(…)Przez ciemne mieszkanie na pierwszym piętrze kamienicy w rynku przechodziło co dzień na wskroś całe wielkie lato: cisza drgających słojów powietrznych, kwadraty blasku, śniące żarliwy swój sen na podłodze; melodia katarynki, dobyta z najgłębszej złotej żyły dnia; dwa, trzy takty refrenu, granego gdzieś na fortepianie wciąż na nowo, mdlejące w słońcu na białych trotuarach, zagubione w ogniu dnia głębokiego. Po sprzątaniu Adela zapuszczała cień na pokoje, zasuwając płócienne story. Wtedy barwy schodziły o oktawę głębiej, pokój napełniał się cieniem, jakby pogrążony w światło głębi morskiej, jeszcze mętniej odbity w zielonych zwierciadłach, a cały upał dnia oddychał na storach, lekko falujących od marzeń południowej godziny. (…)
Bruno Schulz – Sklepy cynamonowe
Pierogi z bobem, bekonem i szałwiowym masłem
ciasto
300 g mąki pszennej bio
125 ml gorącego mleka
25 g masła
szczypta soli
farsz
500 g ugotowanego i obranego bobu
150 g bekonu
2 łyżki ziół: mięty i szałwii
1 ząbek czosnku
sól i pieprz do smaku
do podania
50 g masła
2 łyżki liści szałwii
Mąkę przesiewam do miski i dodaję sól. Do gorącego mleka wkładam masło i kiedy się roztopi, stopniowo wlewam do mąki, mieszając wszystko łyżką. Kiedy wszystkie składniki się połączą, ciasto wykładam na posypany mąką blat i zagniatam gładkie ciasto. Zawijam je w folię i zostawiam na ok. pół godziny.
W tym czasie przygotowuję farsz.
Obrany bób rozgniatam widelcem. Czosnek i zioła siekam i dodaję do bobu. Bekon kroję w kostkę i podsmażam na suchej patelni – dodaję do bobu razem z sokiem, który się wysmażył. Mieszam wszystkie składniki i doprawiam farsz solą i pieprzem.
Ciasto dzielę na 4 części i kolejno wałkuję cienkie placki, delikatnie podsypując blat mąką.
Małą szklanką wycinam koła, rozciągam je i na środek nakładam po jednej czubatej łyżeczce farszu. Składam na pół i zlepiam dokładnie brzegi. Pierogi układam na ściereczce podsypanej mąką.
W dużym garnku gotuję osoloną wodę i wkładam partiami pierogi. Zmniejszam nieco ogień i gotuję pierogi ok. 2 minuty po wypłynięciu ich na powierzchnię wody. Wyjmuję łyżką cedzakową na talerze.
Na patelnię wkładam masło i dodaje liście szałwii. Podsmażam, aż liście będą chrupkie, a masło ciągle w kremowym kolorze. Polewam pierogi i podaję.
Pierogi bardzo lubię 🙂 W takiej wersji na pewno smakują genialnie 🙂
Aniu,
smakują fantastycznie!
Dziękuję.
Aniu ale wspaniałe pierożki 🙂 oj zjadłabym takie z chęcią 🙂
Marzena, dziękuję!
Są pyszniutkie.
Jeden z moich ukochanych cytatów. 🙂
A pierogi… palce lizać!
Magdo, bardzo się cieszę.
I zapraszam na pierogi!
Nigdy nie miałam okazji takowych nawet powąchać, o zjedzeniu nawet nie marzyłabym Muszą być genialne! Podanie, cytat i zioła…danie w sam raz na świeże powietrze!
Kasiu,
a ja je odkryłam kilka lat temu i odtąd robię w każdym sezonie na bób.
Wspaniale, że Ci się podoba mój wpis.
Serdeczności!
Jeden z moich ulubionych fragmentów – i jeszcze kawałek go poprzedzający, o owocach :).
Wspaniałe pierogi!
Dziękuję Evi.
I ja uwielbiam ten fragment…
Pierogami się częstuj!
Znowu na pierogi u ciebie pociekła mi ślinka
Cieszę się Kasiu!
Pierogi to mój ,konik’.
Takich jeszcze nie jadłam 😉
Izabela, no cóż…proponuję Ci je zrobić.
Jakie cudne pierogi! Kocham wszystko, co pływa w maśle szałwiowym <3
Zuziu, cieszę się bardzo!
Aniu, zaczynam zakochiwać się w Twoich pierogach. Myślę, że są takie, na jakie wyglądają: niezwykle pyszne!
Małgorzata,
ja kocham pierogi od zawsze!
A te z ręką na sercu są boskie!
Takiego połączenia nawet bym nie wymyśliła. Mięta, szałwia, bekon, bób i to jeszcze zamknięte w pierogach. Pyszne!
Aniu,
tak, to jest pyszne!
Piękne pierożki ❤ przepis na farsz bardzo oryginalny, na pewno skorzystam 🙂
Agata,
dziękuję.
Częstuj się przepisem!
Bardzo lubię pierogi z bobem – takie inne niż klasyczne, ale jest w nich coś wyjątkowego 🙂
Małgosiu,
te pierogi są doskonałe!
bób uwielbiam, pierogi również 🙂 Przepis idealny dla mnie !
Paulina, dziękuję.
Tak bym je określiła – pierogi idealne!
świetny przepis, na pewno go wykorzystam!
Rogaliku,
polecam. Będzie pysznie!
Inna wersja pierogow 😉 ciekawie to wyglada 😉 aczkolwiek nie przepadam za bobem to na reszte bym sie skusila 😉
Sylwia, tutaj bób jest w połączeniu z innymi składnikami.
Na pewno by Ci smakował. Pyszny!