Przepiórki pieczone faszerowane ananasowym risotto. Kiedy znowu zakwitną kasztany…

DSC_0459-001
 

Kiedy znowu zakwitną kasztany…
Bardzo często powtarzam sobie wiosną te słowa.
Bo mam wiele planów na maj. A ściślej jeden WIELKI PLAN!
Wykorzystać maksymalnie każdy dzień.
Celebrować majowy czas. I cenić każdą jego chwilę.
Otwieram szeroko okna od samego rana, żeby wpuścić jak najwięcej majowego powietrza.
Zapuszczam się na łąki, do parku i za miasto, żeby zatracić się w majowej zieloności.
Nawąchać bzów, napatrzeć na żółte mlecze i kasztany!
Kasztanowce to taki szkolny fetysz.
Zawsze czekaliśmy na nie całą klasą, bo kiedy zakwitały, zaczynał się prawie wakacyjny czas.
I choć lubiłam szkołę, to perspektywa wakacyjnego błogostanu wygrywała.
Ostatnio właśnie szłam kasztanową aleją z Przyjaciółkami ze studiów.
Tą samą, co xxxxxx lat temu!
Wspominałyśmy ten czas ze szczególną nostalgią i tęskonotą.
Kiedy zakwitały, zabierałyśmy się za naukę do egzaminów. I robiłyśmy to w tym parku pod tymi kasztanami!
Cudownie jest mieć takie wspomnienia. Cudownie mieć takie Przyjaciółki.
Basiu, Irenko i Basiu…Do następnego spotkania.
Kiedy znowu zakwitną kasztany!

 

DSC_0456
 

 

Przepiórki pieczone faszerowane ananasowym risotto

2 przepiórki
1 łyżeczka suszonej szałwii
sól i pieprz
1 łyżka solonego masła

ananasowe risotto
80 g ryżu risotto Uncle Beans
1 łyżka solonego masła
50 ml wytrawnego białego wina
200 ml gorącej wody
plaster świeżego ananasa, pokrojony na małe kawałki
1 łyżka listków tajskiej bazylii
1/3 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu

dodatkowo do pieczenia
2 plastry świeżego ananasa ze skórą
oliwa EV

Przepiórki czyścimy z ewentualnych resztek piór, dokładnie myjemy pod bieżącą wodą i osuszamy je papierowym ręcznikiem. Nacieramy w środku i na zewnątrz małą ilością soli i pieprzem. Odstawiamy do lodówki.
Risotto: w garnku umieszczamy masło, rozpuszczamy je i dodajemy ryż. Smażymy do momentu, aż wszystkie ziarna będą szkliste. Dolewamy wino i mieszamy łopatką, aż ryż je wchłonie. Następnie stopniowo dolewamy gorącą wodę, cały czas mieszając. Kiedy zużyjemy całą wodę, wyłączamy grzanie. Ryż powinien być gotowy w 60-70%.
Dodajemy masło, małe kawałki ananasa, bazylię i pieprz. Mieszamy wszystko i odstawiamy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Przepiórki wyjmujemy z lodówki. Każdą faszerujemy ananasowym risotto, zamykamy otwór wykałaczką, a pod skórę na piersiach wkładamy po połowie solonego masła. Nóżki i skrzydełka związujemy nicią.
Naczynie do zapiekania polewamy oliwą, układamy plastry ananasa przekrojone na połówki i kladziemy na nie przepiórki. Posypujemy je szałwią, pieprzem i wkładamy do pieca. Po 15 minutach zmniejszamy grzanie do 160 st. C, przykrywamy przepiórki pokrywą i pieczemy je 35 minut. Wyjmujemy formę z ptaszkami z piekarnika i zostawiamy na 5 minut, aby mięso ‘odpoczęło’. Podajemy na plastrach pieczonego ananasa.
Kieliszek Prosecco sprawdzi się z tym daniem idealnie!

 

DSC_0454-001

20 thoughts on “Przepiórki pieczone faszerowane ananasowym risotto. Kiedy znowu zakwitną kasztany…

  1. No kochana ale wspaniałe danie 🙂 z chęcią bym spróbowała jak smakuje 🙂

  2. Cudownie jest miec bliskie osoby, z którymi można dzielić radości i smutki, rozkoszować się pysznym jedzeniem i gadać do 5 nad ranem:) …. porywam jedną przepiórkę …. dla tego ananasowego risotta:)

    • Post Author Amber

      Jolu,
      jasne, że cudownie!
      Ale taką przyjaźń buduje się przez pół życia.
      Częstuj się przepiórką z risotto!

  3. A ja chyba po raz pierwszy chcę, żeby już się ten maj skończył przez te matury;-)
    Danie Twoje cudowne, wygląda i smakuje pewnie obłędnie:-)

    • Post Author Amber

      marzena,
      no co Ty, nie histeryzuj!
      Przez 10 lat uczyłam w liceum i wiem, że to rodzice bardziej przeżywają matury, niż ich dzieci.
      I po co?
      Poczęstuj się moim daniem i ciesz się cudownym majem!

  4. amanda-butikzprzepisami

    Jakie wykwintne danie! 🙂 Jaki ciekawy farsz! 🙂

  5. Kiedy zakwitały kasztany, zaczynałam chodzić na wagary. 😉 Uwielbiam majowy czas! Przepiórki z ananasem to dla mnie nieznane połączenie i zarazem niezwykłe. Nie wpadłabym na nie nigdy!

    • Post Author Amber

      Magda,
      kwitnące kasztany wywołują tyle fantastycznych wspomnień…
      A te moje przepiorki smakują wybornie, zapewniam Cię.
      Sama się nimi zaskoczyłam!

  6. Bardzo smakowite i pomysłowe danie! Tak powinien smakować każdy dzień maja 🙂
    Miłego!

  7. Pięknie w ogrodach i na talerzach. Cudne ptaki!

  8. Pięknie zaczęty maj! Takiej przepiórki bym spróbowała 🙂
    Dobrze napisałaś – Celebrować majowy czas. I cenić każdą jego chwilę – pięknie!

  9. Nigdy nie jadłam, ale danie to mistrzostwo kulinarne 🙂 Pozdrawiam

  10. Jak zwykle zaskakujesz. Bardzo ciekawe połączenie i ten ananas!

    • Post Author Amber

      Agnieszko,
      tak lubię, nieoczywiste połączenia mnie bardzo pociągają…
      A to danie jest absolutnie pyszne, zapewniam Cię!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *