Na moim świątecznym stole pojawią się w tym roku dwa chleby. Pszenno-orkiszowy na zakwasie i ten bakaliowy. Jest niesamowicie bogaty w dodatki, pyszny i aromatyczny. To wyjątkowy chleb godny świątecznego stołu. Pewnie zauważycie w nim orzechy…W mojej kuchni pojawiają się baaaardzo rzadko. Tym razem chleb na specjalne zamówienie i stąd te orzechy. Jeżeli możecie je jeść, chleb jest naprawdę fantastyczny. Ale można go upiec też bez orzechów. Poza tym jest bardzo długo świeży przez dodatek bakalii i mąki razowe. Jeżeli upieczecie go teraz, spokojnie dotrwa do świąt.
Bakaliowy chleb na zakwasie
składniki na 2 keksówki
wieczorem przygotowujemy zaczyn zakwasowy
200 g mąki orkiszowej razowej T1850 bio
150 g mąki orkiszowej chlebowej T750 bio
2 łyżki aktywnego zakwasu żytniego (dokarmionego 8 godzin wcześniej)
300 g wody
Wszystkie skladniki umieszczamy w pojemniku z pokrywą ( lub w misce), mieszamy, przykrywamy i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 12-18 godzin.
rano
100g mąki orkiszowej T1850 bio
100g mąki pszennej chlebowej T750 bio
100g mąki żytniej razowej T2000 bio
zaczyn zakwasowy
10 g świeżych drożdży bio
2 łyżki płynnego miodu gryczanego
1 łyżeczka soli
250-300 g wody
200 g suszonych moreli bio
100 g suszonych śliwek bio
50 g rodzynek bio
50 g nasion siemienia lnianego
200 g orzechów laskowych
masło klarowane do wysmarowania foremek
otręby do wysypania keksówek
Śliwki, morele i rodzynki płuczemy na sicie ( jeżeli nie są ekologiczne to zalewamy je wrzątkiem na 15 minut, aby wypłukać toksyny) odsączamy z wody i osuszamy na ręczniku papierowym.
Drożdże zalewamy 1/2 szklanki letniej wody, dodajemy miód i mieszamy, aż wzsystko się rozpuści. Do miski wsypujemy mąki, dodajemy zaczyn zakwasowy, rozpuszczone drożdże z miodem, sól i siemię lniane. Wszystko dokładnie mieszamy drewnianą łyżką dolewając resztę wody (jeżeli potrzeba, dolewamy trochę więcej). Teraz dodajemy pokrojone orzechy, morele, rodzynki i śliwki. Mieszamy je, aż się połączą z ciastem. Miskę przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na ok 1,5 – 2 godziny albo dłużej. Dobrą opcją jest wstawienie ciasta do piekarnika nagrzanego do 30 st. C. W sumie ciasto powinno zwiększyć objętość o ok 70%.
Keksówki smarujemy masłem i wysypujemy otrębami otrębami i wkładamy do nich ciasto do 3/4 wysokości. Można posypać delikatnie mąką. Przykrywamy ściereczką i czekamy aż ciasto urośnie do końca foremek.
Kiedy chleby prawie urosły, nagrzewamy piekarnik do 200 st. C.
Wstawiamy kesksówki i pieczemy chleby przez 5o-60 minut. Kiedy są upieczone, wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i zostawiamy chleb 10 minut w piekarniku. Następnie wyjmujemy go na kratkę i zostawiamy, aby ostygł. Kroimy najepiej wieczorem lub następnego dnia.
Do czego podać chleb bakaliowy?
Do śledzi, ryb wędzonych, pasztetów i wędzonych wędlin. Ale jest też doskonały z samym masłem.
Jaki cudowny! I te orzechy przyciągają wzrok:-) Uwielbiam takie dodatki. Upiekę na pewno:-)
Marzena,
świetnie. Bardzo się cieszę. Chleb jest fantastyczny.
Cudownie wygląda, dodatki idealnie wpisują się w nasze smaki. Dziękuję za ten przepis
Cztery fajery,
to super. I bardzo polecam. Idealny chleb na wyjątkowe okazje.
Jest cudny, mam na niego ochotę, pewnie upiekę 🙂
Spokoju na święta Aniu dla Ciebie i rodziny.
Dorota, będzie mi bardzo miło.
Dziękuję.
Nigdy nie robiłyśmy chleba na zakwasie, ale taka propozycja by nam zasmakowała.
Pojedztam, a naprawdę warto spróbować.
Pozdrawiam
Pięknie wygląda Twój chlebek. I na pewno jest przepyszny 🙂
Brzuchomechanika, dzikuję.
Jest bardzo pyszny.
Kiedyś często robiłam chleb bakaliowy z kawą, dzieci go uwielbiały. Może zrobię w tym roku?
Akacja, ja robię z miodem.
Polecam.
cudowny! coś pysznego!
Dziękuję Magdalena.
Jestem fanką takich napakowanych chlebów i ten skradł moje serce.
Pozdrawiam
Kamila,
to chleb bakaliowy i jak sama nazwa wskazuje, powinien mieć dużo bakalii.
Polecam Ci go upiec.