Te pączki są mięciutkie, puszyste i lekkie jak chmurka! Zrobione z ciasta parzonego, z którego powstają ptysie i churros. Są inną formą słynnych churros i swoje korzenie mają w hiszpańskich cukierniach. Uwielbiane przez wszystkich moich bliskich i przyjaciół. Często zanim usmażę wszystkie do końca, prawie ich już nie ma… Bo z reguły przygotowuję je na oczach ich wielbicieli. Na moim ogromnym kuchennym stole stawiam miskę z lukrem i paterę ze świeżo upieczonymi pączkami. Każdy sam je sobie nakłada i lukruje. Zabawy jest co niemiara, jak to w karnawale!
250 g mąki tortowej bio
260 ml pełnego mleka
100 g masła
szczypta soli
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1 płaska łyżka cukru pudru (opcjonalnie)
2 łyżki rumu
7 wiejskich jaj
szczypta soli
papier do pieczenia
olej słonecznikowy do smarowania papieru i do smażenia
szpryca cukiernicza
ręcznik papierowy do odsączenia tłuszczu
lukier
Sok z 1 cytryny
10-12 łyżek cukru pudru
Najpierw zrób lukier. Do miski wyciśnij sok z cytryny uważając, żeby nie było w nim pestek. Stopniowo dosypuj cukier puder i mieszaj, aż rozpuści się w soku. Lukier musi być gęsty i prawie biały – wtedy cukru pudru jest wystarczająco dużo.
Jeżeli lukier zrobi się za gęsty – dodaj jeszcze trochę soku z cytryny.
Teraz kolej na pączki.
Zagotuj mleko z masłem, solą i cukrem (opcjonalnie). Cały czas mieszając, wsypuj wcześniej przesianą mąkę, a następnie rozcieraj ciasto drewnianą łyżką, aby nie powstały grudki. Utarte ciasto podgrzewaj cały czas je mieszając. Powinno mieć lekko szklisty wygląd. Do przestudzonej masy wbijaj pojedynczo jaja i ucieraj tak długo, aż ciasto będzie ciągliwe i elastyczne. Wlej rum i dokładnie wymieszaj go z ciastem.
Papier do pieczenia potnij na równej wielkości kawałki w wymiarach 15 x 15 cm. Każdy kawałek papieru posmaruj olejem. Szprycę cukierniczą napełnij ciastem i wyciskaj w miarę równe krążki na posmarowane olejem kawałki papieru.
W szerokim rondlu lub w głębokiej patelni rozgrzej olej. Powinno go być tyle, aby pączki mogły w nim swobodnie pływać. Pączki razem z papierem wkładaj do gorącego tłuszczu. Papier usuń. Smaż pączki na złoty kolor ok. 3 minuty, odwrócić je na drugą stronę i smaż kolejne 3 minuty. Usmażone pączki wyjmuj łyżką cedzakową i układaj je na papierowym ręczniku kuchennym w celu odsączenia z tłuszczu. Polej lukrem i jedz, jedz, jedz!
uwielbiam takie gniazdka, raz na jakiś czas robię 🙂
Kasiu, wspaniale!
U mnie pojawiają się raz w roku.
tego mi dziś trzeba!
Magdalena, częstuj się wirtualnie!
Jakie apetyczne
Alu, nam bardzo smakują.
Ależ one są piękne !!!
Dziękuję Małgosiu!
Zresztą jedyne, jakie ostały się…Reszta zniknęła jak sen!
Chętnie dołączyłbym do tego stołu Wielbicieli 🙂
Mniam!
Kamila, wpadaj! Zapraszam.
Jedna z obowiązkowych pozycji karnawałowych, Pyszności 🙂
Kamila, o taaak. Dziękuję!
wyglądają jak ze sklepu ale dam sobie rękę uciąć, że są o niebo lepsze! ja w środę chcę zrobić chruściki (czy faworki) z przepisu mojej babci. to będzie mój pierwszy raz! 😀
SYS,
po prostu spróbuj. W sklepie takich nie sprzedają.