszych wegetariańskich przepisów świata. Jest przy niej trochę pracy, ale jaka nagroda w zamian, zostaniesz nagrodzona wyjątkowym i komfortowym daniem. Bakłażany i pomidory już obrodziły i należy cieszyć się ich smakiem i obfitością. Nie korzystaj więc z pomidorów z puszki. Naciesz zmysły świeżością. Dodaj do tego najlepszą oliwę, aromatyczną bazylię i najlepszy ser. Będziesz w niebie.
Parmigiana di melanzane
porcja dla dwóch osób
2 duże bakłażany
oliwa EV
2 szklanki startego parmezanu
1 szklanka świeżych liści bazylii
1 szklanka startej mozzarelli
sos pomidorowy
2 łyżki oliwy EV
1 cebula
3 ząbki czosnku
1,5 kg świeżych pomidorów (odmiana bez pestek – u mnie bawole)
1 łyżka świeżego oregano – same liście
1 łyżeczka soli morskiej
3/4 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
Pomidory umyj i obierz ze skórki specjalnym nożykiem lub sparz i dopiero obierz. Posiekaj drobno cebulę i czosnek. W garnku z grubym dnem rozgrzej oliwę i podsmażaj cebulę z czosnkiem przez ok. 3 minuty mieszając. Dodaj pokrojone pomidory, oregano, sól i pieprz. Duś sos bez przykrycia 30 – 40 minut, aż będzie gęsty. Dopraw ewentualnie solą i pieprzem.
Kiedy sos się dusi, upiecz bakłażany. Piekarnik rozgrzej do 200 st. C. Blachę wyłóż papierem do wypieków. Bakłażany umyj i pokrój wzdłuż w grube plastry. Skrop papier oliwą, ułóż plastry bakłażanów i posmaruj je oliwą. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 20 minut. wyjmij blachę i zmniejsz grzanie do 180 st. C.
Formę do zapiekania parmigiany posmaruj sosem pomidorowym i ułóż pierwszą warstwę bakłażanów. Posmaruj je znowu sosem, posyp parmezanem i polej oliwą. Ułóż drugą warstwę bakłażanów, znowu posmaruj je sosem, posyp resztą parmezanu i listkami bazylii, polej oliwą. Teraz ułóż ostatnią warstwę bakłażana, posmaruj sosem, posyp mozzarellą i polej oliwą. Wstaw do piekarnika i piecz 25-30 minut, aż sos zacznie bulgotać , a ser się zrumieni. Wyjmij ostrożnie formę z piekarnika i zostaw na kratce na 10 minut. Posyp liśćmi bazylii i pokrój. Delektuj się!
Uwagi
* w oryginale bakłażany zwykle są smażone na patelni, ale ja zdecydowanie wolę pieczone
* nie sól bakłażanów do pieczenia. To mit, że sól wytrąca z niego goryczkę. Jeżeli kupujesz ekologiczne bakłażany, będą do tego dania najlepsze.
* sery możesz zetrzeć na małych lub dużych oczkach. I tak stopią się podczas pieczenia.
* ostatecznie możesz użyć dobrych pomidorów z puszki, ale takie prosto ze słońca doskonale wydobędą smak sosu. Często sos z niedojrzałych pomidorów jest kwaśny. Kup więc naprawdę dojrzałe pomidory.
* parmigianę można przygotować wcześniej i wstawić ją do piekarnika w dowolnym momencie. Upieczoną można także odgrzewać w piekarniku i zamrażać.
Bardzo lubię zapiekane bakłażany, więc chętnie skorzystam z przepisu. Fajny pomysł na jutrzejszy obiad
Cztery fajery,
w tym daniu to nie tylko bakłażany robią robotę. Każdy składnik dodaje mu wyjątkowego smaku.
To danie w sam raz dla mnie. Uwielbiam bakłażan i w sumie każde pozostałe składniki. Dziękuję 🙂
Sylwia, bardzo się cieszę. Danie jest wyśmienite.
Pomidory i ser to połączenie idealne, a z dodatkiem bakłażana musi być przepyszne.
Pojedztam, tak, to przepyszne danie.
Na dania z bakłażanami zawsze się skuszę, będę musiała jednak zrezygnować ze względów zdrowotnych z żółtego sera, a szkoda bo z bakłażanami komponuje się wyśmienicie.
Izabela, parmesan i mozzarella to nie są ,żółte sery’. Myślisz chyba o serach popularnych sprzedawanych w Polsce.
Tak jak uwielbiam bakłażany, tak nie potrafię nic z nich zrobić. Soliłam pół godziny wcześniej, a i tak były gorzkie i jakieś twarde, z bólem się poddałam. Dałaś mi nadzieje, że jeszcze nic straconego:)
Mario,
to niemożliwe! Nie sól, bo właśnie bakłażany wtedy twardnieją. I spróbuj zrobić je według tego przepisu.
Cudowne danie, cudowny przepis.
Nic z nimi nie zrobiłam,, bo nie potrafię. Dzięki, bo wreszcie będę mogła je kupić i coś pysznego zrobić. Bakłażany tak kuszą. Przepyszne składniki i zrobię je tak, jak Ty 🙂
Irena, w takim razie koniecznie zrób bakłażany według tego przepisu. Jest niezawodny.
To danie jest zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam tego typu jedzenie. Półki sklepowe uginają się od świeżutkich bakłażanów tylko robić 🙂 danie wygląda bardzo apetycznie 🙂
Anka, to wspaniałe smaki pod warunkiem, że masz składniki doskonałej jakości.
I kolejna kulinarna perełka, w Twoim Aniu wykonaniu <3 Zapiekanka wygląda po prostu obłędnie i kusi niesamowicie 🙂 Przepis spisuję do zeszytu i zrobię na pewno :))
Pozdrawiam ciepło, Agness 🙂
Agness, bardzo dziękuję za tak miłe słowa.
To danie z pewnością pokochasz.
Świetnie się prezentuje Parmigiana di melanzane w twoim wykonaniu Aniu, ja jestem mało nabiałowa osoba(nooo chyba ,że masło to uwielbiam), ale dla takiego królewskiego dania chętnie zrobię wyjątek
Alu, skoro jadasz masło, to te wyborne sery na pewno Ci nie zaszkodzą. Polecam.
Ja nie to ,że nie mogę jeść serów , ja nie przepadam , za ich smakiem , jakoś tak mam ,ze z nabiału lubię tylko masło, raz na ruski rok twaróg też może być, a serów nie lubię, smak i zapach mi nie pasuje jakoś.
Alu,
rozumiem, ale nie mogę wyobrazić sobie życia bez serów…
Alu, wyjątki muszą być, kiedy jest takie danie.
Wow to wygląda jak lasagne. A tu proszę jaka znakomita zapiekanka. Super, że dzielisz się swoimi takimi kulinarnymi radami. Ja z przyjemnością wypróbuję Twój przepis. Lubię takie inne dania 🙂
Daria, bo parmigiana to warzywna wersja lasagne.
Koniecznie ją zrób i ciesz się znakomitymi smakami.
Jak to pięknie wygląda 😀 Bardzo jestem ciekawa smaku tego bakłażana w połączeniu z pomidorami. Aż wstyd przyznać, ale raz się pochorowałam po bakłażanie i od tamtej pory po niego nie sięgam, pora dać mu szansę
Marzena, to może po dodatkach się pochorowałaś, bo sam bakłażan jest bardzo neutralny.
Wczoraj zjedliśmy to danie i jesteśmy zdrowi.
Bardzo lubię bakłażany i jem je teraz niemal na kilogramy, trzeba wykorzystać okazję sezonowa. No i oczywiście Twój przepis przyjmuje z otwartmi ramionami a może bardziej ustami.
Viola, o tak, teraz jest cudowny sezon na warzywa. Cieszę się, że ten przepis wykorzystasz.
Dobrze przygotowane bakłażany są pyszne, a w takim wydaniu napewno.
Od rana te bakłażany kuszą mnie i nęcą. I jak na złość weszłam do Ciebie późnym wieczorem! I to był błąd, bo głodna się zrobiłam, a bakłażanów o tej porze nie kupię. No nic, jutro rano po zakupy i do dzieła!
Małgorzata, tak jest. Trzeba…kuć bakłażany póki są takie sezonowe, nie z fabryki.
Bakłażan, parmezan – te składniki uwielbiam! U mnie dziś była na obiad właśnie zapiekanka z bakłażana i cukinii
Wędrówki po…, a więc parmigiana di melanzane jeszcze przed Tobą.
To przepis idealny dla mnie, bo kocham i bakłażany i pomidory. Regularnie, co roku robię swoją passatę, więc z tym nie będzie problemu. Mam też dojście do naprawdę dobrych pomidorów 🙂 Aż mi ślinka pociekła i zrobiłam się głodna.
Zdziwiłaś mnie tym, że wcale nie trzeba solić bakłażanów przed pieczeniem. Na pewno wychodzi z nich wtedy woda. Przyjrzę się temu. Z pewnością jak są naprawdę dobre to nie potrzebują takich wynalazków. Na szczęscie mam niedaleko bazar, to kupię te najlepsze. 😀
Felicjo, to bardzo się cieszę. Dobre składniki to podstawa każdej potrawy.
Tak, bakłażanów nie trzeba solić, bo wtedy robią się twarde. A wody wcale dużo nie zawierają. Trzeba obalać mity.
Zapiekanka zauroczyłam mnie od pierwszego wejrzenia i choć lubię tzw. szybkie przepisy, dla niej warto spędzić czas w kuchni i się “pobawić”. Przepis zapisuję i pędzę na zakupy. Muszę ją mieć i z rozkoszą zjeść.
Justyna, bardzo dziękuję. Ta parmigiana warta jest całego zachodu, choć to żadna wymagająca praca.
Bardzo lubię zapiekanki. Tylko jakoś mi nie wychodzą takie idealne
Julka, w takim razie spróbuj zrobić tę parmigianę. Choć moim zdaniem idealna nie jest.
witam, czy pomidory trzeba obrać ze skóry?
Elzbieto, w przepisie jest to przecież napisane.