Przyznaję się, że jestem szparagową sybarytką.
Uwielbiam je nie tylko za nieprzeciętny smak, ale także za niewielką kaloryczność i wszechstronność w kuchni. Szparagi pasują do wszystkiego i każdy posiłek z ich dodatkiem zyska na atrakcyjności. Byle nie za wiele dodatków, bo tego nawet szparagi nie zniosą…
Dzisiaj u mnie kanapka śniadaniowa ze szparagami i kozim twarogiem. Połączenie oczywiste i doskonałe, które zachwyca nutami smakowymi i nie pozwala tak łatwo przestać.
A gdybym podała ten fantastyczny zestaw smaków na lunch, to dodałabym do niego kieliszek schłodzonego Sauvignon Blanc. Uczta !
1/2 pęczka szparagów
100 g koziego twarożku
1 łyżka posiekanego szczypiorku
1/2 szklanki drobno startego parmezanu
2 łyżki klarowanego masła
sól i pieprz
1 mała ciabatta
Szparagi odcinam 2 cm za główkami i gotuję je 3 minuty, a następnie zanurzam w zimnej wodzie i odcedzam na sicie. Kozi twaróg mieszam ze szczypiorkiem, dodaję sól i pieprz.
Bułkę kroję wzdłuż na pół. Na żeliwnej patelni rozpuszczam 1 łyżkę klarowanego masła i rumienię jedną połówkę ciabatty z obu stron, Zdejmuję na deskę i obficie posypuje parmezanem. Układam twarożek i szparagi. Teraz na drugiej łyżce masła rumienię druga połówkę bułki z obu stron i posypuję parmezanem. Przykrywam nią twarożek i szparagi i z wierzchu posypuję parmezanem. Od razu delektuję się doskonałą kanapką na śniadanie lub lunch.
Kozi ser i szparagi to moje ulubione smaki, świetny pomysł Aniu na wiosenne śniadanie
Cztery fajery, dziękuję. To moja ulubiona kanapka na maj.
I bez wina uczta:-) Takie połączenie sera i szparagów musi wybornie smakować.
Marzena,
ale jak ktoś lubi z winem…to jemu smakuje jeszcze bardziej.
Piszę się na taką ucztę, mogę jeść szparagi na każdy posiłek dnia!
Pyszna kanapka!
Kamila, w takim razie ucztujmy!
Tak jeszcze nie jadłam szparagów. Chętnie spróbuję
Jak zwykle coś pysznego-szparagi uwielbiam , sery mniej, ale taka kanapka to niezwykle kusząca rzecz i pięknie i podana
Ja też uwielbiam szparagi, ślinka mi cieknie jak patrzę na to królewskie warzywo. ZAskoczyłaś mnie receptem na kanapkę ze szparagami.
Czerwona filiżanka,
wspaniale. Zatem polecam tę kanapkę. Pysznie i ciekawie.
Szparagów w takim wydaniu jeszcze nie jadłam. Koniecznie muszę to nadrobić, o danie wygląda bardzo apetycznie 🙂
Katarzyna, bardzo Ci polecam. Naprawdę jest pysznie.
Dobrze, że szparagi są niskie kalorycznie. Chętnie skuszę się na taką kanapkę.
Pojedztam, bardzo Ci ją polecam.
Taką apetyczną kanapkę mogłabym wziąć ze sobą do pracy. Zdrowa, pożywna, a do tego jak wygląda. No na pewno by ją pałaszowała 🙂
Daria,
oczywiście, ta kanapka jest także doskonała na wynos. Bardzo Ci polecam.
Widzę Aniu, że mamy bardzo podobne smaki.
Prostota i wyrafinowanie to jest to.
Uwielbiam szparagi, kozi ser i korzystam ile mogę, zanim sezon się skończy.
Wygląda to niezwykle apetycznie.
Irenko, bardzo mi miło. Wspaniale jest mieć takie same gusta kulinarne.
Nie jadłem, ale jak widzę doskonały zamiennik dla hamburgerów. Przede wszystkim zdrowo. 😉
Misiu, to zjedz. Warto.
Ach, jak to u ciebie zawsze pięknie wygląda! Normalnie aż jem oczami, mimo, że za szparagami nie za bardzo przepadam, takie coś kupiłabym natychmiast. Może zresztą też zrobię? I zrobię zdjęcie, na sto procent nie będzie aż takie cudne.
Iwona, bo lubię piękne jedzenie. Od zawsze przywiązywałam do tego wagę.
Cieszę się, że zrobisz sobie taką kanapkę. Twoja też na pewno będzie piękna.
Super pomysł na kanapkę, przy tak niewielkim nakładzie składników. Ja lubię zrobić sobie tosty, rozpływające się jajko i do tego właśnie szparagi.
Bernadeta,
ta ciabatta jest opiekana. A tosty z jajkiem i szparagami też lubię.
Squisitezza! Z ręką na sercu oświadczam, że gdybym mieszkała w pobliżu chętnie bym się wprosiła na takie przepyszne śniadanko!
Ja nie potrafię idealnie ugotować szparagów Ciapciają się trochę
Kasiu, molte grazie!
Zapraszam, kiedy będziesz w moim mieście. A szparagi gotuj chwilkę, będą chrupiące.
O tak, w połączeniu z kozim serem i świeżutką ciabattą musi smakować wyśmienicie 🙂 Pozdrawiam
Małgosiu,
ciabatta jest opiekana, jak w przepisie.
Pozdrawiam
Taka kanapka ze szparagimi to jest magia dla podniebienia Całym sercem jestem za. Dodatkowo kozi ser, który uwielbiam! Przepis idealny! Dziękuję
Edyta, to wspaniale. Kozi ser to także moja wielka miłość.
Dziękuję.
taką kanapkę z chęcią bym zjadła
Iza, miło mi. Zapraszam.
Cudo, kocham kanapki, a na widok Twojej dostałam ślinotoku :))) Aż nie mogę sobie darować, że wczoraj na zakupach zrezygnowałam z zakupu szparagów, a już miałam je w koszyku :/ A kozi ser zawsze mam w lodówce, byłoby pyszne śniadanko…
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Agness, zawsze możesz to zrealizować. Na szczęście sezon na szparagi trwa.
Pozdrawiam
Kanapna wygląda pysznie. Zwłaszcza, że uwielbiam kozi ser. Chętnie spróbuje odtworzyć Twój przepis w wolnej chwili!
Klaudia, polecam bardzo. Przepis jest bajecznie prosty.