Piekarnia rozpoczyna czwarty rok swojego życia!
Piękne to, że przez tyle czasu spotykamy się aby upiec chleb z jednego przepisu, że nam się chce, i że potrafimy dzielić się naszymi wspolnymi doświadczeniami i radością z każdego nowego bochenka.
Styczniowy chleb niezwykle mnie ciekawił, bo przepis wyszedł od Emmanuela Hadjiandreou, ktorego metoda zagniatania ciasta chlebowego – klik!, bardzo mnie pociągała. I okazala się niesamowicie przyjemnym obcowaniem z ‘żywym’organizmem’, jakim jest ciasto na chleb.
No i bochenek z burakiem! Wspaniały temat na zimowe wykorzystanie sezonowego korzenia w kuchni.
Kiedy chleb siedział w piekarniku, moja kuchnia pachniała jak pole buraków.
Wyszedł z lekko różową skórką, ale w środku bochenka buraki jakimś sposobem zniknęły…
Ciekawa jestem jak u Was?
Nie wpływa to na smak, bo chleb jest pyszny i smakuje pieczonym burakiem.
Idealny, aby zjeść go z kozim serem i kasztanowym miodem.
Bo takim śniadaniem zaczęliśmy niedzielny styczniowy poranek.
Potem podjadaliśmy jeszcze buraczane kromki z masłem i terriną z królika.
Mam nadzieję, że i Wam ten chleb urozmaicił weekendowe menu.
Smacznego!
Chleb z pieczonym burakiem
przepis z moimi zmnianami z książki Emmanuela Hadjiandreou How to Make Bread
na jeden bochenek
270 g mąki pszennej chlebowej
100 g mąki pytlowej
8 g soli
170 g pieczonego buraka
220 g aktywnego zakwasu
200 g ciepłej wody
15 g oliwy
Burak o wadze 180 g zawinąć w folię aluminiową i upiec do miękkości w 180 st. C. Wystudzić, obrać ze skóry i zetrzeć na tarce o małych oczkach.
W misce wymieszać mąkę i sól. Odstawić. W drugiej misce wymieszać zakwas, oliwę i wodę. Do mokrej mieszanki składników dodać suchą i wymieszać razem do połączenia. Dodać starte buraki i wymieszać. Odstawić na 10 minut.
Następnie stosować technikę zagniatania: zagniatać przez 10 sekund i zostawiać na 10 minut. Powtórzyć ten proces 4 razy. Patrz video. Przykryć miskę z ciastem i zostawić na 1 godzinę w ciepłym miejscu. Koszyk do wyrastania wyłożyć ściereczką i wysypać mąką. Przełożyć uformowany bochenek do koszyka i zostawić do wyrośnięcia aż podwoi objętość. Może to trwać od 2 do 6 godzin. Kiedy chleb jest dobrze wyrośnięty, nagrzać piekarnik do 220 st. C, a pod kratkę, na której będzie się piekł wstawić naczynie z filiżanką wody. Ciasto wyłożyć na ciepłą blachę lub do formy i wstawić do piekarnika. Dolać więcej wody, aby utworzyło się więcej pary i obniżyć temperaturę do 200 st. C. Piec chleb przez 30 – 40 minut, aż postukany w dno wydaje głuchy dźwięk. Studzić na kratce.
Chleb z burakiem na blogach:
Akacjowy blog
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Dzieje kuchennej Wiewióry
Gotuj zdrowo! Guten Appetit!
Kuchennymi drzwiami
Kuchnia Gucia
Leśny Zakątek
Moje małe czarowanie
Nie tylko na słodko
nie-Ład mAlutki
Ogrody Babilonu
Prawo do gotowania z pasją
Smakowity cleb
Stare gary
W poszukiwaniu SlowLife
Faktycznie buraki zniknęły, ale bochen bardzo udany;. Mój chleb jest tutaj http://jswm.blogspot.com/2016/01/chleb-z-burakiem-styczniowa-piekarnia.html
Jswm,
chyba za drobno starłam buraki…
Ale chleb bardzo smaczny i o smaku buraków.
Dziękuję za Tój chleb w styczniu!
Wspaniały chleb na początek czwartego (!) już roku!
Cieszę się, że właśnie on został wybrany na styczniowy czas!
Do następnego 🙂
Kamila,
ten chleb wydawał mi się najlepszym wyborem na początek kolejnego roku.
Do upieczenia!
Aniu, nie dałam rady teraz upiec, a widzę, że warto było, no i ciekawa jestem smaku tego chleba.
Ale myślę, że jeszcze kiedyś go upiekę, pozdrawiam serdecznie 🙂
Urszula,
szkoda, bo chleb pyszny i mój smakuje burakami.
Mam nadzieję, że upieczesz, bo warto!
Fajnie wygląda w okrągłej wersji 🙂
Bardzo spodobała mi się technika zagniatania, na pewno ją jeszcze kiedyś powtórzę.
U mnie też kolor zanikł, ale zostały buraczane kropki, ale dodawałam pieczone burki i grubo tarte. Nie ma to jednak znaczenia, ostatecznie najważniejszy jest smak, a tego mu nie brakuje 🙂
Mój chleb: http://smakowitychleb.pl/chleb-na-zakwasie-z-burakiem-i-imbirem/
Tosiu,
to mój ulubiony chlebowy kształt.
Cieszę sie, że upiekłaś z nami na początku nowego roku.
Dziękuję i do upieczenia!
Aniu, barwnik z buraka jest bardzo wrażliwy na zakwas w cieście.To już sprawdziłam nie raz. Wybranie odpowiednich buraków jest ważne. Chleb przepyszny!!! Bardzo dziękuję za przepis i wspólne pieczenie 🙂
http://dancia.bloog.pl/id,353217802,title,Styczniowa-piekarnia-i-chleb-z-burakiem-w-dwoch-odslonach,index.html
Dana,
to było moje pierwsze doświadczenie i tylko różowa skorka…
Ale pyszny to chleb i warto było go upiec.
Dziękuję!
Aniu-dziękuję za pomysł 🙂 Chleb nam bardzo smakował, choć ja zrobiłam na drożdżach. Burak tarty surowy, a widzę, że ty wykorzystałaś pieczonego, Może z tego powodu mniej go widać. Wygląda pięknie Twój bochenek.Pozdrawiam serdecznie
http://akacjowyblog.blogspot.com/2016/01/chleb-pszenny-z-burakiem-podrozniczo-na.html
Małgosiu,
cieszę się, że chleb smakował!
Pomysł z surowym burakiem jest o wiele bardziej spektakularny w końcowym efekcie.
Dziękuję, że piekłaś znami.
Z tym burakiem to u mnie akurat odwrotnie było:-) – zapach znikł, a cętki pozostały (gruba tarka?). Tak czy inaczej – chleb bardzo smaczny i bardzo ciekawy. Będę powtarzać:-). Dziękuję, Aniu, za tę Styczniową Piekarnię i czekam na kolejne:-). Link do mojego chleba: http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com/2016/01/chleb-z-burakiem-styczniowa-piekarnia.html
Elu,
bardzo się cieszę!
Dla mnie już na etapie przepisu chleb wydawał się bardzo ciekawy.
Pozdrowienia i do następnego!
Ale pięknie wyrósł 🙂
Ewo,
tak. Dziękuję!
Witaj Aniu, dziś udało mi się dołączyć do wspólnego pieczenia.
pozdrawiam
Renata
Renata,
bardzo się cieszę.
POzdrowienia!
wspaniały bochen Ci się upiekł!
u mnie buraczki czerwoniusie pozostały, szkoda tylko ze tak mało sa wyczuwalne w smaku 🙂
dzięki za wspólny wypiek!
Wiewióra,
bo wszystko zależy od buraków. A tych jest wiele odmian.
U mnie smak bardzo buraczkowy.
Dziękuję i do upieczenia!
Życzę wiele radości z tego przedsięwzięcia, Wasze wypieki zawsze oglądam z podziwem.
Dziękujemy Mątewko!
Zapraszamy do oglądania i…pieczenia.
Wyrósł Ci pięknie, a że buraczki zaginęły? I bez nich ładny 🙂 A tutaj mój http://staregary.blogspot.com/2016/01/chleb-z-burakiem-styczniowa-piekarnia.html
Beata,
no zaginęły jak sen…
Ale już wiem dlaczego.
Aniu, piękny bochen! I jaka cudowna skóra. Jak różne te nasze chleby… i to jest fajne! 🙂
Dziękuję, że wybrałaś ten przepis 🙂
Alucha,
dziękuję.
No zawsze są różne i to jest właśnie takie niezwykłe.
Do upieczenia!
Aniu, świetny wybór! Twój chlebek pięknie się prezentuje. Dziękuję za wspólne pieczenie:)
Nika,
dziękuję i cieszę się, że z nami jesteś.
Pozdrowienia!
Cudowny bochen ciepłego, pysznego chlebka! Ach, rozmarzyłam się. 🙂
Majanko,
tak, kroiłam jeszcze cieply bochenek.
Taki rozgrzewacz na zimowe śniadanie.
Dziękuję!
Chleb już na etapie zagniatania był bardzo intrygujący, ja dodałam surowego startego buraka i tak wyglądał: http://domzmozaikami.blogspot.com/2016/01/rozowe-ciasto-chlebowe-w-foremce-w.html
Piekłam ten chleb na zakwasie.
Dodałam mąkę razową orkiszową.
Okazało się, że ciasto za rzadkie i wyszedł chlebek w stylu skandynawskim – całkiem płaski:)
Był pyszny, zjedzony w postaci płaskich kanapek – takie kawałki tortu.
Zdjęcia nie robiłam – niefotogeniczny….
Joanno,
mąka orkiszowa, i do tego razowa to inna bajka…
Za dużo wilgoci ma w sobie, do tego zakwas, woda i burak.
No tak musiało wyjść. Czasami trzeba trzymać się przepisu i tylko lekko modyfikować.
Dobrze, że smakował.
Ale może upieczesz go jeszcze raz w oryginale?
Zapraszam na wspólne pieczenie w lutym!
Kurczaczek, a ja zapomniałam. Jakoś tak wyszło! A widze, ze chleb pięknie się upiekł 🙂 Oby do nastepnego razu 🙂
Oj Tofko, żałuj, bardzo…
Aniu twój wyszedł taki rustykalny , ciemny i kolor ma mało pstrokaty , chyba przez ta ciemniejsza mąkę co dałaś ,ślicznie tobie tez popękał I ten miód kasztanowy…
Margot,
tak, dodałam pytlową mąkę i pieczony burak, plus zakwas, i kolor ze środka wyparował.
Ale pyszny chleb i nie starzeje się.
Dziękuję!
Ach jaki aromatyczny. Bardzo mi przykro, że nie dałam rady być z Wami…
Marzena,
przepyszny!
Do upieczenia.
Niestety zajęcia nie pozwoliły upiec …. może kiedyś jednak się uda:). Piękny bochen Anuś:)
Szkoda Jolu…
Dziękuję!
Wspaniały bochenek 🙂
Dziękuję Zuziu!
Ja bardzo przepraszam Aniu ale nie wiem czemu myślałam że to dzis publikacja i dopiero mi się post ukazał. Dopisz proszę mój chleb do listy jeśli to możliwe a ja poodwiedzam wszystkich.
Twój chleb upiekł Ci się wspaniale 🙂
Pozdrawiam serdecznie i do upieczenia.
Mój chleb: http://doowa.blogspot.com/2016/01/chleb-z-burakiem.html#more
Dorota,
bo zasugerowałaś się wtorkiem, kiedy czasami publikujemy nasze pieczywo.
Ale to nie jest reguła i polecam czytać dokładnie…
DZiękuję, że upiekłaś z nami ten pyszny chleb.
Z burakiem? To jest dopiero pomysł! Spróbowałbym 🙂
Magda C.,
nic nie szkodzi na przeszkodzie.
Piecz!