100% naturalnego smaku!
W 2011 roku Frosta wprowadziła taką politykę i jako pierwsza firma w Polsce usunęła ze składu wszystkich swoich produktów: barwniki, aromaty, wzmacniacze smaku, a także skrobię modyfikowaną chemicznie.
Wszystkie ryby Frosty noszą na opakowaniu niebieski certyfikat MSC, co oznacza, że zostały złowione z poszanowaniem ekosystemu morskiego czyli pochodzą ze zrównoważonych łowisk.
Z łatwością można sprawdzić skąd pochodzi ryba Frosty, a nawet na jakim statku została złowiona. W tym celu należy zeskanować znajdujący się na opakowaniu kod QR i sprawdzić go przy wykorzystaniu aplikacji Fish Tracker.
Dewiza marki Frosta, znanej z mrożonych ryb, warzyw, ziół i gotowych dań stała się mi bliższa po warsztatach, w których miałam przyjemność uczestniczyć w zimowe sobotnie przedpołudnie 7 lutego.
Warsztaty odbywały się w studiu CookUp w Forcie Mokotów.
W gronie Blogerów spotkaliśmy się tam z przedstawicielkami Frosty i Witkiem Iwańskim, szefem kuchni reatauracji Aruana w Serocku.
Celem warsztatów było poznanie produktów Frosty i wspólne gotowanie pod kierunkiem szefa Witka Iwańskiego, który opracował dla nas pyszny kulinarny program z rybami i owocami morza.
Przygotowaliśmy:
* Ostrygi zapiekane pod sosem bearnaise z chlebkiem panko i cydrem z wykorzystaniem mrożonego szpinaku Frosty
* Doradę smażoną z zielonym pesto i sałatką z rzodkiewki z udziałem mrożonych 8 ziół Frosty
* Fish and chips, czyli dorsza w cieście piwnym z groszkowym puree i miętą, wykorzystując mrożone filety z dorsza Frosty
* Tartę z gruszką, migdałami i lodami waniliowymi, na bazie mrożonego ciasta francuskiego Frosta
Dziekuję Agencji JBComm za zaproszenie i możliwość udziału w inspirujacym projekcie kulinarnym z marką Frosta.
Produkty Frosty i dania z rybami i ostrygami, które przygotowałam na warsztatach, wejdą do mojego domowego jadłospisu.
Dziękuję Witkowi Iwańskiemu za wspaniałe przepisy i profesjonalną lekcję gotowania.
Zazdroszcze warsztatow 😉
Aniu,
wspominam te warsztaty bardzo pozytywnie.
Chętnie bym wzięła udział w rybnych warsztatach 🙂 Frostę lubię i czasami kupuję!
Łucja,
warsztaty były świetne!
okrutnie zazdroszczę tych warsztatów 🙂 pozdrowionka
Piegusku,
były naprawdę świetne!
Zazdroszczę ci tych warsztatów 🙂
Magda C.,
mam nadzieję, że też w podobnych weźmiesz udział.
Ciekawe doświadczenie, przygotowane dania wyglądają bardzo smakowicie 🙂 Pozdrawiam
Ewo,
dania były przesmaczne!
Takie cuda z mrożonek, aż trudno uwierzyć. Przydają sie takie warsztaty bardzo, moje spojrzenie na mrożone ryby bardzo się zmieniło kiedy obejrzałam Twoje piękne zdjęcia 🙂
Dżemdżus ,
moje też po tych warsztatach.
Dobre mrożonki są dobre!
Bardzo ciekawe doświadczenie i jakże smaczne:-)
Marzena, bardzo!
Ale smacznie było!
Dokładnie tak Natalio!
Uwielbiam szpinaki Frosty …. muszę się rozejrzeć za tymi ziolami, bo doniczkowe mnie nie lubią i mimo podlewania szybko schną … a tak to byłyby w zamrażalniku:) …. to musiały być ciekawe warsztaty Aniu:)
Jolu,
kup te zioła Frosty, jeżeli spotkasz.
Są naprawdę super.
Niestety nie mogę Ci wysłać…
A warsztaty były mega ciekawe!
i ja byłam, warsztaty ogromnie mi się podobały! o nie, minęłyśmy się
Kasiu,
jak to możliwe?
Ale często nie przedstawiamy się sobie, więc się minęłyśmy…
Zazdraszczam – p. Witek ma talent:)
AZgotuj,
w istocie tak!