Wigilijny kompot z suszonych owoców. Jak go podawać ?

 

Kompot z suszonych owoców, to tradycja wigilijna i świąteczna i każdy dom ma swoją recepturę na ten pyszny napój. Kompot warto pić  nie tylko w święta, warto go gotować przez cały rok. Natomiast w sezonie jesienno – zimowym, kiedy nie ma sezonowych owoców, jest cenną alternatywą. Suszone owoce zawierają wiele wartościowych składników odżywczych –  witaminy, składniki mineralne, błonnik pokarmowy i substancje bioaktywne. Poprawiają trawienie i perystaltykę jelit.

Kompot z suszonych  owoców pasuje do wielu dań i deserów. Możesz podawać go na ciepło lub na zimno.  Sprawdzi się jako dodatek do rodzinnego obiadu i rozgrzewającego napoju w chłodne wieczory. Kompot z suszu owocowego możesz podawać również w formie zupy  z dodatkiem drobnego makaronu.

Kompot świetnie pasuje do różnych deserów –  do różnych ciasteczek, ciast drożdżowych, biszkoptów. U mnie tradycyjnie podaje się kompot z suszonych owoców podczas wigilijnej kolacji i świątecznych posiłków.

 

 

Na 3 – 4 litry kompotu
Po jednej garści:
* suszonych jabłek
* suszonych gruszek
* suszonych moreli
* suszonych fig
* wędzonych śliwek
* suszonej lub świeżej żurawiny

Przyprawy:
* kilka goździków
* kilka gwiazdek anyżu
* 3 laski cynamonu
* 2 łyżki domowej przyprawy piernikowej ( opcjonalnie)
* 1 cukier waniliowy
* 1 łyżka miodu

plastry pomarańczy

Wszystkie owoce przełóż na sito i dokładnie opłucz. Włóż je do garnka, dodaj przyprawy i cukier waniliowy, zalej 2 litrami wody (używam źródlanej) i odstaw na kilka godzin lub na noc, aby wydobyć smak i aromat owoców i przypraw.
Postaw garnek na płycie i dolej litr wody, gotuj na małym ogniu 1 godzinę. Jeżeli stwierdzisz po tym czasie, że płynu jest zbyt mało, albo że smak kompotu jest zbyt intensywny, dolej jeszcze wodę i zagotuj. Ewentualnie dodaj przyprawę do piernika. Wyłącz płytę, dodaj miód i wymieszaj z kompotem. Teraz włóż do garnka plastry pomarańczy i przykryj garnek pokrywą. Zostaw do ostygnięcia. Przed podaniem przelewaj kompot przez sito do dzbanka. Jeżeli chcesz ciepły kompot, delikatnie podgrzej go, nie zagotowując.
Owoce z kompotu podawaj obok na talerzyku. Świetnie działają na trawienie.

16 thoughts on “Wigilijny kompot z suszonych owoców. Jak go podawać ?

  1. Wędrowki po kuchni

    U mnie wszyscy uwielbiamy kompot z suszu więc już nie możemy się doczekać 🙂

  2. Przepis zapowiada się super (nigdy nie piłam kompotu z dodatkiem fig). Mój mąż nie przepada za tym napojem, ale może ta wersja mu przypadnie do gustu 🙂

    • Anno, dziękuję.
      Ten kompot jest wspaniały, aromatyczny i zdrowy. Mam nadzieję, że Twojemu mężowi również będzie smakował.

  3. Kompot z suszonych owoców zawsze był tradycją w moim rodzinnym domu. Niestety ja za nim nie przepadam i sama nie robię. Może jednak Twoja wersja to zmieni 🙂

    • Edyta,
      a to szkoda, że nie lubisz. To taki domowy poprawiacz trawienia i aromatyzer wigilijnego wieczoru. Może spróbuj tej wersji?

  4. My ten kompot pijemy i na ciepło i na zimno, jak komu pasuje. Ja lubię ma ciepło z dużą ilością cynamonu 🙂

  5. Nie każdy lubi kompot wigilijny, co bardzo mnie cieszy, ponieważ na Wigilię ja i parę innych osób pijemy tego najwięcej. Rewelacyjny na trawienie ma taki orzeźwiający rześki wręcz smak i niesamowity zapach, który jest tylko i wyłącznie na Wigilii. Dobre składniki suszone i wędzone to podstawa. Nie przeczę …Napiłabym się właśnie w tej chwili!

    • Kasiu, nie znam takich osób z mojego otoczenia, które nie lubią tego kompotu. Nawet małe dzieci lubią. Jego zapach dodaje aromatów wigilijnej kolacji. No i gotuję ten kompot częściej, niż raz w roku.

  6. W moim domu zawsze na Wigilię mamy kompot z suszonych owoców, jednak przyznaje się bez bicia,że czasami nieco go zmieniam dodając odrobinę soku z malin. Tak wiem profanacja,no ale oboje z mężem nie przepadamy za smakiem wędzonego kompotu

    • Violu,
      dla mnie smak tego kompotu jest niesamowicie uzależniający. Sok z malin zupełnie to zmienia. Ale to Wasze smaki.

  7. Oj uwielbiam ten kompot wigilijny, co roku gości na stole w moim rodzinnym domu

  8. Kiedyś nie przepadałam za tym kompotem, ale z czasem coś się zmieniło i doceniłam jego smak. Teraz nie mogę się już doczekać, aby spróbować do kolacji wigilijnej. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *