Ta prosta kremowa zupa z pomidorów to chyba moja ulubiona letnia wersja. Słodycz dojrzałych w słońcu pomidorów z oliwą, ostrym twistem papryczki i wędzoną mozzarellą, zwieńczona aromatyczną bazylią z domowej grządki…Czy może być coś bardziej dobrego na letni obiad???
Dla mnie to creme de la creme na sierpniowym talerzu.
1 kg dojrzałych pomidorów z pola
1 szalotka
2 ząbki czosnku
1 malutka peperoncini
oliwa EV
sól morska
wędzona mozzarella
bazylia
ocet balsamiczny
Pomidory umyj, wyjmij końce i pokrój na kawałki do miski. Szalotkę i czosnek obierz i posiekaj. W szerokim rondlu rozgrzej kilka łyżek oliwy, wrzuć peperoncino, czosnek i szalotkę. Mieszaj i nie dopuść do spalenia. Włóż pomidory, posól i duś aż płyn odparuje. Zmiksuj na krem, spróbuj i dopraw ewentualnie solą.
Plastry wędzonej mozzarelli pokrój w kostkę. Rozlej krem pomidorowy do misek, posyp mozzarellą, udekoruj bazylią, polej oliwą i pokrop gęstym octem balsamicznym.
Dzień dobry, gdzie w PL kupić oryginalną wędzoną mocarellę?
Ewa
Ewo, ja kupuję we włoskim sklepie. W Warszawie jest ich sporo. Można też kupić przez internet.
Moja rodzina uwielbia pomidorówkę, więc na pewno chętnie spróbowaliby też tej ulepszonej wersji.
Miye, krem pomidorowy to lepsza wersja zupy.
Pomidorówkę bardzo lubię, ale krem z pomidorów to juz jest bajka!
Wędrowki po kuchni, dokładnie tak!
Pomidorówka u mnie to jedna z ulubionych zup. Kremu jeszcze nie jadłam, ale nic straconego. Trzeba po prostu ugotować go
Angela, a u mnie krem pomidorowy to podstawa.