Chleb Ezechiela lub Ezekiela prawdopodobnie wywodzi się od Esseńczyków, żydowskiej grupy religijnej działającej na przełomie II wieku przed Chrystusem i I wieku po Chrystusie.
Charakteryzowała się ona silną pobożnością, ograniczonym kontaktem ze światem zewnętrznym i skupieniem na studiowaniu Pisma Świętego, z którego pochodzi przepis na wypiekany przez nich chleb.
Ezechiel był kapłanem żydowskim w VI w. p.n.e. w Jerozolimie, później został uprowadzony do Babilonii, a esseńczycy stanowili wspólnotę żyjącą prawdopodobnie w Qumran w latach ok. 152 p.n.e. – 70 n.e. i unikali kontaktów ze świątynią jerozolimską. Stąd watpliowści, czy chleb Ezechiela może być chlebem esseńskim…
Problem pozostaje nierozstrzygnięty.
Poza tym w owych czasach chleb miał formę placków a nie bochenka.
Zatem dzisiejszy chleb Ezechiela to raczej nasza luźna interpretacja tekstu zapisanego w Biblii.
Ów przepis znajduje się w biblijnej Księdze Ezechiela, w której Bóg nakazuje prorokowi Ezechielowi pościć przez 390 dni. Ezechiel dostaje od Boga wskazówkę, z czego ma zrobić postny chleb. Dzięki niemu i wodzie prorok przetrwał okres postu.
„Weź sobie pszenicy i jęczmienia, bobu i soczewicy, prosa i orkiszu włóż je do jednego naczynia i przygotuj sobie z tego chleb.” Ez.4;9.
Obecnie bazujący na tej informacji przepis na chleb Ezechiela czy inaczej chleb esseński jest wykorzystywany w różnych dietach, a zwłaszcza w diecie opartej na związku jedzenia z grupą krwi.
Studiując przepis podany przez Danę z Leśnego Zakątka i inne dostępne źródła, udało mi się dojść do przepisu, który zaowocował smacznym chlebem.
Chleb Ezechiela prawie biblijny
200g mąki z płaskurki*
150g mąki jęczmiennej
200g mąki jaglanej
150g zakwasu
200g wody
150g suszonego bobu
200g soczewicy
trzy foremki do pieczenia o wymiarach: 25x12x8cm
Dzień przed pieczeniem chleba
Soczewicę i bób płuczemy na sicie, przekładamy do garnka i zalewamy wodą. Odstawiamy.
zaczyn:
Mąki mieszamy z zakwasem i wodą i odstawiamy na 14-16 godzin przykryte folią spożywczą.
Dzień pieczenia chleba
Soczewicę i bób odsączamy na sicie i mielemy w maszynce.
ciasto właściwe:
zaczyn
250g mąki pszennej chlebowej
150g wody
3/4 łyżki soli
zmielona soczewica i bób
Wodę mieszamy z solą i dodajemy do zaczynu, łączymy. Dodajemy zmieloną soczewicę i bób i dosypujemy mąkę chlebową. Całość mieszamy drewnianą łyżką do połączenia się składników.
Blat podsypujemy mąką i wykładamy ciasto chlebowe. Zagniatamy i odstawiamy na 10 -15 minut aby odpoczęło.
Przygotowujemy foremki do pieczenia, wykładamy je papierem do pieczenia lub smarujemy olejem i oprószamy maką.
Ciasto chlebowe przekładamy do foremek do 3/4 wysokości, wyrównujemy wierzch i zostawiamy do wyrośnięcia przykryte ściereczką. Moje chleby wyrastały ok. trzech godzin.
Piekarnik nagrzewamy do 240 st. C i wkładamy foremki z chlebem, pieczemy 10 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 220-210 st. C. Na dno piekarnika ustawiamy naczynie z wodą.
Pieczemy jeszcze ok. 45-50 minut. Jeżeli chleby za bardzo się rumienią, przykrywamy je papierem do pieczenia.
Sprawdzamy, czy są upieczone, stukając w dno bochenków.
Studzimy na kratce i kroimy po całkowitym ostudzeniu.
Chleb bardzo nam smakował z kozim twarogiem, bobem, rzodkiewką i za’atarem.
Bardzo dziękuję mojej Sąsiadce Cosimie za suszony bób!
* Płaskurka – klik!, to prymitywna odmiana pszenicy. Badacze podają, że chleb jedzony przez Jezusa i Jego Uczniów podczas Ostatniej Wieczerzy był upieczony z płaskurki.
Kto upiekł biblijny chleb Ezechiela ?
Agnieszka z bloga Polska zupa
Amber z bloga Kuchennymi drzwiami
Dana z bloga Leśny zakątek
Ela z bloga W poszukiwaniu slowlife
Łucja z bloga Fabryka kulinarnych inspiracji
Gucio z bloga Kuchnia Gucia
Renata z bloga Codziennik kuchenny
Tosia z bloga Smakowity chleb
Dziękuję Wam bardzo, że byliście ze mną w czerwcowej Piekarni!
tak, w Biblii jest wiele przepisów i opisów potraw:) Warto sie wczytaś i dla duszy i dla ciała:)
AZgotuj,
ten chleb warto upiec, aby wejść w biblijny świat…
Dzień dobry, zgłaszam upieczenie chlebka http://codziennik-kuchenny.blogspot.com/2015/06/biblijny-chleb-ezechiela.html
Dziękuję Renata!
Upieczony, chyba zrobiłam jeden duży bład,ale w końcu człowiek się uczy na błedach 🙂 http://www.polskazupa.pl/chleb-ezechiela/
Agnieszko,
dziękuję za pieczenie.
Błędy są jak najbarzdiej potrzebne, żeby się doskonalić.
Super! Widzę, że i u Ciebie drobne modyfikacje, ale oto chyba chodzi w czytaniu Biblii, o własną interpretację, a tym bardziej w temacie przepisów 🙂
To był niezwykle ciekawy temat, a moje efekty tutaj: http://smakowitychleb.pl/biblijny-chleb-ezechiela/ Pozdrawiam!
Tosiu,
właśnie każdy znajduje w Biblii swoje prawdy.
I taki jest ten chleb – nasz osobisty oparty na chrześcijańskiej przeszłości.
Pozdrowienia!
Aniu, dziękuję za wspólne pieczenie. Widzę, że u Ciebie foremkowy i bardzo udany:)
Podaje link do swojego.
http://dancia.bloog.pl/id,349155309,title,Biblijny-chleb-Ezechiela-czerwcowa-piekarnia-u-Amber,index.html
Dana,
tak, wybrałam foremkę na ten chleb.
To bardzo piękne pieczenie było.
Dziękuję Ci.
Niesamowicie inspirujące są takie przepisy nie do końca sprecyzowane, można różnie ja interpretować i tworzyć własne. Dziękuję Aniu! Mój chleb: http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com/2015/06/biblijny-chleb-ezechiela-w-czerwcowej.html
Elu,
ja zagłębiłam sie nieco w historię tego chleba i jakże fascynujace były dla mnie to ‘odkrycia’!
Dziękuję za wspólne magiczne i biblijne chwile…
Chleb jest fantastyczny, pełen wspaniałych składników! Bardzo żałuję, że tym razem nie udało mi się dołączyć do weekendowego pieczenia. Pozdrawiam
Kamila,
szkoda naprawdę, bo chleb był łatwy, ale jakże ciekawy i przepełniony historią.
No i bardzo smaczny.
Pozdrowienia.
nawet składniki już miałam dobrane 🙁 ale ten czas….
Kamila,
czas trzeba przechytrzyć.
Pozdrawiam Cię
Wspaniale upieczony! I dziękuję za te informacje biblijne 🙂
Niestety nie udało mi się ogarnąć z czasem, by upiec… zatem do następnego! 🙂
Alucha,
fantastycznie było zagłębić się w przeszłość tego chleba, a potem go upiec.
Polecam Ci znaleźć czas i spróbować.
Przepraszam za spóźnienie ale ja także upiekłem ten chlebek 🙂
Guciu,
dziękuję, że upiekłeś z nami.
Jak widać nie było wielu śmiałków na to biblijne wyzwanie…
Pozdrawiam cię.
Tym razem nie dałam rady, ale podziwiam Twój 🙂 Do zobaczenia
Beata,
szkoda, bo chleb wart upieczenia.
Nie znam innego wypieku z taką historią.
Świetny chlebek, z historią 😉
Tak Ewo.
Bradzo się cieszę, że go upiekłam.
Fantastyczny chleb 🙂
Magda C.,
dokładnie tak!
DZiękuję.
Aniu cudowny chlebuś ….. a mi się nie udało upiec … a wiesz dlaczego? Bo pomyliłam tygodnie … wbiłam sobie do głowy, że pieczemy w ten weekend, który nadejdzie:( …. Nadrobię, bo chlebuś wygląda pysznie, ale niestety już nie z wami.
Jolu,
dziękuję bardzo…
Szkoda, że nie piekłaś z nami, bo to było absolutnie magiczne pieczenie biblijnego chleba.
Pozdrawiam Cię ciepło.
Jak widzę, nie było wielu śmiałków do upieczenia tego chleba. Tobie upiekł się na medal. Ciekawa jestem smaku, szczególnie z płaskurką, której jeszcze nie próbowałam. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zmobilizować i upiec ten biblijny chlebek. Pozdrawiam!
Magda,
zupełnie nie było…
Wielu znalazło sobie jakiś pretekst, a chleb był wyjątkowo prosty i smaczny.
Nieco mni to odebrało wiarę w kreatywność blogerską…
Pozdrowienia!
Piękny chleb 🙂
Kolizje smaków,
dziękuję i pozdrawiam.
Ja z przyczyn ode mnie niezależnych go nie upiekłam, ale odkładam go na zaś. Chlebek wygląda znakomicie.
Marzena,
polecam i zapewniam Cię, że warto go upiec.
Dużo czytałyśmy o płaskurce, jesteśmy ciekawe jak bardzo różni się chleb upieczony z jej użyciem 🙂
Candy pandas,
najlepiej upieczcie ten chleb. Wtedy przekonacie się ‘na własnej skórze’.
Trzymam kciuki!
Piękny, chętnie spróbowałabym Twojej wersji 🙂
Łucjo,
polecam. Nam bardzo smakował.
Dziękuję Ci za udział w biblijnym pieczeniu!
wspaniały, zdrowy, pyszny chlebek ; )
Magdalena,
taki własnie jest.
A do tego niesie ze sobą wielki kawał historii…
ciekawa propozycja 🙂
Aniu,
to bardzo ciekawy i pyszny chleb!
Polecam.
Nie wiem, czy bym przetrwała na tym chlebie 390 dni, jednak chętnie bym go spróbowała 🙂
Zjedz mnie,
ja też chyba bym nie przetrwała…
Ale chlebek jest pyszny, bardzo Ci polecam.
Pozdrowienia.
Tak, tak, widziałam już ten chlebek. Super jest! 😉
Dorota,
ja też widziałam wcześniej, ale cieszę się, że teraz upiekłam.
Polecam!
Bochenek pierwszy sort , z płaskurką tym bardziej rarytas .Ja uwielbiam te stare odmiany pszenne jak płaskurki , kamuty , orkisze czy samopsze , każda jest inna , ma inny smak Ta nowa pszenica przy nich jest jakaś taka bezpłciowa
Dziekuję Alu!
Chleb był pyszny.
I masz rację, te stare odmiany pszenicy mają ‘charakter’.
Pachną i smakują inaczej, niż powszechnie dostępne mąki.