Szczere rozmowy.
Śmiechy do łez.
Historia o pewnym badaniu.
Opowieści o zmianach.
Leśne spacery aż po kres.
Kuchnia pełna darów lata.
Wiersze Szymborskiej w pięknej oprawie.
Wieczorne zasiadanie przy świecach.
Kawa na tarasie w kremowej porcelanie.
Okno z widokiem na księżyc w pełni.
Muzyka Ennio Moriccone,bo Ennio Moriccone jest tylko jeden.
Szczęśliwy czas u Basi.
W życiu ważne są tylko chwile…
***
***
***
Sałatka z borówkami,fetą i miętą
dla Basi
porcja dla jednej osoby
200 g borówki amerykańskiej
100 g prawdziwej greckiej fety
świeże listki mięty
oliwa EV
świeżo mielony pieprz
Borówki opłukać,osączyć na sicie i odstawić,żeby przeschły.
Oberwać listki z gałązek mięty.Ilość według uznania.
Na talerz wyłożyć borówki,dodać pokruszoną fetę,miętę i pokropić oliwą.
Posypać świeżo mielonym pieprzem.*
***
*przepis z Fabulous Food Summer Special 2012
O tak , trzeba nauczyć się cieszyć tymi małymi chwilami, bo składają się w jedną długą całość. A jeden moment może to odmienić 🙁
Pyszna sałatka, doskonale skomponowana! Więcej takich Przyjaciół!
Kamila,
coraz bardziej to sobie uświadamiam…
Przyjaźń jest czasami ważniejsza niż miłość.
Dziękuję!
Ale macie szczęśliwe chwile, ale prawda to, szczęście jest w chwilach, małych, ulotnych i tylko zdając sobie z tego sprawę kosztujemy prawdziwej radości 😉
Jo,
pięknie jest,kiedy myślimy podobnie.
Szczęśliwego weekendu!
podoba mi się połączenie borówek z fetą. jeszcze nigdy nie próbowałam, ale chyba się skuszę.
Matylda,
koniecznie.
Sałatka jest pyszna!
z tymi chwilami to prawda , trzeba czerpać z bycia z drugim człowiekiem ile się da , to jest najważniejsze
A ta sałatka jest przepiękna kolorystycznie
Alu,
dokładnie tak.
A sałatka nie tylko piękna,ale i pyszna.
Uściski!
chciałabym jej spróbować! 🙂
Jest tak prosta,że można w każdej chwili ją zrobić.
feta i borówki – super połączenie.
Marta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Marta,
też tak myślę.
Pozdrawiam Cię.
wspaniałe rześkie, lekkie i letnie połączenie! to musi być cudowny dla Ciebie czas, pełen przyjaźni i ciepłych chwil. Pozdrawiam cieplutko!
Wiewiórko,
to prawdziwie letnie połączenie.
Czas cudowny!
Serdeczności.
piękne zdjęcia:) a sałatka? uwielbiam takie nietypowe połączenia:)
Dziękuję Antenko!
Sałatka jest bardzo dobra.
tak male przyjemnosci ciesza na rowni albo i nawet wiecej niz te dlugo wyczekiwane …. w zyciu wazne sa przeciez tylko chwile….swietny przepis:))) buziaki pa
Właśnie tak!
Przepis pysznie pasuje do takich chwil.
Dziękuję!
What a beautiful summer salad combination. I love feta cheese with dried fruit.
Sarah,
it’s really delicious salad.
Thank you!
Jak ślicznie dziś, letnio u Ciebie. Przepiękna róża…jak z ogródka mojego dziadka.
Aniu,
dziękuję.
Róża z ogrodu Basi!
Pięknie ten post napisałaś… szczerze… całkowita minimalizacja słów a i tak wiadomo o co chodzi… kocham takie chwile… zostaje to głeboko w sercu…
Ty wiesz, że aż łezka w oku mi się zakręciła… bo ja strasznie tęsknię za swoimi przyjaciółmi…
miłego dnia
Aniu,
to takie ważne,co napisałaś.
Dziękuję.
Tęsknota na pewno zostanie wynagrodzona.
Pozdrawiam Cię.
a u Ciebie bardzo poetycko i bardzo smakowicie, jak zwykle…:)
Blog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Olu,
bardzo Ci dziękuję.
Amber cudnie mieć taką Basię. Zazdroszczę takich spacerów. A Ennio kojarzy mi się tylko i wyłącznie z moją cudowną polonistką. Czyli też miło.
Karolino,
to rzeczywiście szczęście…
Ennio i polonistka.
Ciekawe skojarzenie.
Pozdrawiam!
Spadasz mi tu z nieba z tą sałatką Amber, bo ja mam borówkową klęskę urodzaju a ja lubię takie “dziwne” połączenia. Arbuz z fetą to już dla mnie ukochany klasyk.
Joanno,
pierwszy raz spadłam z nieba.
A sałatka nie jest dziwna,jest wspaniała!
Smacznego.
Hehehehehe, zawsze musi być ten pierwszy raz Aniu – nawet lot w dół z nieba;-) A dziwna jest celowo ujęta w cudzysłów, bo większość osób tak uważa, choć ja się z tą opinią całkowicie nie zgadzam. Od kilku lat propaguję połączenia fety i arbuza i uważam, że to pyszne połączenie choć wszyscy patrzą na mnie jak na przybysza z kosmosu a ja zajadam aż mi się uszy trzęsą, tak mi smakuje. Dla mnie to boskie połączenie smaków. I tak samo jest z Twoją sałatką. Wiem, bo już ją próbowałam i mogę powtórzyć za Tobą, że jest wspaniała. Te smaki idealnie do siebie pasują. Wielkie, wielgachne mnnnnnnniam:-)
Joanno,
mnie zastanawia słowo ,dziwny’ dla potraw,których się nie próbowało.
Cudzysłów zauważyłam.
A z tą arbuzową Nigelli też tak kiedyś było.
Dziwili się a potem polubili.
Cieszę się,że borówkowa przypadła Ci do gustu.
Dzięki!
Piękny czas i smakowita sałatka. Arbuza z fetą znam, borówek nie. Ciekawie :).
Arbuz z fetą to inny smak i borówka z fetą też.
Nie da się porównać.
Dziękuję za odwiedziny!
Amber, pięknie napisane, piękne smaki w sałatce, piękne zdjęcia. Pięknie…
Renula,
to ja pięknie Ci dziękuję!
intrygujące połączenie smaków, ale znając Twoje dania nie wątpię, że genialne
Kasiu,
dziękuję Ci.
Te smaki cudownie się ze sobą komponują.
Pozdrawiam!
to prawda…w życiu ważne są tylko chwile! przypomniałaś mi Rysia- lubiłam go :-)pozdrawiam serdecznie i życzę udanego nowego tygodnia.
Małgosiu,
co za wspomnienie…
Pozdrowienia!
Interesujące połączenie smaków. Chyba się skuszę. Zdjęcia śliczne. Ładnie i smacznie tutaj u Ciebie, zostaję na stałe. Pozdrawiam :)))
Drui,
bardzo mi miło.
Sałatkę polecam,choćby do spróbowania.
Ja delektuję się nią często.
Miłego dnia!
Aniu warto doceniać i cieszyć się każdym dniem, każdą jego chwilą i towarzystwem przyjaciół czy ukochanych osób …bo tak naprawdę to to wszystko składa sie na nasze szczęśliwe i udane życie:) …. podobnie jak cudowne potrawy, których nie powinniśmy sobie odmawiać:) pozdrawiam Jola Szyndlarewicz
Jolu,
zgadzam się ze wszystkim co napisałaś.
I tak się staram żyć.
Pięknego dnia!
O tak! W takiej porcji to bym chętnie zanurzyła swoje wielkie jedynki! Do tego jeszcze grzanka, albo kawałek chrupiącej bagietki i jestem prze szczęśliwa 🙂
Tofko,
bardzo się cieszę,że ta sałatka da Ci szczęście.
Przesmacznego!
połączenie cokolwiek niestandardowe, ale TAK, podoba mi się, wypróbuję 🙂
Niestandardowe znaczy pyszne.
Polecam!
Amber, twoja sałatka znowu mnie zmusza do wypróbowana:)
Dziękuję Ci serdecznie za życzenia i ciepłe słowa:)))
Anko,
a mnie to bardzo cieszy!
Życzenia niech się spełnią.
Aniu! Piękny wpis i chwila, właśnie taka, żeby ją złapać i zachować na wieczność!
Sałatka wspaniała, bardzo w moim guście, bardzo!
Uściski:)
Anno,
takie chwile chowam głęboko.
Sałatką się częstuj.
Zapraszam!
Piękne zdjęcia 🙂
Dziękuję bardzo.
Cudowne chwile!
Oby tylko z takich momentów,
utkane było nasze życie…
Sałatkę zrobię na pewno!
Ściskam:)
Magda,
już tęsknię za tym magicznym czasem…
Sałatka na pewno Ci zasmakuje.
Serdeczności!
Ciekawe połączenie smaków! 🙂
Gosiu,
dokładnie tak.
I pyszne.
obie z Anną Marią czarujecie niecodziennym połączeniem smaków 🙂 eh dziewczyny, przyznaję, że na niektóre nie odważyłabym się, ale na taką sałatkę tak. Szczęściara z Basi, że ma Ciebie w pobliżu. Pozdrawiam!
Kasiu,
w kuchni lubię nowe smaki i kombinacje.
Odwaga procentuje.
Ta sałatka jest pyszna.
Gdybym nie spróbowała, nie wiedziałabym jak wspaniale smakuje.
Basia jest daleko ode mnie.Niestety.
Spotykamy się mimo odległości.
Przyjaźń nie zna granic.
Pozdrowienia.
Co za kombinacja smaków, extra:-)
Koniecznie spróbuj!
Pysznie wygląda Amber Twoja sałatka!
A kawa na tarasie – to jeden z głównych powodów moich marzeń o zamianie mieszkania na dom…:)
Zosiu,
dziękuje Ci bardzo.
Kawa na tarasie to są piękne chwile.
A marzenia się spełniają!
Borówki z fetą? 🙂 Ha! Muszę spróbować 🙂 Uwielbiam Twojego bloga 🙂
Tak,borówki z fetą.
Spróbuj obowiązkowo.
Dziękuję Ci bardzo!
Przepiękne, uwielbiam owoce z fetą, serem kozim i tak dalej.
Choc to dla innej Basi, to powiem ze i mnei Basie ta salatka oczarowala – Amber cos wspanialego, a poleczenie kolorow juz neisamowite!! Ba 🙂