Zaproszenie do listopadowej Piekarni

 

Dekadencki listopad rozgościł się na dobre. W każdym kącie domu, ogrodu i duszy…Nie wiem, jak Wy, ale ja mam z nim nie po drodze.
Ocieplam ten listopadowy wizerunek dobrymi myślami i kulinarnymi pysznościami.
A dzisiaj razem z Marzeną z bloga Zacisze kuchenne, zapraszamy na wspólne ciepłe chwile w Piekarni.
Przed nami nowe wyzwanie –  wenezuelski chleb świąteczny.

Kiedy pieczemy?
W weekend 12,13 i 14 listopada
Kiedy publikujemy?
W poniedziałek 16 listopada o 20.00

Niech nam się upiecze!

Wenezuelski chleb z szynką

Jest to tradycyjny chleb wypiekany na Boże Narodzenie w Wenezueli. Wszyscy Wenezuelczycy, bez względu na to, gdzie są, chcą jeść chleb z szynką na Święta. Stał się na tyle popularny, że można go dostać w piekarniach w różnych zakątkach świata.

Czas przygotowania: 1 godzina
Czas gotowania: 40 minut
Ilość:  2 średnie bochenki

Opis i zdjęcia przygotowania chleba na blogu:

https://www.bizcochosysancochos.com/2015/11/receta-de-pan-de-jamon.html?m=1&fbclid=IwAR34sjrIUSRcp0OiTgkY8-BKz1BDzyNf5i22VdYxjuj3_RPQNa9xZhyu9yU

Składniki

  • 500 gramów (prawie 4 szklanki) mąki pszennej uniwersalnej
  • 2 łyżeczki (6 gramów) drożdży instant
  • 4 gramy (1/2 łyżeczki) soli
  • 24 gramy (2 łyżki stołowe) cukru
  • 35 gramów (1/4 szklanki) mleka w proszku
  • 1 jajko
  • 1 szklanka (225 ml) ciepłej wody
  • 3 łyżki (42 gramy) masła w temperaturze pokojowej

Nadzienie:

  • 400 gramów szynki wędzonej z udźca
  • 8 do 12 plastrów boczku
  • 1 szklanka oliwek nadziewanych czerwoną papryką (lub do smaku)
  • 3/4 szklanki rodzynek (lub do smaku)

Glazura:

  • 1 jajko
  • 0,5 łyżki miodu

 

Przygotowanie ciasta:

Do małej filiżanki wlej 1/4 szklanki ciepłej wody, dodaj 1 łyżeczkę cukru i drożdże, wymieszaj i pozostaw pod przykryciem na około 5 minut, aż powstanie piana.

Po uzyskaniu piany drożdżowej dodaj ją do mąki, mleka w proszku, pozostałej części ciepłej wody (3/4 szklanki) i lekko ubitego jajka, mieszając hakiem do ciasta. W miarę wyrabiania dodajemy masło małymi porcjami. Ugniataj, aż uzyskasz gładkie ciasto, które nie przykleja się do rąk.

Ciasto włóż do dużej miski, skrop olejem obracając tak, aby całe ciasto nasączało się olejem. Przykryj czystą szmatką i odstaw w ciepłe miejsce na około 30 do 45 minut. W międzyczasie przygotowujemy składniki na nadzienie.

Podzielić ciasto na dwie części. Na posypanej mąką powierzchni rozwałkować ciasto wałkiem do ciasta. Z jednego boku ponacinać ciasto w paski. Na prawie całej powierzchni (do nacięcia) ciasta ułożyć szynkę, boczek, oliwki i rodzynki. Zwinąć w roladę. Ułóż bochenki na posypanym mąką talerzu, przykryj i odstaw na kolejne 30 do 40 minut.

Rozgrzej piekarnik do 180 ° C.

Piecz chleb przez 20 minut, następnie posmaruj chleb jajkiem z miodem i kontynuuj pieczenie przez kolejne 20 minut.

Wyjmij je z piekarnika i połóż na stojaku, aby ostygły, pokrój w plasterki.

Uwagi:

  • Ilość szynki, boczku, oliwek i rodzynek może się różnić w zależności od smaku, jeśli bardzo lubisz, dodaj więcej…
  • Jeśli nie masz mleka w proszku, zastąp wodę mlekiem płynnym.

 

25 thoughts on “Zaproszenie do listopadowej Piekarni

  1. Niestety jestem noga z gotowania o pieczeniu nie mówiąc ale ten przepis wygląda na w miarę prosty a zdjęcia same zachęcają do dzieła więc chyba spróbuję .

  2. Uwielbiam takie wytrawne wypieki. Znam najbardziej nasze lokalne i włoskie, chętnie wypróbuję i ten, bo to dla mnie coś nowego 🙂

  3. Jako weganką odpuszczę, ale udanej zabawy 🙂

  4. Nie mogłam się doczekać na wspólne pieczenia, ale tego nie upiekę. Bawcie się dobrze, czekam do grudnia 🙂 Pozdrawiam 🙂

  5. Podoba mi się przepis. Nie robiłam jeszcze takiego chlebka. 🙂

  6. Bardzo ciekawy przepis na tradycyjny chleb! Postaram się dołączyć do wspólnego pieczenia 🙂 Bardzo ciekawa inicjatywa!

  7. Bardzo ciekawie ten chleb się prezentuje 😉

  8. Ale to musi smakować. Muszę namówić moją drugą połówkę żeby takie pyszności zrobiła, bo bardzo lubi i potrafi piec :)))

  9. Mam nadzieję, że podejdzie Wam ten chlebek. Już się nie mogę doczekać Waszych wypieków:-)

  10. Wypiek wygląda cudnie. Nareszcie mam na tyle wolny weekend, by znów dołączyć do wirtualnej piekarni. Jednak nie jadam mięsa, więc ze wspólnego wypiekania rezygnuję.

  11. nagle, zupełnie nie wiem dlaczego strasznie zgłodniałam! uwielbiam Twoje zdjęcia, on i przepisy rzecz jasna!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *