Ten przepis na szparagi z masłem, anchois i parmezanem to bardzo proste, ale absolutnie pyszne danie. Jest obowiązkowe do wykonania, jeśli tak jak ja jesteś fanem szparagów i anchois. A ten przepis wybrałam z powodu nostalgii za Wenecją, bo przyznam, że jestem zakochana w tym mieście. Niekoniecznie za jego turystyczną stroną. No bo kto odwiedza w Wenecji targ? Wszyscy gnają na plac św. Marka i okupują gondole. A umyka im to, co w Wenecji najsubtelniejsze i najlepsze…
Ten przepis to także wenecka specjalność.
75g masła
6 filetów z sardeli
1/2 małego ząbka czosnku, zmiażdżonego
3 liście bazylii, opcjonalnie
szczypta suszonych płatków chili
20 szparagów, zdrewniałe końce odcięte
tarty Parmezan ok. 20g
Zrób masło anchois – włóż wszystkie składniki oprócz szparagów i parmezanu na żeliwną patelnię i podgrzewaj, łopatką rozcierając anchois, aż sos będzie w miarę gładki.
Dodaj szparagi i smaż razem 5 minut, a następnie ułóż je na talerzu do serwowania. Polej roztopionym masłem i posyp parmezanem. Udekoruj ewentualnie bazylią. Podawaj na ciepło z grzankami.
Znam ten przepis, klasyka i prostota to jego zalety
Cztery fajery, no niesamowite. W takim razie koniecznie się pochwal jak te szparagi zrobisz.
Nie znam tego przepisu.
Świeżych szparagów już u mnie nie ma, po sezonie.
Wrócę do niego, na Twoim blogu wspaniałe przepisy i inspiracje.
W takiej wersji szparagów nie jadłam. Super.
Wenecja jest najpiękniejsza, kiedy zgubimy się w bocznych uliczkach, poobserwujemy mieszkańców i ich życie. W takiej się zakochałam.
Irenko, zatem przepis na przyszły sezon. I ja kocham taką Wenecję.
Wyglądają bardzo kusząco 🙂 Prosto i smacznie, nic tylko wcinać 🙂
Słodko słodka, było zjedzone od razu.
Uwielbiam takie lekkie dania, a te na takie wygląda. Jestem bardzo ciekawa tej kombinacji smakowej więc na pewno wypróbuję przepis 🙂
Dario, świetnie to smakuje. Spróbuj.
Nie jadłam jeszcze szparagów w takim zestawieniu, ale bardzo chętnie spróbuję. Uwielbiam zaskakujące smaki.
Edyta,
to jest stary wenecki przepis. I nie ma w nim nic zaskakującego. Polecam.
Danie wygląda znakomicie, z chęcią bym spróbowała. Nie jestem fanką ani szparagów ani anchois – a może jednak ? Takie zestawienie sprawi, że polubię się z składnikami ?
Marzena, no właśnie – może polubisz? Koniecznie spróbuj.
Dobrze, że jest sezon na szparagi. Uwielbiam je!
Olga, sezon na szparagi już niedługo się skończy…Trzeba się spieszyć.
Świetna propozycja podania. Uwielbiam szparagi w każdej postaci!
Julia, koniecznie je zrób.
Kocham jedno i drugie, ale o takim połączeniu nie pomyślałam. Jak zawsze inspirujesz i pobudzasz kubki smakowe 🙂
Małgorzata, dziękuję. Zapraszam Cię kiedyś na te szparagi.
No skoro mówisz, że pozycja obowiązkowa dla fanów szparagów i anchois, to muszę je przygotować. No i koniecznie muszę odwiedzić targ w Wenecji;-)
Marzena, tak myślę. A targ w Wenecji polecam bardzo bardzo.
Przepis wydaje się być bardzo prosty. Chętnie go odtworzę w wolnej chwili. Mam nadzieje, że znajdę ją szybko!
Krystyno, czasu na to danie nie potrzeba wiele.
Lubię takie wytworne smaki a szparagi pokochałam w czasie moich wizyt w Paryżu. Takiego układu jeszcze nie znam ale z pewnością wyprobuje a przy okazji kolejnej wizyty w Wenecji nie zapomnę również o wizycie na tutejszym targu.
Violu, szparagi to w ogóle wykwintne jedzenie. Nawet same są takim szczególnym smaczkiem.