Lato mnie napędza i mam ochotę na rzeczy, których kiedy indziej nie chciałabym robić.
Taki letni kop bardzo mi odpowiada i wyciskam ten wyjątkowy czas jak cytrynę.
Upał mi nie doskwiera, bo przecież są nań sposoby.
A dzięki niemu, u mnie, kilometr od jednej z największych ulic Warszawy, wieczorami koncertują koniki polne!
Siadam w tarasowym fotelu i słyszę całą skrzydlatą orkiestrę.
Podziwiam letnie stragany i ich sezonową obfitość.
Staram się wykorzystać je do ostatniego ziarenka groszku.
Bawię się latem w życiu i w kuchni.
Z wyjątkową przyjemnością upiekłam lipcowe bułki, bo lato sprzyja wypiekom na zakwasie.
Zmieniłam recepturę dodając inne mąki i zrezygnowałam z dodatku czosnku.
Bardzo mi się te bułki udały i przypisuję ten fakt upalnej pogodzie.
Niech ten stan dalej trwa!
Bułki na zakwasie
inspiracja przepisem na bułki na zakwasie z pieczonym czosnkiem – klik!
Zaczyn
20 g zakwasu żytniego
90 g mąki pszennej chlebowej
55 g letniej wody
Do odświeżonego 12 godzin wcześniej zakwasu dodajemy wodę. Po dokładnym rozprowadzeniu zakwasu w wodzie dosypujemy przesianą makę, następnie dokładnie mieszamy. Odstawiamy w przykrytym pojemniku na 12 godzin w temperaturze 21 °C.
Ciasto
cały zaczyn
315 g mąki graham typ 1850
45 g mąki z płaskurki
240 g wody o temp 24 – 25 °C
25 g oliwy
4 g świeżych drożdży
10 g soli
1 łyżka miodu rzepakowego
oliwa w spray’u do spryskania bułek
W połowie wody rozpuszczamy sól, a w drugiej połowie drożdże. Do miski przesiewamy makę graham, dodajemy mąkę z płaskurki oraz miód i dokładnie mieszamy składniki. Następnie dodajemy wszystkie pozostałe składniki i mieszamy je do ich dokładnego połączenia się. Wyrabiamy ciasto około 10 minut.
Na blacie formujemy z ciasta kulę i wkładamy ją do natłuszczonej miski. Odstawiamy do przefermentowania pod przykryciem na 2 godziny w temperaturze ok. 25 °C. W połowie tego czasu, czyli po godzinie, wyjmujemy ciasto z miski, rozciągamy je i składamy, następnie umieszczamy z powrotem w misce, w której dalej będzie wyrastać.
Po zakończeniu pierwszego wyrastania wykładamy ciasto na blat. Dzielimy je na 10 równych części. Zostawiamy je na 10 minut, aby odpoczęło pod przykryciem. Z każdej części formujemy okrągłą bułkę, którą umieszczamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub oprószonej mąką, zachowując stosowne odstępy, gdyż bułki będą jeszcze wyrastały. Urosną też w trakcie pieczenia.
Odstawiamy bułki do końcowego wyrastania w temperaturze ok. 25 °C (np. w zamkniętym piekarniku z włączonym światełkiem) na około 1 – 1,5 godziny do podwojenia się objętości bułek.
Nagrzewamy piekarnik do 250 °C. Przed włączeniem piekarnika wstawiamy do niego pojemnik żaroodporny z wodą. Po nagrzaniu się piekarnika wyjmujemy pojemnik z wodą, zmniejszamy temperaturę do 235 °C, spryskujemy bułki oliwą i wstawiamy blachę do piekarnika. Pieczemy w tej temperaturze 15 – 20 minut.
Upieczone bułki wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.
Co podałam do bułek?
Miód rzepakowy z płatkami polnych chabrów i róż
Przepis mojej Babci. Po płatki trzeba udać się na wiejskie bezdroża!
200g kremowego miodu rzepakowego
garść płatków chabrów i róż
Jeżeli mamy miód rzepakowy z tego roku, jest płynny i dodajemy do niego płatki kwiatów. Delikatnie mieszamy je z miodem i przekładamy do słoika, szczelnie zamykamy i zostawiamy na kilka dni aby nabrał kwiatowych aromatów.
Jeżeli miód jest stały, przekładamy go do rondelka i podgrzewamy do temperatury 30 st. C. Studzimy i postępujemy jak z miodem świeżym.
Fantastycznie smakuje ze świeżutkimi bułkami!
Masło z chili i kolendrą
100g dobrego masła w tempetarurze pokojowej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka listków kolendry
1/2 czerwonego chili bez pestek
1/2 łyżeczki soku z limonki
Masło przekładamy do miseczki.
Chili i liście kolendry drobno siekamy. Dodajemy do masła razem z solą i sokiem limonkowym.
Wszystkie składniki mieszamy, zamykamy w pojemniku i przechowujemy w lodówce.
Rozsmarowane na świeżej bułce z plastrami dojrzałego pomidora smakuje bardzo letnio!
Dziękuję Reni z bloga Codziennik kuchenny za wybór przepisu.
Kto upiekł lipcowe bułki…
Aciri – Bajkorada
Agnieszka – Polska zupa
Amber – Kuchennymi drzwiami
Alucha – Nieład malutki
Beata – Stare gary
Danusia – Co mi w duszy gra
Ela – W poszukiwaniu slowlife
Gucio – Kuchnia Gucia
Jola – Smak mojego domu
Jswm – Nie tylko na słodko
Kamila – Ogrody Babilonu
Łucja – Fabryka kulinarnych inspiracji
Magda – Konwalie w kuchni
Marcin – Grahamka, weka i kajzerka
Marzena – Zacisze kuchenne
Renata – Codziennik kuchenny
Tosia – Smakowity chleb
Aniu u mnie też bez czosnku, wyszły wyśmienite …. a Ty jakie cudowności do nich podałaś:). Dziękuję Ci Aniu po raz kolejny i nie ostatni za Twoją piekarnie:) Buziaki
PS. Link do moich bułek http://smakmojegodomu.blox.pl/2015/07/Bulki-na-zakwasie-czyli-Lipcowa-Piekarnia.html
Jolu,
wspaniale!
Dziękuję za miłe słowa.
Całusy!
Pięknie się upiekły i widzę, że przygotowałaś do nich fantastyczne dodatki 🙂 U mnie wersja z pieczonym czosnkiem, nadaje im ciekawego charakteru: http://smakowitychleb.pl/bulki-na-zakwasie-z-pieczonym-czosnkiem/
Pozdrawiam 🙂
Tosiu,
bardzo się cieszę, że upiekłaś te pyszne bułaksi.
U mnie bez czosnku, ponieważ nie pasował mi do dodatków.
Amber, cudne są Twoje bułki i dodatki do nich:-) Ja również pominęłam czosnek. A oto mój link: http://zaciszekuchenne.blogspot.com/2015/07/buki-na-zakwasie-z-pieczonym-czosnkiem.html
Dziękuję Marzena!
Smacznego.
Aniu, jakie kształtne! 🙂
U mnie z czosnkiem, ale surowym. Baaardzo nam smakowały 🙂
Dziękuję za kolejny raz.
Alu,
dziękuję.
Te bułki udały mi się bardzo, i w kształcie, i smakowo.
Z surowym czosnkiem spróbuję następnym razem.
Pozdrawiam Cię.
Witaj Aniu, bardzo się cieszę, że bułeczki udały się i smakowały naszej piekarskiej gromadce;) Bardzo się cieszę, że dołączyłam do Waszego grona, sama nie zdobyłabym się na piekarskie wyzwania.
Skoro tak lubisz lato, pozdrawiam bardzo gorąco;)
Ps. mam nadzieję, że piekarskie towarzystwo, zechece gotować, ze mną potrawy regionalne w comiesięcznej akcji ,,Regionalne smaki”;)
Renata,
wspólne pieczenie daje siłę i dlatego wiele osób zaczyna pieczenie domowego chleba razem z innymi.
Bardzo się cieszę, że jesteś z nami, i że wybrałaś taki pyszny przepis!
P.S. Gdzie jest informacja o Twojej akcji?
Aniu, o ,,Regionalnych smakach” nie pisałam jeszcze oficjalnie. W połowie sierpnia napiszę o tej akcji na blogu, a gotować będziemy od września. Dziś tylko sygnalizuję, że mam taki projekt (teraz to modne słowo;) w zamyśle.
Pozdrawiam
Reniu,
to dobrze, że od września.
Mnie przez sierpeiń nie ma w Polsce i nie będę raczej po polsku gotowała…
Na wrzesień już się cieszę i ciekawa jestem Twojego projektu.
Świetny ten miód z płatkami! i bułki udane 🙂
moje są tutaj : http://jswm.blogspot.com/2015/07/buki-na-zakwasie-z-pieczonym-czosnkiem.html
Jswm,
dla mnie bardzo udane!
Wyjątkowo nam samkowały z tymi dodatkami.
Bez czosnkowego aromatu doskonale pasuje to słodkie smarowidło! Dziękuję za lipcowe, słoneczne spotkanie!
Kamila,
dlatego czosnku u mnie nie było.
Dziękuję i pozdrawiam Cię.
Twoje bułeczki są idealne, a dodatki do nich zachwycające! Rzeczywiście zakwas lubi lato, nawet mój leniwiec pracuje jak trzeba.:) Dziękuję za lipcowe wypiekanie!
Magda,
bardzo dziękuję.
Lubię pobawić się i przepisem i dodatkami.
Cieszę się, że w lipcu piekłaś z nami te pyszne bułaski!
Aniu, jak zawsze Twoje wypieki są bardzo smakowicie wyglądają. Dałam czosnek, ale czarnuszka zdominowała smak, tak jak chciała rodzinka. Upieczenie tych bułeczek nie było dla mnie żadnym problemem. Było pysznie i do powtórzenia. Dziękuję Aniu.
Pozdrawiam 🙂
Danusiu,
bardzo dziękuję.
To wspaniałe bułki.
Cieszę się ,że i Tobie smakowały.
Pozdrowienia!
Ale smakowite 🙂 I jak zwykle u Ciebie pyszne dodatki
A tutaj moje
http://staregary.blogspot.com/2015/07/buki-na-zakwasie-z-pieczonym-czosnkiem.html
Beata,
te bułki będę często powtarzać.
Dziękuję.
Piękne Twoje bułki, Aniu, a miód z płatkami kwiatów po prostu zachwyca. Dziękuję za Lipcową Piekarnię. Podaję link do moich bułek: http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com/2015/07/buki-na-zakwasie-z-pieczonym-czosnkiem.html
Elu,
dziękuję.
Ten miód to pomysł jeszcze mojej ukochanej Babci.
Robiłyśmy tak każdego lata.
Jest bardzo aromatyczny, polecam!
Bułki się pięknie udały, dodatki apetyczne bardzo. U mnie z czosnkiem, bardzo mi ta wersja przypadła do gustu : http://www.polskazupa.pl/bulki-na-zakwasie-z-pieczonym-czosnkiem/
Dziękuję Agnieszko.
bardzo to miłe, że podobają Ci się moje dodatki i bułeczki.
Pozdrawiam Cię.
Bułeczki i chlebek były wspaniałe do wielokrotnego powtarzania.
Ps. Przepraszam za opóźnienie automat nie zadziałał.
Guciu,
wspaniale, że dołączyłeś do nas ze swoimi bułkami!
Tak, i ja będę je powtarzać.
Pozdrowienia.
Bułki fantastyczne, ale to “coś” do bułek jeszcze lepsze 🙂
Dziękuję Ewo.
Zapraszam!
Jestem pod wrażeniem dodatków. Same bułki – pierwsza klasa
Natalio,
bardzo mi miło.
Polecam Ci spróbować ten zestaw.
Pozdrowienia.
Cudowne bułeczki i najlepszy dodatek – miód <3
Magda C.,
ten miód wszystkim się podoba. Idealnie pasuje do domowych bułeczek.
Dziękuję.
Nie wiem co bardziej kuszące: bułki czy dodatki…
Mątewko,
wszystko!
Pozdrawiam Cię.
przepyszne bułeczki
Iza,
dziękuję i polecam.
Śliczności i bułki i te świetne dodatki , miód z kwiatkami to chyba ambrozja?
Dziękuję Alu.
Tak, miód jest fantastyczny!
Bułki co prawda bez czosnku, ale sytuację uratowało to masło z chili i kolendrą 😀
Dzięki za kolejną, comiesieczną piekarnię
Pozdrawiam Cię serdecznie.
M.
Marcin,
od początku moje bułki miały być bez czosnku…
To zbyt oczywisty składnikk i nie pasuje do moich dodatków.
Pozdrowienia!
mniam\! na zakwasie najlepszE!
Marcela,
dokładnie tak!
Pozdrowienia.
Z miodem taką bułeczkę chętnie bym spróbowała 🙂
Marcelina,
zapraszam!
Bułki wspaniałe, a jeszcze wspanialszy jest ten miód z kwiatami 🙂
Dziękuję Evi.
Polecam Ci spróbować.
Aniu, piękne Ci się upiekły! Miód też mnie zachwycił 🙂 Serdecznie dziękuję za umieszczenie mnie na liście.
Dziękuję Aniu!
Cieszę się, że piekłaś z nami kolejny raz.