Liczę ile dni lata już za mną…Ile jeszcze zostało…
Ile wyjątkowych ciepłych chwil, poranków na tarsie, wyjazdów poza miasto, spotkań w kawiarnianych ogródkach…
Ile dojrzałych śliwek i jabłek, słonecznych pomidorów i letnich kwiatów…
Ile letnich deszczowych kropli na brzozie i pajęczych koronek…
Ile korali dojrzewającej jarzębiny…
Ile ślimaczych wędrówek na tarasowych deskach…I sąsiedzkich kocich wizyt późną nocą.
Ile długich dni, zanim zamienią się w ciemne i krótkie…
Ile letnich wieczorów na tarasie i wina wypitego na dwa kieliszki…
Ile czekoladowych ciastek z wiśniami na letni podwieczorek…
Wiśnie pieczone w czekoladowym ciastku
100 g wydrylowanych wiśni
100 g gorzkiej czekolady 70%
200 g sera mascarpone
50 g śmietany kremówki
50 g mleka
1 łyżka ciemnego kakao
2 łyżki skrobi kukurydzianej (lub ziemniaczanej)
2 jaja ze wsi
50 g cukru Demerara
100 g ciastek amaretti
masło do wysmarowania foremek
Piekarnik nagrzewamy do 175 st. C. W garnuszku podgrzewamy śmietankę z pokruszoną czekoladą. Kiedy czekolada się rozpuści, odstawiamy garnek z ognia i wlewamy mleko, mieszamy. Foremki smarujemy masłem. Do woreczka foliowego wsypujemy ciastka amaretti i kruszymy je np. za pomocą kuchennego wałka. Wysypujemy nimi dno foremek.
Jaja ucieramy z cukrem, dodajemy ser, skrobię kukurydzianą, kakao i śmietanę z czekoladą. Miksujemy i wlewamy do foremek do 3/4 ich wysokości. Do ciasta wkładamy wiśnie. Pieczemy 25 minut. Wyłączamy piekarnik i zostawiamy w nim ciastka na 5-10 minut. Wyjmujemy i jeszcze ciepłe podajemy.
Wiśniowe spotkanie wymyśliła Magda z Konwaliowej kuchni.
Pysznie było cieszyć się słodko – kwaśnymi owocami na dwie kuchnie!
Aniu, jeszcze całe mnóstwo letnich dni przed Tobą i słodkich podwieczorków na tarasie! Nie licz, bo przywołasz jesień. 😉 Pięknie nam się upiekły wiśnie w lipcu. 🙂 Dziękuję Ci za ten wiśniowy czas!
Magda,
tak, racja. Tylko nieuchronność przemijania podsyła mi takie refleksje…
Że tylko już miesiąc, dwa najwyżej i koniec lata…
Dziękuję.
co za deser, kapitalny 🙂
Magdalena,
dziękuję i polecam!
Mniam jak pysznie, wpraszam się z chęcią na taki deserek 🙂
Marzena,
zapraszam! Upiekę go specjalnie dla Ciebie.
Coś wspaniałego! Idealny lipcowy podwieczorek! Pozdrawiam
Dziękuję Kamila!
Pysznych letnich podwieczorków.
Idealny taki podwieczorek w letnie dni 🙂
Dziękuję Marcelina!
Po prostu obłędny deser! 🙂
Judik,
cieszę się, że Ci się podoba!
Życzę Ci jak najwięcej letnich podwieczorków z takimi pysznymi ciasteczkami 🙂 Świetne składniki – moje ulubione 🙂
Dziękuję Amando!
Letnie podwieczorki mają niepowtarzalny urok.
Oj, moje smaki…:-) A dni letnich jeszcze sporo – pocieszające:-)
Marzena, smacznego!
Sporo…, a mi się wydaje, że coraz mniej…
Piekne i smaki rzeczywiście swietnie dobrane
Olu,
dziękuję.
Pozdrowienia!
Wiśnie i czereśnie w czekoladowych ciastkach to ideał. A tu jeszcze amaretti, wspaniałe!
Evi,
tak. To fantastyczne smaki!
Pozdrawiam Cię.
Mhh wygląda super apetycznie i świetne zdjęcia
OkiemMamy,
dziękuję i pozdrawiam!
Obłędny deser.
Dziękuję Lauro!
Boskości :))))
Dziękuję Monico!
Takimi ciastkami można się delektowac i rano i w południe i wieczorem:) Cudowne Aniu:)
Jolu,
dziękuję Kochana.
Częstuj się!