Kultowe śniadanie albo deser z zimowego Tyrolu. Każdy kto kiedyś znalazł się w austriackiej zimowej stolicy, musiał jeść Kaiserschmarrn. Uwielbiam naleśniki, więc zachwycałam się tym omletem od zawsze. Teraz nie wybieram się już na narty, ale robię ten omlet w domu. Zimowe śniadanie z Kaiserschmarrn zawsze przeciąga się nam jakoś podejrzanie długo. Delektujemy się nim do ostatniego kęsa.
Kaiserschmarrn
125 ml mleka
1 łyżka stołowa kwaśnej śmietany
4-5 jaj
60 g cukru
125 g mąki
sól
rodzynki namoczone w rumie (opcjonalnie)
masło do smażenia
cukier puder do posypania
konfitura śliwkowa do podania
Wymieszaj mleko, śmietanę, żółtka, cukier i mąkę. Dodaj szczyptę soli i rodzynki. Białka ubij na pianę. Delikatnie wmieszaj pianę do ciasta, tak aby uzyskać puszystą konsystencję. Na patelni rozgrzej masło, wylej ciasto, zarumień omlet i przełóż na drugą stronę. Po usmażeniu odczekaj minutę. Omlet rozdrobnij widelcem i podsmaż jeszcze przez około 2 minuty na patelni. Podawaj od razu posypany cukrem pudrem z konfiturą śliwkową.
Bardzo ciekawe, tego przepisu na omlet jeszcze nie wypróbowałam
Cztery fajery, a naprawdę warto. To klasyk.
Uwielbiam to austriackie danie, a dawno nie robiłam. To chyba najpyszniejsza rzecz tej kuchni oprócz Germknodla.
Bernadeta, tak to pyszny omlet. No znalazłabym jeszcze parę takich austriackich smaczków.
Nigdy nie jadłam takiego omletu. Przepis bardzo mi się podoba, szczególnie te śliwki 😀
Liwia, w takim razie spróbuj.
Każde śniadanie na słodko mnie zachęca – to mój ulubiony sposób na rozpoczęcie dnia!
Zołza, świetnie, zatem rób jutro ten omlet.
Tylko jak przekonać wroga rodzynek do takiego omleta? Ale sama chętnie spróbuję
Olu, zrób bez rodzynek. W tym omlecie na zdjęciu ich nie ma.
Jeszcze nigdy nie jadłam na słodko! 🙂
Anno, naprawdę? Uwielbiam słodkie omlety.
Takiego omletu jeszcze nie jadłam. Warto wypróbować I urozmaicić swoje śnadania 🙂
Edyta, warto poznawać inne kuchnie. A omlet jest rozkoszny.
Jeszcze nie jadłam takiego omletu. Wygląda pysznie i chyba jest bardzo sycący?
Joanno, zjedz koniecznie i sprawdź jak smakuje. Ta porcja wystarcza na dwie osoby, Zapewnia sytość nie tylko na stoku. Ale w śniadaniu o to chodzi.
Prawdziwa poezja! Fantastyczne doznania smakowe ten cukier puder i konfitura są konieczne! W sam raz na długie leniwe śniadania! Takie na pewno dodają mnóstwo energii!
Kasiu, wszystko w tym omlecie jest potrzebne, to dopracowany klasyk.
Pozdrawiam Cię.
Aż się głodna zrobiłam. 🙂
Beata M., w takim razie rób.
Nigdy nie robiłam omleta, więc mam co nadrabiać.
Pojedztam, koniecznie nadrób.
Nie często jem omlety. Taki cesarski warto spróbować
Łucjo, bardzo warto.
Ja syn mieszkał ze mną, to bardzo często mu robiłam 🙂
Wędrówki po…, smacznego.
Wygląda pysznie. 😉 Żałuję, że w robieniu omletów nie jestem zbyt dobra.
Edyta, to bardzo proste i każdy sobie z omletem poradzi.
Uwielbiam!!!! Twój smakowity bardzo bardzo!
Pozdrawiam!
Kamila, dziękuję. My też uwielbiamy.