Babka ziemniaczana i kiszka ziemniaczana ( u mnie na blogu – klik!), to klasyczne potrawy kuchni podlaskiej, wywodzące się z Białorusi. Te proste potrawy przygotowywane są na Podlasiu od pokoleń i każdy podlaski dom ma na nie swój przepis.
Ziemniaki były bardzo popularne na ziemiach polskich, bo były łatwe w uprawie i dostarczały taniego jedzenia. A dawniej przygotowywano posiłki z tego, co było łatwo dostępne.
Babka ziemniaczana to niewyszukana potrawa i nie jest też spektakularna z wyglądu, ale ma szerokie rzesze zwolenników nie tylko na Podlasiu, a jej smak wynagradza wygląd. Wykonuje się ją ze starych ziemniaków, bo młode mają w sobie za dużo wody. Przepis, według którego upiekłam babkę ziemniaczaną jest autorstwa pani Elżbiety Mierzyńskiej-Majki – mistrzyni świata w pieczeniu babki ziemniaczanej w Supraślu.
U mnie w domu babka ziemniaczana cieszy się dużym zainteresowaniem domowników i gości. Jest atrakcyjnym regionalnym daniem, które może być podawane zaraz po upieczeniu, ale również odgrzewane i odsmażane. Najpopularniejsze dodatki do babki ziemniaczanej to kwaśna śmietana, kiszona kapusta, zsiadłe mleko czy ogórek małosolny.
Babka ziemniaczana
przepis pani Elżbiety Mierzyńskiej – Majki
2 kg obranych ziemniaków
30-35 dag wędzonego boczku lub słoniny ( u mnie boczek)
3-4 jajka
1 łyżka kaszy mazurskiej
1 łyżka kaszy manny lub płatków owsianych
2-3 cebule
majeranek
zielona pietruszka
sól, pieprz
Pokroić drobno boczek, cebulkę podsmażyć chwilę na patelni i ewentualnie dodać mieloną słoninę. Połączyć z utartymi ziemniakami, dodać roztrzepane wcześniej jajka oraz pozostałe składniki i dokładnie wymieszać. Ułożyć w prodiżu lub formie i piec półtorej godziny do zrumienienia ( piekłam w dwóch foremkach 1,5 godziny w 200 st. C).
MOja Mama na pewno zjadłaby ze smakiem 😉
Ervisha, pozdrowienia dla mamy!
jako,że moi dziadkowie to Litwini, babka ziemniaczana bywała często. Nawet mam litewską maszynkę do tarcia ziemniaków na babkę i zeppeliny!;)
Magdalena, wspaniale! Ale Ci zazdroszczę!
Cepeliny mam w planie.
Uwielbiam babkę ziemniaczaną i robię ją w różnych wersjach . Trochę pracochłonne, proste i nieziemsko pyszne to jest
Alu, u mnie też w różnych wersjach. Ta akurat jest według tradycyjnego przepisu.
Mi pracochłonna się nie wydaje. Zetrzeć ziemniaki i upiec….
a czym trzesz ziemniaki? bo ja zwykłej tarce i mi to zawsze trochę mozolnie idzie, reszta fakt pikuś
Alu, na zwykłej tarce!
Muszę napisać podobnie jak Margot z jednym wyjątkiem, że robię ją niezwykle rzadko bo wydaje mi się jednak pracochłonne .
Dżemdżus,
hmmmm, mi wcale nie. Najdłużej się piecze.
Ale ja lubię być w kuchni!
Babcia robiła podobną 🙂 Rewelacja 🙂
Pełnia Smaków, brawo dla babci!
Robimy, lubimy:-) Przypomniałaś mi o niej, bo już dawno nie robiłam. I zrobię chyba teraz na weekend:-)
Marzena, to będzie wspaniałe jedzenie!
Smacznego.
Kasze surowe czy ugotowane?
Mufka, dałam surową kaszę.
Nie odlewa się płynu od utartych ziemniaków, kasza napęcznieje, a potem ze wszystkim się upiecze.
Wspaniała i smaczna. Pamiętam takie wypieki robiono w moim domu rodzinnym na wsi.
cbdgreen, ale można je robić cały czas.