Myślałam,że nalepię pierogów z jagodami… Nigdy potem nie smakują mi tak,jak w letni czas. Myślałam,że wybiorę się na jagody do lasu… Wprawdzie nigdy nie udało mi się nazbierać ich więcej niż zawartość filiżanki… Ale to frajda zapuścić się na jagody. Kupiłam jagody od babuni na bazarku. Miała ich pełne wiaderko. Przesypywała cierpliwie czarne owoce do większych i mniejszych słoików. –
Weź duży kochaniutka,wczoraj na południe zbierane. Słodziutkie,dojrzałe. Przyniosłam duży słój jagód do domu. Od razu wpadły do koktajlu. A reszta pysznie usadowiła się w tarcie. Połowę zjedliśmy na słodkie śniadanie. Połowę zabieram w drogę. Kanikuła czeka!
Jagodowa tarta na migdałowym cieście spód tarty: 150 g mąki migdałowej 100 g mąki tortowej 100 g masła schłodzonego 50 g cukru pudru 2 jajka szczypta soli Mąki wysypać na stolnicę,zrobić wgłebienie, w które wsypać cukier puder,sól i dodać masło pokrojone na małe kostki.Za pomocą noża połączyć wszystko razem.Dodać jajka i szybko zagnieść ciasto. Zawinąć je w folię spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę. Piekarnik nagrzać do 180 st. C. Przed pieczeniem wyjąć ciasto,położyć na posypaną mąką stolnicę i rozwałkować jak najcieniej . Formę wylepić ciastem,nakłóć spód,przykryć papierem do pieczenia i obciążyć fasolą. Piec 10 minut. Zdjąć papier z fasolą i zapiec jeszcze przez 5 minut. Wyjąć upieczone ciasto z piekarnika. nadzienie: 350 g jagód 100 ml gęstej wiejskiej śmietany 100 g sera ricotta 50 ml ajerkoniaku 2 jajka 50 g cukru pudru opakowanie cukru z prawdziwą wanilią Śmietanę i ser wymieszać z jajkami,cukrem waniliowym i cukrem pudrem. Dodać ajerkoniak. Wyłożyć na podpieczony spód. Wysypać jagodami. Wstawić do piekarnika na ok. 25 minut, do chwili aż masa się zapiecze. Wyjąć z pieca,przestudzić i udekorować listkami melisy cytrynowej.
Pyszna, jagodowa! Udanego wyjazdy życzę 🙂
Łucjo,
dziękuję.
Wyjazd na łono Natury bardzo nam służy.
Wspaniała tarta! Wygląda fantastycznie! 🙂
Magda C.,
dziękuję.
Aniu, tarta wygląda obłędnie! Jagodowe ciasta ,pierogi – o tak najlepszy dla nich teraz czas.:).
Wspaniałych wakacji życzę! Dokąd się wybieracie?
Pozdrawiam.
Majanko,
jagodowo musi być latem.
Jesteśmy w Białowieży.
Cudna przyroda po miejskim życiu.
Pychota! Udanej wyprawy!
Kamila,
dzięki.
Wyprawa niedaleka.
Z cyklu – poznajemy swoje.
O te pierwsze zdjęcie ,aż do mnie krzyczy ,zrób mnie
Margot,
zrób koniecznie.
Smacznego!
Aniu, takie ciasta z sezonowymi są zawsze przepyszne, długo nie poleżą 🙂
A patrząc na przepis nadzienia do tarty zastanawiam się, czy mogłabym użyć jej do nadzienia bułeczek z ciasta francuskiego ( wie, wiem, ty nie przepadasz za tym ciastem 🙂
pozdrawiam .
Urszula,
zjada się je natychmiast!
Nadzienie też jest dobre do francuskiego.
Lubię francuskie czasami,ale tylko swoje.
Super tarta!! Uwielbiam z jagodami 🙂
Judik,
polecam i dziękuję!
Dzisiaj wrzuciłam jagody między bezy. Pyszny, jagodowy czas.
Składniki Twojego tartowego nadzienia bardzo zachęcające i zdjęcia apetyczne.
Pozdrawiam 🙂
Wisło,
beza to moja słabość.
Z jagodami brzmi pysznie!
Bardzo , bardzo żałuję,że tym razem nie mogłam piec, wakacyjni goście
nie gustowali w tego rodzaju pieczywie, a dogadzanie im ich ulubionymi
potrawami zabierało mi cały mój czas.
Bajgle zrobię , przepis bardzo mi sie podoba, a w Twoim wykonaniu Aniu,
nie można sie bajglom oprzeć.
Zamieściłam komentarz nie pod tym postem co trzeba , ale już się nie wycofuję, bo apetyczne zdjęcia jagodowej tarty są powalające. Jak ja kocham lato za dary lasu, ogrodu, pól.
Bożenko, na jagody najwyższy czas!
Bożenko,
ja nie znam nikogo kto nie lubi bajgli!
Goście nie lubią pysznych bułek?
To naprawdę ewenement…
U mnie właśnie słoiczek pełen jagód w lodówce czeka…na jagodzianki dla dzieciaków:)
Następny słoik będzie na tarte:)
Pozdrawiam
Iga,
jagodzianek bym też napiekła.
Ale tu na wakacjach nie mam jak.
Może zdążę jeszcze…
Tartę bardzo polecam.
Na jagody na jagody choć w lesie komary, a jagód tyle co na lekarstwo (w moim lesie zbierajacych więcej niż krzaczków jagodowych). Piękna tarta, szczególnie ta prostokątna (nigdzie nie mogę dostać takiej foremki.
Dżemdżus,
pamiętam,że zakładało sie długie spodnie i rękawy i szło na jagody!
Dla mnie to przednia zabawa.
Tartę polecam,a foremkę kupiłam w POlsce.
Pozdrawiam!
Ależ bym taką zjadła!!
Ewo,
zrób ją póki są jagody!
Pozdrawiam Cię.
Tobie życzę cudownego wypoczynku,
a ja tymczasem porywam kawałek tej pysznej tarty do kawki:))
Magda,
częstuj się,tarta w sam raz dla Ciebie,zupełnie nie słodka.
Wypoczywam na łonie prawdziwej Natury.
Dzięki!
Udanych wakacji! A tarta obłędna 🙂
Ewo,
częstuj się tartą!
Wakacje trwają.
Ależ kolory. Pięknie wygląda, aż chce się wgryźć.
Tofko,
wgryź się ,zapraszam!
Wspaniała tarta! Wypoczywaj, a potem wracaj do nas z nowymi pomysłami kulinarnymi 🙂
Ivka,
dziękuję.
Pobyt dobiega końca.
Wkrótce w domu!
Wygląda niewiarygodnie pysznie!! Przede mną las, a jestem niezła w zbieraniu jagód – zawsze co najmniej 1l się nazbiera, bo ja nie jem ich prosto z krzaka. Będzie fioletowo, niebiesko i buzie będą ciemne od jagód, jak u Ciebie. Ciepło Cię ściskam!!
Aga,
polecam tartę z tymi jagodami ,które zbierzesz!
Musisz się spieszyć,bo jagód już tylko tylko…
Uściski!
Tarta wygląda bajkowo! Udanego wypoczynku życzę!
Dziękuję Dorota.
Wypoczynek nam się udaje!
Piękny jagodowy początek wakacji:-) Aniu, samych przyjemności i udanego wypoczynku:-)
Marzena,
ta tura wakacji właśnie zbliża się ku końcowi…
Tarta pyszna,polecam!