Rabarbar przygotowałam dla Niej.
Przyjechała na weekend po niemałych perypetiach z wykrojeniem czasu na nasze spotkanie.
Łączą nas rabarbarowe wspomnienia z dzieciństwa i nie tylko.
Wakacje spędzane w dużym ogrodzie.
Wspólne wyjazdy na jeziora.
Pudełka z lalkami.
Rabarbar rwałyśmy razem.
Jego ogromne liście udawały kapelusze.
Łodygi zjadałyśmy na surowo maczając je w cukrze.
Babcia gotowała nam rabarbarowy kompot i piekła rabarbarową drożdżówkę z kruszonką.
Idealny podwieczorek dla dziewczynek zafascynowanych ogrodowym życiem.
Siadałyśmy obok babci przy ogrodowym stole i patrzyłyśmy jak kroi rabarbar.
Wrzuca go do garnka na kompot.
Jak zagniata ciasto i robi kruszonkę.
Do stołu zwabiał nas zapach pieczonego ciasta.
Porzucałyśmy nasze pudła z lalkami,żeby jeść jeszcze ciepłe.
Popijałyśmy je chłodnym kompotem.
Mój rabarbar dla Niej wyglądał inaczej.
Pudding i drink.
Przy tarasowym stole.
Pudding z ,mleka’ ryżowego z pieczonym rabarbarem i chia
,Mleko’ ryżowe.
Wszędzie wystepuje pod nazwą ,mleko’.
Dla mnie to napój.
Jest dobrą alternatywą dla osób bez tolerancji laktozy.
A sam proces jego przygotowania jest łatwy.
szklanka brązowego ryżu basmati
2 szklanki wody źródlanej do moczenia ryżu
4 szklanki wody źródlanej
pół łyżeczki ekstraktu waniliowego
Ryż zalać dwoma szklankami wody i odstawić na noc.
Następnego dnia przecedzić ryż na sicie.
Wrzucić ryż do kielicha blendera,dodać cztery szklanki wody i ekstrakt waniliowy.
Miksować przez 2-3 minuty.
Odcedzić ryż przez gazę lub sito,zbierając powstały napój.
Zlać płyn do słoika,zakręcić i przechowywać w lodówce.
Pudding z napojem ryżowym i chia
3 łyżki nasion chia(szałwii hiszapńskiej)
200 ml napoju ryżowego
Nasiona szałwii zlać napojem ryżowym.
Wymieszać i wstawić do lodówki na noc.
Pieczony rabarbar
1/2 kg łodyg rabarbaru
3 łyżki miodu akacjowego
3 ziarna kardamonu
Rabarbar opłukać,pokroić na kawałki i ułożyć w naczyniu do zapiekania.
Polać miodem i posypać rozgniecionymi nasionami kardamonu.
Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przec 20 minut.
Pudding ryżowy z chia udekorować pieczonym rabarbarem.
Rabarbarowy drink
500 g rabarbaru
3 łyżki cukru
300 ml wody źródlanej
butelka cydru(najlepiej francuskiego)
Umyty rabarbar pokroić,zasypać cukrem,zlać wodą i ugotować esencjonalny kompot.
Wystudzić.Napełniać 1/3 szklanki rabarbarowym kompotem,uzupełnić cydrem i udekorować gałązką tymianku.
Po rabarbarowe kreacje koniecznie zajrzyjcie do Magdy.
To Ona wybrała rabarbar na nasze Sezonowe spotkanie od A do M.
Rabarbarowe wspomnienia z dzieciństwa… ehhh…
Twoje propozycje są zaskakujące!
Rabarbarowy drink biorę w ciemno!
Chia nie próbowałam jeszcze nigdy
i ciekawa jestem jak smakuje ten pudding.
Dziękuję za to popołudnie wypełnione rabarbarowym smakiem:)
Magda,
chia koniecznie spróbuj.
To bomba zdrowotna.
Smakuje dobrze.
I pudding też polecam.
A drink to wiadomo,że można popijać cały weekend bezkarnie.
Pozdrowienia!
Amber, właśnie napisałam u Magdy, że rabarbar kojarzy mi właśnie z tym, że jako dzieci maczaliśmy go w cukrze. :)))
Twoje rabarbarowe propozycje są cudowne. Na pewno Jej smakowały. 🙂
Alucha,
ten cukier z rabarbarowymi laskami pamiętamy o dziwo!
Cieszę się,że podobają Ci się moje rabarbarowe kreacje.
Jej smakowały bardzo!
Aniu, przywołałaś wspomnienia związane z rabarbarem – tez mam podobne. Te duże liście rabarbaru lub łopianu nad głowami w słoneczne, wakacyjne dni i beztroska…
Chętnie spróbowałabym Twoich apetycznych propozycji 🙂
pozdrawiam serdecznie !
Ula,
łopian nam też służył za kapelusze!
Polecam moje rabarbarowe przepisy.
Miłej niedzieli!
Mam bardzo poważny dylemat, bo nie wiem, czy mam wyciągać łapkę najpierw po rabarbarowego drinka czy po pudding. Obie Twoje propozycje są wspaniałe i nie potrafię zdecydować, która lepsza 🙂 Na razie muszę najeść się wzrokiem, ale to może nie wystarczyć 🙂
Joanno,
bardzo się cieszę,że przypadły Ci do gustu moje rabarbarowe wyczyny.
Nam smakowały bardzo,bardzo.
Dziękuję.
Ja tez maczałam rabarbar w cukrze i to taki własnoręcznie rwany z babci warzywniak 😀
Ten deser bardzo mi się spodobał , hm , aktualnie nie mam nasion chia, ale mam tapiokę i jakby tak podmienić(oczywiście gotując) Drink fajny , tylko ja mało drinkowa jestem
Margot,
no kiedyś rabarbar się rwało z ogródka, a teraz kupuje się go w sklepie.
Takie czasy…
Z tapioką na pewno też będzie pysznie,choć chia bardzo polecam.
A drink z cydrem to taka ciut mocniejsza oranżada.
Pierwsza myśl, tapioka, ale się zdziwiłam, że to chia, bo nie próbowałam jej używać w taki sposób. Dla mnie pycha, wszystko co rabarbarowe 🙂 Pozdrawiam!
Kamila,
chia tak podana jest bardzo smaczna.
Spróbuj.
Pozdrowienia!
bardzo oryginalnie się prezentuje!
Marta,
dziękuję.
W dokładnie taki sam sposób jedliśmy rabarbar w dzieciństwie, a liście były naszymi parasolami 😉 Bardzo lubiłam też kompot rabarbarowy i biszkopt z rabarbarem posypany cukrem pudrem :)))
Pozdrawiam ciepło 🙂
Gosiu,
wiele osób ma podbne rabarbarowe wspomnienia z dzieciństwa.
POzdrawiam Cię.
Ja również lubię rabarbarowe napoje w każdej postaci. Niestety syn nie lubi rabarbaru i rzadko robię. Pozdrawiam :))
Małgosiu,
ale napój można zrobić tylko dla siebie.
Polecam.
Rabarbarowo – uwielbiam! Ten napój mnie zafascynował, zresztą pudding również – wygląda tak apetycznie.:)
Pozdrawiam ciepło 🙂
Majanko,
miło mi bardzo,że masz ochotę na mój rabarbar.
Całus!
Mam podobne wspomnienia :)! A po napój chętnie sięgnę…:)!
Dorota,
wspaniałe te rabarbarowe wspomnienia.
Na drinka zapraszam!
To wszystko brzmi podobnie jak moje wspomnienia z dzieciństwa :).
I jakie pyszności rabarbarowe tu u Ciebie!
Evi,
jak dobrze,że mamy co wspominać.
Obecne pokolenie niestety będzie miało już mniej bogate.
Do rabarbarowych przepisów zapraszam.
A jak smakowała taka drożdżówka pod namiotem! Ta, którą zabierałam z domu, upieczona przez mamę rano, jeszcze przed wyjazdem, znikała jeszcze przed rozstawieniem pierwszych stelaży 🙂
Wspomnienia to rzecz bezcenna!
Dominiko,
podnamiotowych wspomnień z rabarberem nie mam…
Ale na pewno były to szczególne emocje.
Mam ochotę na ten rabarbarowy drink:-) Zresztą wszystkie propozycje są warte powtórzenia, bo rabarbar uwielbiam:-)
Marzena,
ta łatwo o rabarbarowe drinki.
Polecam.
Ale wspaniałości wyczarowałaś z rabarbaru… Cudeńka 🙂
Dziękuję Ewo!
Bardzo fajny ten pudding, rabarbarowy <3
Magda C.,
no super!
mmm… to wygląda obłędnie!
Dziękuję Marcelo!
Ten rabarbarowy drink mnie zaciekakawił, niestety moje pierwsze spotkanie z cydrem było nieudane, jako że cydr polski polmosu lublin:(
Olu,
dlatego wszędzie podkreślam,że należy kupować dobry francuski cydr.
Rozczarowania wtedy nie będzie.
Amber, zazdroszczę tego tarasowego stołu, tego kompotu z dzieciństwa, tych wspomnień o pudłach z lalkami…;) Majowo, rabarbarowo u Ciebie…po prostu pysznie!
Reniu,
ja pielęgnuję te wspomnienia,dopieszczam je.
A spotkanie rabarbarowe nam się udało.
Polecam tak smakować rabarbar!