Byłam u A. i P. A dalej na diecie, więc P. gotuje ,dukanowo’.
Przyrządził krewetki. Było pysznie. Jak zawsze!
Krewetki wg. P.
paczka mrożonych krewetek bez pancerzy lub świeże pozbawione pancerzyków i obgotowane
lekki serek homogenizowany 200g
czerwone curry
słodka papryka czerwona
kilka pomidorów – 1 na osobę pokrojony na ćwiartki
natka pietruszki
Krewetki opłukane P. wrzucił na patelnię,żeby odparować wodę.Dodał serek i lekko podgrzał ,wszystko razem mieszając.Dodał sporo curry i paprykę .Trzymał na małym ogniu,żeby smaki i składniki dobrze się połączyły.
Wyłożył krewetki na talerze,dodał pomidory, posypał natką.Mniam………
Dzięki A. i P. Do następnego razu !
A wiesz, ja ciągle jakoś omijam krewetki, i sama nie wiem dlaczego… Przepis bardzo a’la moje smaki, więc może jednak podejdę do krewetek bliżej?
Pozdrawiam:)
Zachęcam bardzo!
Jeżeli nie chcesz bardzo dietetycznie, to proponuję na maśle lub oliwie podsmażyć czosnek i szalotkę,zdjąć,potem na tym krewetki.
Na talerzu już potraktować wszystko świeżo mielonym pieprzem i odrobiną soli morskiej.
Pozdrawiam!