Te babeczki rozpływają się w ustach! Kruche maślane ciasto kryje w sobie pyszne jabłka z cynamonem. Są wspaniałym deserem po obiedzie lub do porannej kawy. A dzieci je wprost uwielbiają.
Bo to moje babeczki z dzieciństwa, a przepis oczywiście z szuflady mojej Babuni, która piekła nam takie mini babeczki na dwa kęsy dość często. Z kremem budyniowym lub właśnie z prażonymi domowymi jabłkami. Mini foremki zachowały się przez tyle lat i są w bardzo dobrej formie. Zatem zapraszam na rozkoszne mini babeczki.
200 g mąki tortowej
3 żółtka
65 g cukru pudru
130 g zimnego masła
500 g twardych jabłek – u mnie jabłka Grójeckie
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka cynamonu
1 torebka cukru z prawdziwą wanilią
50 g drobnego cukru
masło do wysmarowania foremek
Jabłka obieram, kroję na ćwiartki i wycinam gniazda nasienne. Kroję ćwiartki jabłek w większą kostkę i wkładam do garnka. Polewam sokiem z cytryny i prażę je ok. 20-25 minut. Mieszam od czasu do czasu, jeżeli nie puszczają soku, podlewam odrobinę wody. Kiedy są już miękkie, dodaję cukier waniliowy, drobny cukier i i cynamon. Mieszam, prażę jeszcze kilka minut i odstawiam z płyty aby ostygły.
Na blat przesiewam mąkę, dodaję zimne masło pokrojone w małe kostki i siekam nożem aż powstaną duże grudki. Teraz dodaję cukier puder, żółtka i chwilę siekam nożem aż składniki się połączą. Szybko zagniatam ciasto, formuję je w kulę, owijam folią spożywczą i wkładam do lodówki przynajmniej na godzinę lub całą noc.
Przygotowuję foremki – smaruję je masłem i nagrzewam piekarnik do 180 st. C.
Wyjmuje ciasto z lodówki, blat podsypuje lekko mąką i rozwałkowuję ciasto na cienki placek. Z ciasta wykrawam okrągłe placki takiej wielkości, aby wypełniły całe foremki. Układam ciasto w foremkach, wypełniam je prażonymi jabłkami i przykrywam ciastem. Wykałaczką nakłuwam babeczki, ustawiam foremki na blasze i wstawiam do nagrzanego piekarnika. Piekę do zrumienienia – około 20-25 minut.
Wyjmuję blachę z babeczkami z piekarnika i foremki układam na kratce do studzenia. Po 10 minutach delikatnie wyjmuję babeczki z foremek i kiedy ostygną, posypuję je cukrem pudrem z cynamonem.
Uwielbiam takie babeczki, najbardziej lubię właśnie z kremem budyniowym, ale z nadzieniem jabłkowym też muszą być pyszne
Cztery fajery, my lubimy i z kremem budyniowym i z jabłkami.
Jestem wielką miłośniczką połączenia jabłek z cynamonem. Babeczki będą dla mnie idealne.
Pojedztam, bo to chyba najlepszy duet. Wszystkiego pysznego.
Dziękuję bardzo. Na pewno będą pyszne.
POjedztam, będą.
Mini babeczki to zawsze świetna propozycja, a nuta smakowa bardzo mi odpowiada.
Paulina, zatem zapraszam po przepis.
Ależ bym takie cuda zjadła! Dlatego zapisuję przepis – bo piec uwielbiam, więc chętnie go przetestuję!
Zołza z kitką,
Częstuj się przepisem. To proste i pyszne babeczki.
Mini babeczki zawsze się sprawdzają. To taki idealny deser na ”raz” 🙂
Wędrówki po,,,. nie wiem czy zawsze. U nas od czasu do czasu.
Mini babeczki z jabłkami to coś pysznego i pięknie się prezentują, można je podać na największym eleganckim przyjęciu i na podwieczorek dla siebie. Cudne są
Alu, dokładnie tak. Pasują na każdą okazję.
Dziękuję.
Te vintage przepisy to prawdziwe perełki, bo smakują i jeszcze przenoszą w czasie do krainy dziecięcej szczęśliwości. Jadłabym ze smakiem, a mogę i z budyniem i jabłkami? 🙂 Pozdrawiam
Kamila, właśnie tak. I to jest wspaniałe.
Możesz i z kremem i jabłkami.
Myślałaś nad jakimś sosem do tego? Taka form aż prosi się o coś choćby łyżkę śmietany z cukrem i korzeniami?
Ireneusz, nie myślałam, bo wtedy byłaby smakowa przesada. Jest cukier z cynamonem. Mniej znaczy więcej.
Ooo, jakie pyszne. Zjadłabym z przyjemnością. 🙂
Beata,
bierz przepis i piecz. Pozdrawiam