Jesień targa światem. Za oknem deszcz i wiatr. Drzewa sypią liśćmi. Szyby mokre od wody, a za nimi szarość…
W koszu szlachetne węgierki umościły się wygodnie i kokietują fioletem. Nie straszne im jesienne kaprysy. Teraz właśnie mają swój czas. Nabrały już właściwej słodyczy, a nawet lekko pomarszczyły swe skórki. Pasują akurat do naszego kolejnego ‘odcinka’ Sezonowo od A do M. Zaraz zaczniemy wspólne gotowanie z Konwaliami w kuchni. Czas start!
Policzki wieprzowe pieczone ze śliwkami i winem
600 g policzków wieprzowych
2 ząbki czosnku
4 gałązki świeżego tymianku
sól i pieprz
2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
2 łyżki mąki pszennej bio
2 szalotki
liść laurowy
1/2 butelki czerwonego wytrawnego wina
500 ml bulionu z warzyw
300 g śliwek węgierek
3 łyżki perłowych marynowanych cebulek
sól i pieprz
natka pietruszki do podania
Policzki wieprzowe oprósz solą i pieprzem i włóż je do miski. Czosnek obierz i zetrzyj na pastę z łyżeczką soli – dodaj do policzków i połóż na nie gałązki tymianku. Polej oliwą, wymieszaj, przykryj i odstaw na 1 godzinę.
Piekarnik rozgrzej do 180 st. C. Wyjmij policzki z marynaty, zdejmij z nich tymianek i czosnek – nie wyrzucaj! Obtocz w mące z obu stron. Rozgrzej patelnię z nieprzywierającym dnem i obsmaż mięso z obu stron na rumiano. Przełóż policzki do formy i dodaj resztę marynaty z czosnkiem i tymiankiem. Szalotki posiekaj i zblanszuj na tej samej patelni, dodaj liść laurowy i wlej wino. Gotuj na sporym ogniu, kiedy połowa wina odparuje, wlej do formy z policzkami. Dodaj bulion warzywny i wstaw do piekarnika. Piecz 30 minut i zmniejsz grzanie do 160 st C. Dodaj cebulki, połówki śliwek i posyp pieprzem. Zostaw policzki w piecu na kolejne 30 minut. Wyłącz grzanie i odkryj mięso, zostaw w uchylonym piekarniku na 10 minut. Następnie wyłóż policzki na półmisek, polej sosem i posyp natką pietruszki. Podawaj z kopytkami z dyni.
Kopytka z dyni
1 szklanka musu z dyni – u mnie z pieczonej dyni piżmowej
1 jajo od szczęśliwej nioski
2 szklanki mąki pszennej bio plus do podsypania
sól
Mąkę wysyp na blat, dodaj sól i wymieszaj. Dodaj jajko i dynię, zagnieć ciasto. Jeżeli jest za rzadkie, dodaj mąki.
Blat posyp mąką, a z ciasta formuj wałki. Odkrawaj kawałki ciasta. Gotuj w osolonym wrzątku ok. 2-3 minuty od wypłynięcia.
Policzków nie jadłam już całe wieki, a takich ze śliwkami nigdy!
Na Twoim talerzu wyglądają bardzo apetycznie. 🙂
Dziękuję za śliwkowy czas!
Magda, w takim razie czas na to danie!
Dziękuję.
Ja tak jak Magda policzków nie jadłam dawno, a wersji ze śliwkami bardzo
kuszą.
Fajny ten śliwkowo – dyniowy czas 🙂
Kamila, policzki koniecznie do nadrobienia.
Te smakują bosko!
Danie dla mięsożercy 😉
Ervi, tak, ale nie tylko. Są jeszcze dyniowe kopytka!
Coś dla mnie!
Magdalena, częstuj się!
Dyniowych kopytek jeszcze nie próbowałam, chyba czas najwyższy 🙂
Anno, bardzo Ci je polecam.
Pozdrowienia!
O kurcze…jadłabym i jadła:-)
Marzena,
to danie jest z tej serii – można jeść i jeść.
Dziękuję!
Nok nie jadłam czegoś takiego, a wieprzowine jem już tyle lat 🙂 kurcze, jaky my mało wiemy 🙂 ale jadłam policzki z dorsza i są pyszne
Aniu, cały czas uczymy się wszystkiego. Policzki w takim razie przed Tobą!
Z dorsza też lubię.
Te kopytka z dyni do mnie przemówiły. Muszę je koniecznie zrobić i spróbować jak smakują 🙂
Papierowa Łowczyni – koniecznie!
Wszystkiego pysznego.
Bardzo eleganckie danie! niedługo szykuje mi się zjazd rodzinny i myślę, że będzie doskonałe!
Wiola, dziękuję. Tak, to danie może być królem stołu!
I atrakcją na każdej imprezie.
Te policzki wieprzowe wyglądają tak apetycznie, że będę musiała zrobić. Ale obecnie mam w domu dwie cukinie. Na pierwszy ogień pójdą więc kopytka z dyni.
AniuM, wspaniale!
Polecam całe danie i same kopytka.
Jaki piękny kolor tych dyniowych kopytek 🙂 smaczne i do tego piękne 😀 a policzki ze śliwkami bardzo mnie kuszą 🙂 wspaniały jesienny pomysł 🙂
Justyna,
do tych kopytek trzeba wybrać dynię o pięknym kolorze.
Policzki ze śliwkami robią wrażenie.
Polecam!
Pysznie się prezentuje, zjadłoby się
Ewelina, dziękuję.
I polecam!