W taki letni piękny czas zapraszam Was na moje sentymentalne pieczywo – czeskie rogaliki!
Są wspaniałe i zapewne nie smakują u nas tak, jak u naszych południowych Sąsiadów, ale…spróbujmy.
Kto ma ochotę i może pamięta te wspaniałe rogaliki z wakacyjnych wyjazdów, niech dołącza do czerwcowej Piekarni. Kto nie zna, koniecznie musi przekonać się co to za smak.
W oryginale to pieczywo jest z białej pszennej mąki, ale jak najbardziej można ją zastąpić orkiszową.
Niech nam się upiecze!
Kiedy pieczemy?
W weekend 15, 16 i 17 czerwca.
Kiedy publikujemy?
W poniedziałek 18 czerwca o 20.00
České rohlíky
przepis z bloga – kilk!
Składniki na 16 rogalików:
500 g mąki pszennej typ 550 (można zamienić na orkiszową)
300 ml mleka
25 g masła
10 g soli
6 g drożdży
1 żółtko jaja
1 jajko
Sezam, mak, kminek lub gruboziarnista sól do posypania
Doprowadź mleko do wrzenia i pozostaw do wystygnięcia. Zagnieć mąkę, mleko, masło, sól, drożdże i żółtko jaja przez około 15 minut, aż ciasto będzie gładkie i umieść je w lodówce na około 14 godzin.
Po wyjęciu z lodówki zostaw ciasto w temperaturze pokojowej przez 1,5 godziny i podziel na cztery równe części. Pozostaw kawałki ciasta na kolejne 20 minut. Rozwałkuj kawałki ciasta na prostokąty, podziel na cztery trójkąty i zwiń rogaliki. Pozwól rogalikom rosnąć przez 45 minut.
Ubij jajko i posmaruj nim rogaliki, posyp sezamem, makiem, kminkiem lub solą. Piecz w temperaturze 200 ° C przez 20 minut.
Ojoj ale cudne. Piekę z wami i to koniecznie.
Wspaniale Marzenko!
Wspaniałe 🙂 czas planować wypiek 🙂
Małgosiu,
koniecznie!
Ale wspaniałe! Bardzo mi się podobają 🙂
Kamila, bardzo się cieszę!
Do upieczenia.
Mam nadzieję, że tym razem mi sie uda upiec. Uściski Aniu 🙂
Beata, trzymam Cię za słowo!
Mega cudne 🙂 Trzeba zabrać się za pieczenie 🙂
Anno, koniecznie. Zapraszamy!
Upiekę na pewno!
Wspaniale Elu!
Rohliki… juz żałuję, że tym razem nie uda się być z Wami w kuchni. Mam wyjazd i na pewno nie dam rady.
Bawcie się dobrze i smacznie 🙂
Tofko, a Ty wyjeżdżaj z radością!
Aniu, drożdże świeże? Ja zwykle suszonych używam
Beata, a ja zamiennie.
Jest link do oryginalnego przepisu, ale nie jest to jasne jakie drożdże….
Moim zdaniem torebka suszonych podniesie to ciasto.
Tym razem postaram sie upiec 🙂
Dorota,
postaraj się!
Cudna i pyszna propozycja!
Aniu, znów nie będę mogła podać linku po 20stej do mojego wypieku 🙁 Ustawiłam publikację na jutro, więc wejdź, proszę, na mój blog i ściągnij z niego. Dziękuję 🙂
https://weekendywdomuiogrodzie.blogspot.com/
Badylarko, oczywiście, załatwione!
Zrobiłam i wyszły przepyszne:-)
Marzena, wiedziałam!