2015 rok nasza Piekarnia rozpoczyna pysznym hiszpańskim chlebem.
Pan Rustico.
Rzeczywiście to rustyklany chleb.
Powstał z trzech składników: mąki, wody i drożdży.
I szczypty soli.
Pyszny wybór Ani z Bajkorady zachwycił mojego Męża.
Teraz to Jego ulubiony chleb !
Cieszę się, że Piekarnia ma takich entuzjastów domowego pieczywa.
Dostaję maile z zapytaniami, czy Piekarnia będzie miała swój baner.
Czy zamieni się w akcję podobną do innych w naszym blogowym świecie.
Sama rzadko biorę udział w akcjach i nie widzę na razie takiej potrzeby.
Wolę, aby nasze piekarnicze sprawy toczyły się swobodnie.
Kto chce piecze.
Kto chce być na liście piekących, podaje link do swojego wypieku.
A jedynym obowiązkiem jest wspólna publikacja.
Wspólne chwile w Piekarni to magia i szkoda ją popsuć banalnymi drobiazgami.
Każdemu kto chce z nami dzielić wspólnotę chleba życzę najpiękniejszych bochenków.
Do upieczenia!
Pan Rustico
przepis pochodzi z BBC Food – klik!
tłumaczenie oryginału Ania z Bajkorady
STARTER
– 150 ml ciepłej wody
– 1 łyżeczka cukru
– 26 g świeżych drożdży ( 7 g suchych)
– 125 g mąki pszennej chlebowej
Wodę wymieszać z cukrem i drożdżami. Pozostawić w ciepłym miejscu około 10 minut. Wymieszać z mąką, uzyskując konsystencję gęstej pasty. Przykryć folią i zostawić w temp. pokojowej na 24 godziny.
CIASTO WŁAŚCIWE
– 200 ml ciepłej wody
– 1 łyżeczka cukru
– 9 g świeżych drożdży ( ok. 4 g suchych)
– 225 g mąki pszennej chlebowej + do podsypywania
– 100 g mąki pszennej razowej
– 1 łyżeczka soli
– 1 łyżka oliwy
Wodę wymieszać z cukrem i drożdżami. Odstawić na 10 minut. Mąki wymieszać z solą, starterem, rozpuszczonymi drożdżami oraz oliwą. Mieszać łyżką do osiągnięcia lepkiego ciasta. Przenieść na stolnice i zagniatać przez ok. 10 minut, aż będzie elastyczne i gładkie (rozciągać ciasto i składać z powrotem do siebie). Nie podsypywać zbyt dużo mąki, żeby ciasto nie zrobiło się za suche. Gotowe przełożyć do naoliwionej miski i odstawić na min. 1 godzinę do wyrośnięcia (podwojenia objętości)
Blachę wysypać mąką.
Ciasto przełożyć na blachę. Rozciągnąć na ok. 30 cm długości złożyć na pół – czynność dwukrotnie powtórzyć. Uformować bochenek i naciąć go kilkakrotnie ostrym nożem. Posypać mąką i odstawić w ciepłe miejsce na 45-60 minut (powinien dobrze wyrosnąć).
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 240 stopni. Piec ok. 20-25 minut, aż się zarumieni, a spód będzie wydawał głuchy odgłos. Studzić na kratce.
Moje uwagi do przepisu
* piekłam na mące pszennej 650 i pełnoziarnistej Lubella
* chleb nacięłam wzdłuż
Pasta z białej fasoli i pieczonej papryki z za’atarem
200 g białej fasoli ugotowanej na parze
pieczona czerwona papryka bez skóry
łyżka tahini
ząbek czosnku
łyżka soku z cytryny
sól i biały pieprz do smaku
oliwa i za’atar do podania
Fasolę, paprykę i czosnek zmiksować blenderem.
Dodać tahini, sok cytrynowy, sól i pieprz do smaku.
Wymieszać i przełożyć do naczynia.
Polać oliwą i posypać za’atarem.
Pan Rustico na blogach:
Akacjowy blog
Bajkorada
Eksplozja smaku
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Jagodziana Coffee
Każdy ma jakiegoś bzika
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kuchenne wojowanie
Kulinarne przygody Gatity
Leśny zakątek
Magnolia rozmaryn
Manufaktura Moni
Małe kulinaria
Mozaika życia
Nie tylko na słodko
Nieład malutki
Ogrody Babilonu
Posadzone i zjedzone
Proste potrawy
Smak mojego domu
Smakowity chleb
Smakowe kubki
Stare gary
Sto kolorów kuchni
W poszukiwaniu slowlife
Ugotujmy to
Zacisze kuchenne
Z miłości do słodkości
Aniu, po raz kolejny dziękuję za wspólny czas.
Twój bochen piękny, a pasta z fasoli mnie zachwyciła :-).
Cieszę się, że nasza akcja postanie bez zmian, tak trzymaj,
Buziaki
Gatito,
dziękuję.
Cieszę się, że podzielasz formułę naszej Piekarni.
Wspaniale, że piekłaś.
Twój chleb wygląda wzorowo! Bardzo mi przypadł do pan rustico, cieszę się, że go upiekłam!
Popieram to co napisałaś o Piekarni i niepotrzebnych drobiazgach w postaci banerów, które mogłyby popsuć klimat wspólnego pieczenia 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Tosia.
Tosiu,
ja też się cieszę, że ten chleb nam się zdarzył.
Dziękuję za uwagi o Piekarni.
Pozdrowienia i do upieczenia!
Aniu-chleb udał się wspaniale 🙂 Do tego pyszna pasta-świetny pomysł ! Podzielam Twoją “filozofię” dotycząc Piekarni 🙂 Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wspólne pieczenie
Małgosiu,
dziękuję.
I dziękuję za miłe słowa pod adresem Piekarni.
Polecam pastę nie tylko do tego chleba.
Pozdrawiam Cię.
Aniu, dziękuję, za dotychczasowe i ja również jestem za niewnoszeniem zmian 🙂 Ten chleb jest obecnie numer jeden w moim domu. Pięknie Ci się upiekł!
Aniu,
niezmiernie się cieszę, że i Ty podzielasz założenia Piekarni.
Dziękuję za chlebowy wybór!
Z pewną zazdrością piszę – piękny chleb upiekłaś!!! A i dodatek jak zwykle pyszny. Pozdrawiam
Beata,
dziękuję, ale Twojemu niczego nie brakuje.
Do upieczenia!
wspaniały chleb! ja i cała moja rodzinka jesteśmy zachwyceni! Aniu jesteś wielka przez to, że nas wszystkie motywujesz i ogarniasz:) oby ten Rok był tak udany jak ten chlebek! buziaki
Piegusku,
to bardzo nas to cieszy!
Wybór chleba należy do Ani.
Wspaniale, że wróciłaś do nas w styczniu.
Pozdrawiam Cię.
Piękny Aniu! Taki prawdziwie rustykalny! A pasta z fasoli pasuje idealnie. Dziękuję za wspólne pieczenie!
Kasiu,
dziękuję.
Pasta fasolowa dodaje temu chlebkowi koloru.
POzdrowienia!
Wielkie dzięki za wspólne pieczenie 🙂 Już czekam na kolejne wypiekanie 🙂 Twój chleb wyszedł idealnie 🙂
Jagodziana,
bardzo dziękuję.
Luty juz wkrótce i nasza Piekarnia będzie rozgrzana do czerwoności!
Aniu, dziękuję Ci za tę magiczną Piekarnię, to naprawdę piękna sprawa. A chleb bardzo nam się spodobał (podaję link: http://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com/2015/01/chleb-hiszpanski-pan-rustico-w.html) pozdrawiam!
Elu,
miło mi to czytać.
Dziękuję!
Piękny chleb a i pasta do niego doskonale dobrana.
Było mi bardzo miło wrócić do wspólnego pieczenia 🙂
Basiu,
dziękuję.
Bardzo się cieszę, że znowu tu jesteś.
Aniu, udało mi się upiec. Dziękuję za wspólne pieczenie.Twój chlebek wzorcowy a pasta…muszę wypróbować:)
Podaje link: http://dancia.bloog.pl/id,345447906,title,Styczniowa-piekarnia-i-chleb-hiszpanski-w-dwoch-odslonach,index.html
Dana,
ja bardzo dziękuję za Twoje towarzystwo w naszej Piekarni.
Pastę polecam!
Wspaniały Twój bochenek! U mnie też zasmakował bardzo domownikom! Dziękuję za styczniowy czas!
Mój nie był taki piękny jak Twój ale bardo smaczny:) Dziękuję za kolejne wspólne pieczenie:)
http://eksplozjasmaku.blox.pl/2015/01/Pan-Rustico-Styczniowa-Piekarnia.html
Chleb zawodowo się prezentuje, pasta tez smakowita
Myślę, że organizowana przez Ciebie piekarnia ma swoją sprawdzoną dobrą formułę. :))
Twój bochen jest wspaniały! Ja muszę jeszcze raz podejść do tego wypieku. I zrobić do niego za’atar 😀
Chlebek piekłam, właściwie udał się, jednak wolę takie na zakwasie 🙂
U Ciebie Aniu wygląda nienagannie !
Ależ pięknie Ci się upiekł 🙂 Na szczęście zdążyłam:-) Dziękuję za kolejny raz:-)
Obecna forma piekarni jest jak dla mnie akuratna, ma swój klimat i myślę, że zmiany są zupełnie niepotrzebne.
Prawdziwe mistrzostwo 🙂 Aniu kolejny pyszny chlebek za nami!!
Łucjo,
tak jest!
Pysznie rozpoczęlismy rok.
Piękny, a skoro mówisz, że pyszny, to chyba jeszcze raz spróbuję…
Jswm Aniu,
nie tylko ja tak mówię…
Przeczytaj komentarze.
Wszystkim smakował.
Chyba jesteś wyjątkiem…
Aniu, niestety z przyczyn technicznych, pomimo że ustawiłam czas publikacji na godz. 20 przepis nie pojawił się. Dopiero teraz gdy wróciłam z pracy mogłam to naprawić. Cieszę się z wspólnego pieczenia z Wami. Pozdrawiam 🙂
Moniko,
rozumiem.
Ta automatyczna publikacja i mnie nie raz zawiodła…
Zapomniałam podać linka do posta z chlebem. Przepraszam za moje roztargnienie 🙂
http://manufakturamoni.blogspot.de/2015/01/chleb-hiszpanski-pan-rustico.html
Moniko,
dziękuję.
Pysznie było piec z Tobą!
Nie dosc, ze piekny chlebek to jeszcze wspaniala pasta do niego…jak zwykle pysznie! Musze sie wreszcie zmobilizowac do wspolnego pieczenia…
Majko,
dziękuję i polecam Ci spróbowac i chleb i pastę.
A do wspólnego pieczenia zapraszam już w lutym!
Mówienie o tym jak pięknie upiekł się Twój Pan Rustiko jest już chyba nawet nie na miejscu…
Jednak udał się pięknie !
Musiałam o czymś zapomnieć : nie podlinkowałam się pod zaproszeniem. Ja też piekłam:-(
http://magnolia-rozmaryn.blogspot.com/2015/01/chleb-hiszpanski-w-styczniowej-piekarni.html
Aniu W,
dziękuję.
Chleb bezproblemowy, więc trudno było go ,zepsuć’.
POzdrawiam Cię.
Z przygodami bo z przygodami, ale chleb mi się ostatecznie udał, ładnie urósł i ładnie się upiekł /w misce żaroodpornej 🙂 /
I już niecierpliwie czekam na lutowy temat 🙂
Dzięki za wspólne pieczenie i tak dziarskie motywowanie nas do comiesięcznych „spotkań” przy piekarniku
Pozdrawiam Serdecznie
M.
Marcin H,
ja bardzo lubię przygody chlebowe.
Zawsze czegoś mnie uczą.
Lutowy temat ,się zawiązuje’.
Pozdrowienia!
Pięknie Ci się udał! Dziękuję za kolejne doświadczenie i ten wspólny czas. Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję Magda.
A ja wciąż nie mam odwagi by upiec w moim małym piekarniku bochenek chleba… ehm szkoda, że nie mam możliwości zaprosić Cię na kawę i wspólne upieczenie chleba… bardzo żałuję 🙂
Loreto,
ten chleb był z tych, które piec może każdy kto zaczyna chlebową przygodę…
Ja też piekę w małym standardowym piekarniku.
A kawę z Tobą chętnie bym wypiła.
Doskonałe bochenek, pięknie rumiany 🙂
Dziękuję Ewo.
Aniu wygląd Twojego bochenka powala na kolana …. cudowny:). Dziękuję za wspólne pieczenie i już się nie moge doczekac lutego:)
Jolu,
naprawdę?
Bardzo mnie ucieszyłaś!
Kochana, luty już tuż tuż i pieczemy!
Aniu dziękuję za kolejne wspólne pieczenie. Nie zmieniaj nic. Absolutnie 🙂
Karolina,
bardzo się cieszę i dziekuję, że piekłaś.
Cieszę się, że i Ty podzielasz ,filozofię’ Piekarni.
Znowu nie piekłam Wami, bo nie wiedziałam 🙁 szkoda. Tymczasem pozostaje mi wypróbować przepis poza akcją 🙂 proszę o informację o następnym wypiekaniu
Kasiu,
pieczemy już drugi rok i informacja o tym jest na mojej stronie i na profilu strony na Fb każdego miesiąca.
Łatwo można tam zajrzeć i po prostu piec.
Zapraszamy!
Ja również w końcu dołączyłam po długiej przerwie do akcji:)) Chlebek bardzo nam zasmakował!
http://z-milosci-do-slodkosci.blogspot.com/2015/01/chleb-pan-rustico-styczniowa-piekarnia.html
Pozdrawiam, Magda
Magda,
wspaniale!
Tylko proszę na przyszłość o link do wpisu możliwie szybciej.
Na tej podstawie buduję listę piekących.
Pozdrawiam Cię.
Powinnam od razu o chlebie, ale jestem zachwycona przepisem na pastę z fasoli, na którą przepis winduję na samą górę i zaraz po powrocie do domu muszę ją zrobić. Chleb w naczyniu cudownie wygląda, zdjęcie mnie zachwyca bardzo.Dziękuję za wspólne pieczenie , za trzymanie nas przy piecach chlebowych konsekwentnie i z miłością. Czas pieczenia razem , to czas błogosławiony i bardzo Ci dziękuję za patronowanie.Pozdrawiam
Bożenko,
dziekuję za miłe słowa.
Pasta pasuje do wielu chlebów, bułek, wszelkich pit i naanów.
A Piekarnia to moje ,oczko w głowie’.
Sama ją przecież stworzyłam.
Pozdrowienia.
Wspaniały chleb, a jeszcze bardziej do gustu przypadła mi fasolowo-paprykowa pasta. Cudowne libańskie klimaty 🙂 Pozdrawiam 🙂
Zuziu,
dziękuję bardzo.
Pasta libańska?
A wiesz, że nawet nie pomyślałam…
Bochenek wygląda wspaniale 😀
Dziękuję Olu!
Fantastyczna sprawa z tą Piekarnią! Pysznie piekarzycie 😉 A bochen jak malowany!
Renula,
dziękujemy!
Polecam i Tobie upiec chlebek.
Muszę go koniecznie zrobić
Natalio,
koniecznie!
Fantastyczny chleb!
Aniu, Twój chlebek wygląda wzorcowo, a pasta oczywiście smakowita :)!
Dorota,
ten chleb smacznie mnie zaskoczył.
A jego przygotowanie to była czysta frajda.
Pastę bardzo Ci polecam.
Dziękuję.
A ja się znowu zagapiłam. Choć teraz powody ku temu są. Niemniej jednak ukradnę i upiekę w weekend tym bardziej, ze trzeba mi białego chleba 🙂
Tofko,
upiec ten chlebek trzeba koniecznie.
Smacznego!
Ta Twoja pasta jest naprawdę niesamowita jednym słowem!! Zrobiłam ją w domu właśnie do troche innego chlebka, to wszyscy domownicy nie mogli wyjść z podziwu. Musze bardziej podpatrzeć Twoje przepisy bo są mega! 🙂
Detoks, bardzo się cieszę. Zapraszam.