Kochani,
rozpoczynamy kolejny rok.
Wszyscy życzyliśmy sobie, aby był szczęśliwy, dobry i ogólnie udany.
Niech się spełni!
Nowy rok w naszej Piekarni zaczniemy chlebem hiszpańskim.
Wybrała dla nas ten wypiek Ania z Bajkorady.
Wiem, że z checią zabierzemy się do pieczenia po świątecznym i noworocznym odpoczywaniu.
Niech nasze kuchnie na nowo wypełnią się chlebową magią i niezwykłym zapachem pieczonych bochenków.
Zapraszamy!
Kiedy pieczemy?
W weekend 9, 10,11 stycznia.
Kiedy publikujemy?
We środę 14 stycznia o 20.00.
Pan Rustico
przepis pochodzi z BBC Food – klik!
tłumaczenie oryginału Ania z Bajkorady
STARTER
– 150 ml ciepłej wody
– 1 łyżeczka cukru
– 26 g świeżych drożdży ( 7 g suchych)
– 125 g mąki pszennej chlebowej
Wodę wymieszać z cukrem i drożdżami. Pozostawić w ciepłym miejscu około 10 minut. Wymieszać z mąką, uzyskując konsystencję gęstej pasty. Przykryć folią i zostawić w temp. pokojowej na 24 godziny.
CIASTO WŁAŚCIWE
– 200 ml ciepłej wody
– 1 łyżeczka cukru
– 9 g świeżych drożdży ( ok. 4 g suchych)
– 225 g mąki pszennej chlebowej + do podsypywania
– 100 g mąki pszennej razowej
– 1 łyżeczka soli
– 1 łyżka oliwy
Wodę wymieszać z cukrem i drożdżami. Odstawić na 10 minut. Mąki wymieszać z solą, starterem, rozpuszczonymi drożdżami oraz oliwą. Mieszać łyżką do osiągnięcia lepkiego ciasta. Przenieść na stolnice i zagniatać przez ok. 10 minut, aż będzie elastyczne i gładkie (rozciągać ciasto i składać z powrotem do siebie). Nie podsypywać zbyt dużo mąki, żeby ciasto nie zrobiło się za suche. Gotowe przełożyć do naoliwionej miski i odstawić na min. 1 godzinę do wyrośnięcia (podwojenia objętości)
Blachę wysypać mąką.
Ciasto przełożyć na blachę. Rozciągnąć na ok. 30 cm długości złożyć na pół – czynność dwukrotnie powtórzyć. Uformować bochenek i naciąć go kilkakrotnie ostrym nożem. Posypać mąką i odstawić w ciepłe miejsce na 45-60 minut (powinien dobrze wyrosnąć).
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 240 stopni. Piec ok. 20-25 minut, aż się zarumieni, a spód będzie wydawał głuchy odgłos. Studzić na kratce.
Niech nam się upiecze!
*zdjęcie chleba pochodzi ze strony Cooking with Gisele
Wygląda cudownie. Oczywiście, że piekę:-)
Marzena,
i upieką się nam cudowne bochenki!
cudny wypiek! mam nadzieje, że uda mi się z Wami tym razem upiec 🙂
Wiewiórko,
na pewno Ci się uda!
no i udało mi się 🙂 własnie tkwi w piecu i pachnie 🙂 jutro zdjęcia i konsumpcja 🙂
dobrej nocki!
Wiewiórko,
superrrrr!
Już się nie mogę doczekać pieczenia! Uwielbiam tę akcję i jestem zawsze bardzo podekscytowana pieczeniem. Tym razem podwójnie 🙂
Aniu,
masz rację, że podwójnie!
A chlebek zapowiada się znakomicie.
Piękny chlebuś 🙂 Z przyjemnością się przyłączę! 🙂
Zapraszamy z radością Łucjo!
Piekę 🙂
Kamila,yupiiiiiii!
Ja już dawno chleba nie piekłam i też się skuszę 🙂
Cudnie Marta!
Tym razem wreszcie mogę dołączyć, chleb pszenny i nie na zakwasie, jedynie takie bez łamania zakazów medycznych mogę jeść to i tylko takie piekę. Już się cieszę, że znów dołączę do zabawy.
Basiu,
bardzo się cieszę, że znowu będziesz z nami!
Wspaniałe zdjęcie! Już wyobrażam sobie ten zapach i chrupiącą skórkę!
Aniu,
ja też!
Z przyjemnością sie dołączę do wspólnego chlebowypiekania 🙂
Marcin,
będzie nam bardzo przyjemnie!
Ale coś mi się nie zgadza z podaną w przepisie ilościa drożdży.
W przepisie źródłowym jest nowa o drożdżach „fast-action dried yeast” – 3 łyżeczki na starter i łyżeczka na ciasto. „Fast-action dried yeast” to właściciwe drożdże instant (nie suche drożdże, ale instant) nafaszerowane dodatkami (jakieś enzymy i inne nie wiadomo co) powodującymi przyspieszony wzrost drożdży (wystarczy tylko jedno wyrastanie chleba, ale odbywa to się kosztem smaku), a więc łyżeczka tych drożdży waży około 2,7 g.
Zamieniając na drożdże świeże otrzymamy około 26 g na starter i 9 g na ciasto (w zaokrągleniu).
Sądzę, że w polskiej wersji przepisu 3 łyżeczki fast-action dried yeast zostały zamienione na 3 łyżeczki drożdży świeżych. O ile się nie mylę, to zaproponowane przeze mnie przeliczenie będzie lepsze, bo raczej trudno świeże drożdże mierzyć łyżeczkami, zwłaszcza, że łyżeczka łyżeczce nierówna.
Dziękujemy Marcin.
Ja zgadzam się z Twoją interpretacją.
Dzięki Tobie przeanalizowałam oryginalny przepis.
I poprawiam.
Marcin, dzięki za czujność! Ja nie mam doświadczenia z drożdżami instant tylko z suchymi, faktycznie mogłoby ich być za mało.
Aniu,
ja dodałam ile drożdży suchych można dodać zamiast świeżych.
Fajny , ten starter 24 godzinny bardzo mi się podoba
Ja trochę się pochorowałam (zachylo to dwa roki -stary i nowy) ale chyba już zdrowieje i dam rade
Alu,
dasz, pieczemy dopiero za tydzień.
Trzymam kciuki!
Zgłaszam oczywiście gotowość do pieczenia :)!
Dorota,
oczywiście będzie z Tobą miło piec!
I ja się skuszę na ten rustykalny bochenek 🙂
Tosiu,
koniecznie!
Cieszę się.
I ja się przyłączę, po raz pierwszy:)
Małe kulinaria,
wspaniale, witamy!
Aniu, już dziś mam zapał i chęci do upieczenia tego chlebka, wygląda nader smacznie 🙂
Pozdrawiam serdecznie, życzę w Nowy Roku spełnienia wszystkich marzeń 🙂
Ula,
jest pyszny i pysznie będzie nam się razem piekło.
Pozdrowienia noworoczne!
Ja też z przyjemnością upiekę ten chleb. Już nie mogę się doczekać:-)
Elu,
świetnie!
Aneczki wspaniały wybór:) Piekę, oj piekę:)
Jolu,
to bardzo dobra wiadomość.
Pieczemy!
Obłędny wypiek!
Lena,
zapraszamy do pieczenia!
Akacjowy blog też dołącza 🙂 pozdrawiam
Cieszymy się Małgosiu!
ojj jak ładnie wygląda, żebym tylko nie zaspomniała;))
Kasiu,
to w przyszły weekend,więc trudno nie pamiętać.
Pozdrawiam !
Chyba sie tym razem dolacze 🙂 Jesli oczwiscie czas bedziue, bo propozycja podoba mi sie bardzo 🙂
Kartoflana, bardzo liczymy na Ciebie!
Oczywiście, że piekę 🙂
Dobrze się składa – w sobotę mój tata ma urodziny 🙂 będzie chlebowy prezent!
Alucha,
co za pyszna okazja!
Do upieczenia.
Cudowny chlebek! Skórka wydaje się być bardzo chrupiąca 🙂
Judik,
cudowny i może się skusisz?
Wygląda pięknie.:) Piekę z Wami!
Z przyjemnością dołączę do grona piekących… do usłyszenia wkrótce 🙂
Moni,
to wspaniała wiadomość!
Piekłam tego typu chlebek – jest przeepyszny. Teraz przerzuciłam się na pieczywo na zakwasie 🙂
Aniu,
my wzsyscy też piekliśmy.
I na zakwasie też pieczemy.
Ten chleb jest interesujący ze względu na długo fermentujący starter.
Aniu, kipeski czas dla mnie, operacja wisi nade mna i jestem w paskudnym nastroju. Jak sie uda, to dolacze, ale nie obiecuje 🙂
Reniu,
no nie, przecież pieczenie chleba jest dobre na wszystko!
Liczę, że upieczesz…
Z przyczyn logistycznych upiekłam już nasz chleb i jestem bardzo zadowolona z efektu 🙂 Nie mogę się doczekać, kiedy wszyscy zaprezentujemy nasze bochenki. Mam jednak jedną uwagę, co do startera (używałam suchych drożdży) – koniecznie użyjcie większego naczynia – mój starter przez pierwsze godziny pracował jak oszalały i chciał opuścić miskę (zmieniałam na większą :)). Pozdrawiam serdecznie!
Aniu, to fantastyczna widomość!
Dziękujemy za cenne uwagi.
Do upieczenia!
Piekę ciut wcześniej, bo wyjeżdżam na narty.
Fajnie Aniu,że sprecyzowałaś ilości drożdży, czujność Marcina godna pochwały.
Starter faktycznie wymaga większej miski, jutro zagniatanie i pieczenie.
Chlebek pojedzie w góry, już nie mogę się doczekać efektów.
Pozdrawiam i dziekuję za zaproszenie.
Bożenko,
fantastycznie!
Czekam niecierpliwie na publikację.
Pięknego nartowania, choć ja zdecydowanie wolę palmy…
I u mnie już upieczony 🙂 Wyszedł bardzo smaczny , ale urodą nawet odrobinę nie przypomina tego ze zdjęcia , nie wiem jak trzeba składać żeby taki piękny był. Ale upieczony, dobry i to najważniejsze. Pozdrawiam i cieszę się że piekarnia ruszyła !
Beata,
super,że wszystko pysznie się upiekło.
Poza tym ja nigdy nie liczę na to, że coś wyjdzie mi tak samo jak na zdjęciu.
Ciekawi mnie głównie receptura i smak.
Zdjęcie i wygląd obiektu to już inna sztuka.
Aniu, ja też spróbuję 🙂 Od pewnego czasu przywracam do życia mojego nieodżałowanego bloga i myślę, że czas już się przyłączyć do wspólnego pieczenia 🙂
Serdeczne pozdrowienia!
Kasiu,
to wspaniała wiadomość!
I niech Ci się upiecze.
Aniu, oczywiście, że piekę,, tym bardziej, że to chleb hiszpański 🙂
Niech się nam upiecze !
Aga,
jasne, Ty musisz go upiec!
Przyłączam się do akcji 😀 i również piekę 🙂
Jagodziana,
zapraszamy!
Oczywiście, że piekę! Chlebek wygląda cudnie. Mam tylko jedno pytanie-rozciągać ciasto i składać w różne kierunki czy tak samo? Głupie pytanie zapewne ale mbie zastanowiło 🙂
Piegusku,
wspaniale,że jesteś z nami!
Ja składałam w tę samą stronę…
Znowu fantastyczny przepis w piekarni 🙂
Magda C.,
polecamy!
A ja mam pytanko do tych co już upiekli: wyrastaliście chleb w koszyku czy bez ?
Mój wyrastał bez 🙂
Wiewiórko,
bez czego?
Bez koszyka Aniu
Piegusku,
…No nie łapię…
Czy Wasz starter też tak opadł ostatecznie?
Piegusku,
mój nie był jakiś za hola, bo dziewczyny pisały, że prawie kipiał z miski.
Ale chleb wyrastał pięknie i udał się wysoki.
Będzie dobrze!
Mój upiekłam w weekend, już go nie ma:). Dzieciaki i Mąż zajadali, az im się uszy trzęsły. Miałam troszkę problemu z ciastem, które wyszło u mnie praktycznie lejące, ale dałam radę:). Chlebus wart upieczenia, oj wart:).
Super Jolu!
A ja nie miałam lejącego ciasta.
Nawet się zdziwiłam.
Pewnie to kwestia mąki.
Upiekłam jednego dnia chleb za dwa dni bułki, pycha , choć chleb ciut plaskaty 😀
Super Alciu!
Znowu przez moje roztargnienie przegapiłam weekend, ale melduję, że chlebki (bo zrobiłam 2) właśnie stoją upieczone, więc publikuje razem z Wami:-)
Marzena,
najważniejsze, że zdążyłaś!
Chyba znowu mój komentarz poleciał do spamu;-(
Melduję, że upieczony, a właściwie upieczone.:) Wyszły niesamowicie delikatne, jak puch, chociaż muszę przyznać, że podczas wyrabiania dosypałam sporo mąki.
Magda,
a mnie zastanawia ta rzadkość ciasta, o której piszecie.
Ciekawe jakich mąk używacie, bo to sprawa mąki.
Dałam trochę więcej mąki i mniej cukru- bałam się, że wyjdzie mi słodka bułka, ale chleb wyszedł świetny!
Małe Kulinaria,
ja dałam ilość cukru i mąki jak w przepisie i wyszedł normalny pszenny chleb!
Witam, podaję link do mojego chlebka i pozdrawiam –
http://www.smakowekubki.com/przepis/rustykalny-chleb-hiszpanski , chyba przedtem źle wkleiłam, przepraszam
Zapomniałam oficjalnie zameldować – chleb upieczony! 🙂
Mam pytanie za 100 punktów 🙂 czy publikujemy listę piekących? masz gdzieś takie zestawienie?
dziękuję za wspólnie pieczenie i czekam na posty chlebowe ciekawa bardzo jak wyglądały wypieki wszystkich piekących 🙂
Wiewióra,
Publikujemy po każdym pieczeniu, kiedy piekący podadzą linki do swoich wpisów.
Aniu-dołączam do listy piekących, pozdrawiam 🙂
Aniu, mój link: http://kulinarneprzygodygatity.blogspot.com/2015/01/pan-rustico-czyli-rustykalny-chleb.html
http://bajkorada.blogspot.com/2015/01/pan-rustico-chleb-pszenny-na-drozdzach.html
już jest 🙂 http://staregary.blogspot.com/2015/01/pan-rustico-chleb-hiszpanski-styczniowa.html
http://kuchniaalicji.blogspot.com/2015/01/pan-rustico.html
Dla porządku zostawiam tutaj link do swojego wypieku: http://smakowitychleb.pl/rustico-hiszpanski-chleb-rustykalny/
Pozdrawiam 🙂
Już jest!
https://ugotujmyto.pl/chleb-pszenny-hiszpanski-pan-rustico/
http://ogrodybabilonu.blogspot.com/2015/01/chleb-hiszpanski.html
Upieczony i już zjedzony – idealny na początek roku 🙂
Oj, a dlaczego ja dopiero teraz odkryłam to comiesięczne pieczenie?? Za późno się obudziłam. W lutym dołączam koniecznie 🙂
http://nieladmalutki.blogspot.com/2015/01/chleb-pan-rustico-i-chlebowe-wspomnienia.html
U mnie też jest http://stokolorowkuchni.blox.pl/2015/01/Rustykalny-chleb-Hiszpanski.html#komentarze
I oto mój link: http://zaciszekuchenne.blogspot.com/2015/01/chleb-pan-rustico.html
http://malekulinaria.pl/rustykalny-chleb-hiszpanski-pan-rustico/
Przesyłam link: http://jagodzianacoffee.blogspot.com/2015/01/pan-rustico-chleb-hiszpanski-styczniowa.html
🙂
Aniu oto mój bochenek:) Pozdrawiam i dziękuję:)
http://smakmojegodomu.blox.pl/2015/01/Pan-Rustico-czyli-styczniowa-piekarnia-u-Amber.html