Drogie,Drodzy!
Macie ochotę na kolejny chleb,wspólne chwile z mąką i zakwasem?
Zapraszam z radością do pieczenia!
Tym razem proponuję przepis z Chlebaka Moniki.
Chleb na zakwasie z karmelizowanym porem i pestkami.
Jesienny,pełen ziaren słonecznika i dyni.
Kiedy pieczemy?
W najbliższy weekend 26,27 i poniedziałek 28 października.
Kiedy publikujemy?
4 listopada w poniedziałek o 20.00.
Pod tym postem proszę wpisujcie Wasze zgłoszenia do udziału,pytania,porady i dobre myśli chlebowe.
A po publikacji linki do blogów,na których opublikowałyście wpis z tym chlebem.
Zbiorę wszystkie linki i zamieszczę listę piekących.
Wtedy będzie można pobrać tę listę i zamieścić na swoim blogu.
Chleb na zakwasie z karmelizowanym porem i pestkami
Przepis cytuję za Moniką:
Na 12 godzin wcześniej przygotuj zaczyn:
2 łyżki zakwasu pszennego
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki wody
Do zakwasu wlej wodę, rozmieszaj je razem i dodaj mąkę. Połącz składniki do uzyskania względnie gładkiej pasty. Owiń naczynie folią spożywczą, odłóż w ciepłe miejsce na przynajmniej 8 godzin. Aby sprawdzić czy zakwas jest gotowy do dalszej pracy nabierz go na łyżeczkę i upuść do szklanki wypełnionej wodą. Jeżeli pływa po jej powierzchni, można działać dalej. Jeżeli tonie, musi fermentować dalej.
Przygotuj ciasto właściwe:
2 szklanki wody
800 g mąki pszennej typ 550
400 g mąki pszennej razowej
1,5 łyżki soli
cały zaczyn (- 2 łyżki)
2 duże pory
1 łyżka miodu
2 łyżki octu balsamicznego
200 g pestek ze słonecznika
100 g pestek z dyni
2 łyżki masła
Do miski wlej wodę. Dodaj zaczyn zostawiając dwie łyżki, które posłużą Ci jako zaczątek nowego chleba. Zaczyn rozmieszaj z wodą, wsyp mąkę i połącz ją z wodą przy pomocy rąk, ale nie wyrabiaj. Miskę przykryj ściereczką i odstaw na 30 minut.
W międzyczasie przygotuj dodatki. Pora pokrój w cienkie plasterki. Wrzuć na rozgrzaną oliwę i smaż do momentu, aż zmięknie. Dodaj miód i ocet balsamiczny, wymieszaj, a kiedy płyny odparują a por pokryje się ciemną glazurą ściągnij go z ognia i wystudź. Na tej samej patelni rozpuść masło i wsyp pestki z dyni i słonecznika. Usmaż je na złoto, ściągnij z ognia, pozostaw do ostygnięcia i dodaj do pora.
Do ciasta dodaj sól i przygotowane wcześniej, wystudzone dodatki. Przy pomocy miksera połącz je z ciastem. Następnie wyrzuć ciasto na blat i podsypując minimalną ilość mąki wyrób gładkie ciasto chlebowe, które ładnie odchodzi od blatu.
Wyrobione ciasto umieść w naoliwionej misce. Pozostaw do fermentacji na 2 godziny w międzyczasie 2 razy w odstępach 45 minutowych wyrzuć je na lekko posypany mąką blat, rozpłaszcz i złóż na trzy, a następnie jeszcze raz na trzy. Przefermentowane ciasto podziel na trzy lub dwie części. Uformuj z nich kule i pozostaw na 20 minut. Po tym czasie uformuj je w okrągłe, lub podłużne bochenki, umieść w wysypanych mąką koszykach do wyrastania i pozostaw do wyrośnięcia na ok. 4 godziny w temperaturze pokojowej lub 8 godzin w lodówce.
Wyrośnięty chleb natnij przed włożeniem do pieca. Piecz w naparowanym piekarniku nagrzanym do 230 stopni przez ok 40 minut. Po upieczeniu wystudź.
Smacznego!
I niech nam się upiecze!
Amber
* źdródło zdjęcia Wikipedia
Aniu postaram się ze wszech miar upiec ten chlebuś … bo zapowiada się pysznie:) buziaki zasyłam
Super Jolu,pozdrawiam!
Oczywiście piekę:)
Aniu,
bardzo się cieszę!
Gotowa 🙂 Miłego tygodnia!
Kamila,
Twoja gotowość dopinguje.
Oczywiście podejmuję wyzwanie 🙂
Gatita,
tak trzymać!
Będzie mi bardzo miło:)
Nam też Igo!
Amber muszę zrezygnować z pieczenia,choroba mnie dopadła
Oczywiście następnym razem z miłą chęcią,więc proszę o mnie nie zapominać:))))
Iga,no bardzo mi przykro…
Zdrowia!
Jestem gotowa, dziekuję, za zaproszenie, pozdrawiam
Bożenko,niech chleb nas łączy!
Ja oczywiście się pisze na wspolne pieczenie 🙂
Pozdrawiam!
Mysiu,jesteś niezawodna,dziękuję.
to będzie mój pierwszy raz, oczywiście przyłączam się do akcji i dziękuję za zaproszenie 🙂
Marta,
pierwszy raz z chlebem jest bardzo ważny!
Super.
pierwsze wspólne pieczenie, nie chcę czegoś popsuć, ja piekłam chleby tylko na zakwasie żytnim, więc wolę dopytać 🙂 z jakiej mąki pszennej robić zakwas? czy może być z pszennej razowej? jakiej mąki dodać do zaczynu? czy jeśli mój zakwas będzie świeży należy dodać go trochę więcej?
wczoraj zrobiłam zakwas z mąki pszennej razowej, proporcje 150g mąki 250ml wody i dzis rano mi się oddzieliła woda od mąki, rozwarstwił się, nie miałam takiego przypadku nigdy z zakwasem żytnim i nie wiem czy to normalne
jako specjalistka pewnie mnie poratujesz 🙂 dodam, że zakwas żytni robiłam proporcje 100 na 100, według informacji znalezionych w sieci
Marta,zakwas rozwarstwia się po jakimś czasie od dokarmienia.
Kiedy go dobrze rozmieszasz i dokarmisz,znowu będzie pracował normalnie.
Ja chyba dodam zakwas żytni,bo nie mam czasu hodować pszennego.
Świeży to zanczy kiedy zaczęłaś go hodować?
Jeżlei ma kilka dni to lepiej dodać nieco drożdży aby chleb wyrósł.
Do zaczynu możesz dodać pszenną ,pszenną razową…
pszenny zaczęłam dopiero wczoraj, gdy dowiedziałam sie o akcji wspólnego pieczenia 🙂 wczesniej piekłam tylko na zakwasie żytnim, ale ten mi się nigdy nie rozwarswił, uspokoiłaś mnie jednak, że z tym rozwarstwieniem ok
pozdrawiam Amber!
Marta,skoro zakwas żytni już trochę u Ciebie ,wydoroślał’,to spokojnie możesz hodować na nim pszenny.
Niech Ci się upiecze!
Zapowiada się pysznie:)
Ja odmówić sobie wspólnego pieczenia nie potrafię
i z ogromna przyjemnością podejmuję wyzwanie.
Niech nam się upiecze!
Magda,
nie można sobie tego odmawiać!
Niech nam się upiecze.
Nie wiem jak to się dzieje, że ja zawsze z tym pieczeniem na szarym końcu jestem;)
Melduję, że moje ciasto rośnie:)
Nie jestem pewna, czy dam radę upiec jeszcze dzisiaj.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten mały poślizg w razie czego:)
Pozdrowienia!
Magda,
najważniejsze,że peiczesz z nami i wspólnie żyjemy tym naszym chlebem.
Trzymam kciuki!
Upiekłam dziś rano, przed wyjściem do pracy, a zapach był taki,
że przez chwilę myślałam o wzięciu wolnego dnia,
żeby poczekać, aż bochenki ostygną i spróbować:)
Wolnego nie wzięłam i teraz cały czas o nich myślę;)
Miłego dnia!
Magda,
no masz o czym myśleć!
To czekamy na relację.
Przeczytałam przepis i jestem zachwycona tym karmelizowanym porem. Zapisuję w kalendarzu terminy i mam nadzieję, że nie nawale. Pozdrawiam!
Tofko,witaj w grupie.
Nie zapomnisz skoro zapisałaś!
Zapisuję się do wspólnego pieczenia 🙂
Bardzo ciekawi mnie dodatek pora 🙂
Alucha,mnie też!
Upieczony! Smak rewelacyjny :))))
Dodałam trochę więcej wody niż w przepisie i robiłam bez dyni (nie lubię). Wyjęłam gorący wczoraj wieczorem i jeden bochenek zjedliśmy od razu – akurat byli znajomi i wszyscy się zajadaliśmy :)).
Pozdrawiam ciepło 🙂
Alucha,
fantastycznie!
Bez dyni,to znaczy bez dyniowych pestek?
Serdeczności.
Tak, bez pestek 😉
Bez pestek też na pewno dobry.
Chlebek cudowny, jak zawsze 🙂
Magda,musi taki być!
Dziękuję.
I ja bardzo chętnie wezmę udział :).
Marysiu,jak miło!
Witamy.
Twój komentarz
Aniu, chciałabym otrzymywać przez e-mail komentarze do tego posta konkretnie i nie mam pojęcia jak to u Ciebie “biega”? Za każdym razem zaznaczam “ptaszkiem” – zapisz mnie do listy mailingowej, a komentarzy nie otrzymuję.
Bożenko,nie wiem dlaczego.
Może da się to naprawić.
Cierpliwości…
Bożenko,już powinno działać.
Sprawdź!
Dziękuję Aniu, teraz działa.Pozdrawiam
Cieszę się Bożenko!
Miłego dnia.
Oczywiście chętnie się przyłączę do wspólnego pieczenia 🙂 Pozdrawiam!
Dorota,będzie wspaniale nam się piekło!
I ja też dołączam.
Tym razem chyba będę miała spokojny weekend, więc zapewne nie nawalę 🙂
Aniu dziękuję za zaproszenie.
Gosiu,hurrrra!
Aniu wielkie dzięki za Twój entuzjazm, jest mi bardzo miło 🙂
Gosiu,
wspaniale,że pieczemy razem!
Zgłaszam swoją gotowość z największą chęcią 🙂
Marzena,z najwiekszą przyjemnością będę z Tobą piec!
Upieczony, w smaku pyszny. Zrobiłam z połowy porcji, pięknie wyrastał, ale podczas pieczenia, skórka mocno sie przyrumieniła, boki extra, ale środek niestety nie dopieczony. Żałuję, że nie uformowałam 2 mniejszych. Może następnym razem…;-) A jak Wasze?
Marzena,dlaczego niedopieczony?
Zmniejszyłaś czas pieczenia?
O naszych chlebach juz pisałyśmy niżej.
Nie, piakłam 40 minut, choć skórka już moczno podpieczona była. Chyba za duży był…
Marzena,chleb trzeba przykryć jak się przypieka.
A w każdym piekarniku chleb inaczej się piecze.
No i pewnie za duży bochenek
Oczywiście piekę 🙂
Wislo,
bardzo miło,że dołączasz.
Fajowy przepis, żałuję, że nie dołączę, ale w tym czasie będę poza zasięgiem piekarnika ( z czego poniekąd się cieszę, bo czasem warto i od garów sobie przerwę zafundować). Z niecierpliwością czekam efektów Waszego kolejnego zrywu. Niech bochenki wyrosną jak należy!
Aga,
taka przerwa czasami potrzebna.
Ale żałuję…
…może i mnie się uda :):):)
Anno,
będzie wspaniale!
oczywiście podejmuję wyzwanie 😉 pozdrawiam
Dosiu,cieszę się!
No oczywiście, że piekę!
Pozdrawiam!
Gosiu,fantastycznie!
Jeśli dam rade, to dolacze. Gdyby mi jednak nie wyszlo, bo jestem zawalona praca, dam znac. Pozdrawiam 🙂
Reniu,liczę na Twój udział.
Chleb wart czasu.
Aniu, wierze, ze chlebek wart jest czasu, tylko trzeba go mieć. Pracuje 40 godzin tygodniowo, każdy weekend, a poza tym mam jeszcze pol etatu w innym miejscu. Jestem wykonczona. Nawet nie zaliczyłam chleba w swiatowy dzień chleba. Tragedia!
Reniu,
rozumiem,ale…
Wiem też,że warto się zatrzymać.
Trzymam kciuki!
Twój komentarz
udało się, dziś był mój weekend! upiekłam! caly dom pachnie chlebem i nasionami 🙂
Świetnie Reniu!
Ja piekę jutro.
Całusy!
Mocno się postaram dołączyć i tym razem!
Kaś,
czekam na Ciebie!
ja też ubieram fartuch , zakasuję rękawy , rozsypuję mąkę na blacie i zabieram się z Wami do zagniatania ciasta na chleb :):)
zgłaszam się do październikowej piekarni !
/ piec będę mogło chyba dopiero 28 10. , bo weekend mam bardzo zajęty /
pozdrawiam serdecznie …
Anno,
wspaniałe są te piekarnicze rytuały.
Niech Ci się upiecze!
Chleb zapowiada się fantastycznie, a ten karmelizowany por zachęca do upieczenia jeszcze bardziej! Chętnie się przyłączę 🙂
Tosiu,
zapraszamy!
Chciałabym się dołączyć i spróbować co mi wyjdzie;-) Dopiero zaczynam blogowanie i na razie nie jestem zbyt konsekwentna we wpisach ale może dzięki wspólnym wypiekom będę się bardziej starała
Żaneta,będzie nam miło.
Początek blogowania i wspólny chleb to niesamowita frajda!
Żaneta wiesz ja z systematycznością w pisaniu bloga ciągle mam pod górkę 🙂 Dzięki temu naszemu pieczeniu mobilizuję się jednak. Przynajmniej raz w miesiącu wpis u mnie jest 🙂
Aniu wielkie dzięki za to 🙂
Gosiu, tak jest!
Dzięki Tobie towarzyszą nam ciepłe emocje…
Wspaniale to ujęłaś.
Uściski!
pisałam już że piekę chlebek, ale nie mogę teraz znaleźć swojego komentarza. Potwierdzam swój udział 🙂
Cieszę się Łucjo!
Fantastyczny chleb, piękny. Bardzo chętnie upiekę (jeśli mi się uda). Proszę mnie dopisać do listy. Serdecznie pozdrawiam 🙂
Asiu,
będzie nam bardzo miło piec z Tobą.
Zapraszamy.
oooo,tez pieke!! ja tez 🙂 🙂 bedzie pycha 🙂
Gosiu,
super!
Niech nam się upiecze.
Z wielka radością przyłączam się do Piekarek. Niech nam się upiecze !
Będę piekła 28.X. Dzięki za zaproszenie.
Aniu W,
cieszę się ogromnie!
Udanego chleba.
oczywiście nie może mnie tu zabraknąć-przyłączam się Aniu:) buziaki
Piegusku,
pewnie,że nie może!
U mnie będzie mniej pora niż w przepisie. W trakcie karmelizowania większą część pochłonęłam. Jejku, jaki ten por jest pyszny 🙂
Zaczęłam, raczej nastawiam się na pieczenie jutro 🙂
Pozdrawiam i miłego wieczoru Wam życzę 🙂
Gosiu,
ja się z ledwością powstrzymałam…
Mój stygnie.
Niech Ci się upiecze!
Aniu wiesz, ja niestety jeśli chodzi akurat o pora to nie jestem tak twarda, mam do niego ogromną słabość :))
Swój bochenek uformowałam, ciasto jest bardzo przyjemne w wyrabianiu. Piekę na zakwasie żytnim, do zaczynu dodałam mąkę graham (pszenna 1850), do ciasta właściwego mąkę typu 650 (nie miałam 550) i graham. Robiłam z połowy porcji.
Mam nadzieję że urośnie i się upiecze. ale to jutro. Teraz daję mu spokój i sama też idę spać 🙂 Miłej nocki.
Gosiu,ja też!
Ale dla dobra chleba się powstrzymałam…
Ja tez zastosowałam zakwas żytni.
Też piekłam na mące 650 plus razowa.
Z połowy porcji.
Chlebek cudny!
Aniu to nasze chleby całkiem podobne będą :)) Skończyła mi się pszenna 2000, za późno się zorientowałam. Dobrze że miałam jeszcze zapas grahamki.
Chlebek upiekłam dziś rano, upiekł się pięknie, cudnie pachniał, czas pieczenia wyszedł mi dużo krótszy (niecałe 30 min.), ale wygląda ładnie, pięknie głucho dźwięczał więc myślę że się upiekł też i w środku. Jeszcze go nie próbowałam, ani nie fotografowałam, bo cały dzień dziś w biegu. Tą część zostawiam na jutro 🙂 Za to bochen choć z połowy porcji wyszedł mi całkiem spory. Po upieczeniu ważył 1356 g 🙂
A dziś zrobiłam zapiekankę ziemniaczaną z kurczakiem i właśnie z takim karmelizowanym porem, wyszło cudnie. Tak bardzo że nie zdążyłam zrobić zdjęć i na blogu jej tym razem nie będzie. Muszę tylko szybko spisać, póki pamiętam co tam wrzuciłam :)) Ten por jest po prostu boski :))
Gosiu,
ja też zdjęcia zostawiłam na jutro.
Byłam cały dzień na wsi, a to wyprawa ode mnie.
Pogoda była cudna!
Ta zapiekanka brzmi bardzo apetycznie.
Koniecznie zapisz składniki!
Aniu u nas także pogoda przepiękna 🙂 Ta jesień jest tak cudna że jak dla mnie niech trwa jak najdłużej 🙂
Gosiu,dla mnie aż do wiosny niech trwa!
Zima brrrrrrr…
Jednak przy tak dużym bochenku nie warto skracać czasu pieczenia. Wyglądało że już, a jednak w samym środku wyszedł mi delikatnie niedopieczony. W części która się upiekła ładnie chleb smakował rewelacyjnie. Miłej niedzieli życzę 🙂
Goisu,ja tę połówkę podzieliłam jeszcze na dwa, a i tak chleby spore wyszły.
Jeden poszedł jako upominek.
Aniu tak właśnie zrobię następnym razem, nie mam wprawy w pieczeniu tak wielkich bochenków. Na szczęście tylko troszkę musiałam odkroić i wiele się nie zmarnowało 🙂
Gosiu,ja też takich bochnów nie wypiekam,bo nie mam tylu domowników.
Aniu wiesz, ja właśnie mocno przesadziłam 🙂 Nas tylko troje w domu jest 🙂
No to smacznego!
Ale możesz część zamrozić.
Poza tym ten chlebek tak szybko nie czerstwieje.
Gosiu, czyli mi wyszedł podobny, w środku niedopieczony, a boki extra. Też następnym razem zrobię 2 mniejsze z połowy porcji.
Ja tak zrobiłam – połowa porcji i dwa chlebki.
Nie piekę dużych chlebów,bo u mnie dwie osoby do jedzenia.
Marzenko, mi wyszedł tylko troszkę w jednym w samym środku niedopieczony. Właśnie niepotrzebnie skróciłam jeszcze pieczenie bo mi się wydawało że już. Ale tak jak pisałam nie mam wprawy w pieczeniu tak dużych chlebów, a mój piekarnik dodatkowo piecze jak wściekły i wiele razy mi wychodziło że czas pieczenia był krótszy niż w przepisie. Dodatkowo fajnie dźwięczał 🙂
Ania ma rację mniejsze formy to lepszy pomysł.
ale nas dużo:) … jak fajnie:) buziaki:)
Jolu,
dużo nas do pieczenia chleba!
całus!
u mnie chlebek już upieczony i zjedzony 🙂 pyszny wyszedł! piekłam na pszennym, z połowy porcji, dodałam mąkę pszenną pełnoziarnistą! dobrze się wyrabiał, ale musiałam dolać odrobinę wody, ponieważ ciasto było za gęste. Pozdrawiam!
Lucja,
ja też dodałam więcej wody.
Ale chlebek jak się patrzy!
Mój w lodówce czeka do rana ! Też z połowy porcji 🙂
Gatita,
mam nadzieję na piękny Twój chleb!
Kobietki, potrzebuje pomocy: zostałam zawalona spamem na blogu. Jak mogę dodac weryfikacje slowna na blogu? Wiem, ze macie większe doświadczenie ode mnie. Dziekuje za rady 🙂
Reniu więc tak: wejdź w Ustawienia. W ustawieniach jest z kolei zakładka “Posty i komentarze”. Wejdź w nią i tam wystarczy zmienić przy “Włącz weryfikację obrazkową” na “tak”.
Też miałam kiedyś ogromny problem i na jakiś czas musiałam ustawić bo było tego tyle że nie dało się funkcjonować. Teraz juz mam wyłączoną, wpada coś tylko od czasu do czasu, ale na szczęście – na razie – nie publikuje się.
O!Teraz wiem,że do Gosi bedę uderzać po pomoc!
Aniu, musiałam zgłębić kiedyś szybko ten temat, bo był czas że dostawałam tego ponad setkę albo i dwie dziennie i na dodatek normalnie się to publikowało, nie trafiało do skrzynki ze spamem. Wiem też że ta weryfikacja obrazkowa bardzo denerwuje Komentujących, nie raz zwracano mi uwagę, ale przy takim rozmiarze lepiej na jakiś czas stworzyć pewne niedogodności niż zamienić blog w wysypisko śmieci. No, przynajmniej moim zdaniem.
Gosiu,ja rozumiem,ale szkoda,że zamiast tej weryfikacji obrazkowej nie wymyślono czegoś sprawniejszego.
Mnie ona tak irytuje,że nie zawsze zostawiam komentarz.
Często muszę powtarzać te obrazki,bo nie sposób ich odczytać.
Aniu masz rację. Gdzieś widziałam bardzo przyjemną weryfikację obrazkową do pobrania. Nie trzeba było nic odczytywać, a jedynie wybrać obrazek niepasujący do trzech pozostałych. Na wordpressie podobno bez problemu można to było umieścić, na blogspocie niestety nie działało.
Nie wiem na jaką skalę tym spamem zasypana została Renata. U mnie na tyle się to uspokoiło że mam nadzieję że do weryfikacji nie będę musiała wracać.
Ja jestem na WordPressie właśnie.
Jest tu wszystko bardziej dopracowane.
Aniu świetnie że jesteś zadowolona ze zmian. Mnie też teraz jeszcze bardziej wizualnie podoba się u Ciebie.
Kiedyś zastanawiałam się nad przeprowadzką na wordpress, ale jednak boję się zmian. Druga sprawa to to że nie mam za wiele czasu by pisać i rozwijać bloga, od jakiegoś czasu zresztą kiełkuje we mnie myśl żeby całkiem przestać, więc stwierdziłam że przenosiny w moim przypadku nie mają sensu.
Serdecznie pozdrawiam.
Gosiu,
zawsze trzeba coś zmieniać.
Ja też się bałam i w końcu wybrałam zmianę.
Przestać blogować? No co Ty!
Aniu, nie wiem sama, czas pokaże. Dużo się dzieje ostatnio, może, taką mam nadzieję że to tylko chwilowy kryzys.
Gosiu,
na pewno.
Ja takie kryzysy systematycznie przechodzę…
Ja niestety mam mniejsze doświadczenie…
Ciasto wyrobione już rośnie. Robiłam z połowy porcji i wprowadziłam drobną modyfikację, karmelizowany por podlałam odrobiną cydru (tak ładnie się do mnie uśmiechał). A do prażonych pestek dodałam jeszcze szczyptę suszonych płatków chilli. Reszta dokładnie według przepisu.
Już nie mogę się doczekać wypieku 🙂
Tosiu,jak miło,że z nami pieczesz!
Chlebek na pewno będzie wspaniały!
mój chlebek a właściwie chlebki właśnie rosną, pozostało im jeszcze trochę czasu ale niebezpiecznie szybko zwiększyły swa objętość-mam nadzieję, że nie uciekną mi w misek bo nie mam jeszcze koszyków do wyrastania 🙂
bardzo jestem ciekawa jak się upieką:)
pozdrawiam serdecznie wszystkie Piekarki!!!
Piegusku,
trzymam kciuki!
Zaklinaj chlebki,żeby nie uciekły…
Ja niestety tym razem sie nie przylacze 🙁 Ale z przyjemnoscia obejrze, jak Wam wyszly chleby.
Majko,
jaka szkoda…
Pozdrowienia.
Ja też musiałam trochę przeksztalcić przepis, no bo mąka mące nie równa no i musiałam dodać trochę więcej wody… Chleb zajął trochę czasu, więc zostawiłam go na nocne wyrastanie w lodówce. Teaz stoi około godziny w cieple i zaraz zawędruje do piekarnika…Ciąg dalszy nastąpi…
Gosiu, ja też dodałam więcej wody,bo ciasto było bardzo zwarte.
Trzymam kciuki!
Witajcie .korzystając z Waszych doświadczeń z wiekszą odwagą zabrałam się do dzieła! !ale mimo tego zaufalam przepisowi i zagniotłam ciasto chlebowe w zasadniczej jego formie, jedynie pozamieniałam mąkę, 40 dkg mąki żytnio-pszenno-orkiszowej ekologicznej i 80 dkg mąki pszennej typ 650 i dałam więcej zakwasu pszennego o jedną łyżkę.
Ciasto dosyć tęgie, ale nie suche, powinno ładnie wyrastać, tym bardziej ,że ma wg przepisu, długą drogę do pieca.
Nie mogę się doczekać finału, bo spodziewam się pysznego chleba !
Przepis , moim zdaniem rewelacja !
Pozdrowienia dla wszystkich.
Bożenko,
i niech Ci się upiecze!
Jak pisałam piekłam z połowy porcji, zrobiłam jeden duży podłużny chleb. Piekłam 50 minut. Jest rewelacyjny 🙂
No właśnie to co pisałam niżej.
Trzeba chleb potraktować indywidualnie.
Postaram się jutro lub jeszcze dziś ale zobacze czy się wyrobię :))
Super Aniu!
Chleby , aż trzy w różnych kształtach i rozmiarach czekają na podwojenie objętości.
Teraz mam problem, bo mimo,że wspaniale zaczyn ruszył, chleby słabo wyrastaja i obawiam się, czy jednak ciasto nie było zbyt twarde.
Mam pytanie w związku z tym, czy można jakimś cudem ponownie wrobić więcej wody?
Na próbę upiekę najmniejszy okrągły, jeśli kiepsko się upiecze, , to myślałam o ratowaniu reszty, co o tym myślicie? Będę wdzięczna za każdą radę. Pozdrawiam
Bozenko, kiedyś tez tak miałam, wiec dodałam odrobine więcej wody, poddalam ciasto godzinnej autolizie, żeby się nie bawic w reczne czy maszynowe zagniatanie, dopiero potem wyrobiłam kiciusiem i na nowo odstawiłam do wyrastania. Chlebek wyszedł jak marzenie. Zycze powodzenia, jeśli tak zrobisz 🙂
Dokładnie zrób tak Bożenko ,jak pisze Renia.
Ja od razu dodałam więcej wody,bo ciasto było za bardzo zwarte.
Reniu, bardzo dziękuję za radę, nie mam wiele doświadczenia w pieczeniu chlebów, skorzystam jeśli chleb się nie zlituje i nie ruszy. Z wielkim pietyzmem zabrałam się akurat do tego chleba, bo dodatki do niego , to moje smaki.Mam jednak nadzieję,że się uda. Pozdrawiam
Bożenko,na pewno się uda!
Dziękuję za dodawanie mi otuchy, za godzinę mam nadzieję, czapki w górę!
Dam znać oczywiście.
Chleby są piękne, dają głuchy odgłos, wypieczone , czym najbardziej cieszy się mój Małż(On) , uwielbia chrupiącą skórkę. Jest gorący więc nie wiem jaki jest na przekroju, ale z pewnością jest w środku dopieczony.
Dziękuję za wsparcie.
Bożenko,
hurrrra!
Cieszę się,że udał się,upiekł pięknie.
Witajcie Drogie Piekarki … witaj Amber
Ja też upiekłam 🙂
Z maleńkim opóźnieniem upiekłam , bo nocą z 28 na 29 … mam nadzieję , że mi to opóźnienie wybaczycie 🙂
Mamy w domu szpital domowy … dziecka nam się zbiorowo pochorowały … pół niedzieli na izbie przyjęć spędziliśmy …
To nocne pieczenie chleba było dla mnie trochę jak terapia relaksacyjna :):)
Mam nadzieję , że ogarnę przygotowanie wpisu , bo też już mnie coś powoli rozkłada …
W najgorszym razie wrzucę samo zdjęcie gotowego chleba na znak , że duchem i chlebem jestem z Wami …
Pozdrawiam Was serdecznie …
Anno,
wybaczamy!
A pieczenie cheleba jest jak terapia.
Do poniedziałku jeszcze tyle czasu,więc spokojnie zdążysz.
Fajnie, że dałaś radę 🙂
Ja już swój upiekłam 🙂 wyszedł pyszny!
Mysiu,
mój już dawno zjedzony…
Do poniedziałkowego spotkania!
Mi również udało się upiec chleb, był pyszny 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wspaniale!
Dzisiaj obejrzymy nasze wypieki.
Upieczone, przygotowane do publikacji.
Dziękuję 🙂
Joanno,
do wieczora zatem!
I u mnie także post gotowy i oczekuje przebierając nóżkami na godzinę 20:00. Ciepło pozdrawiam 🙂
Gosiu,mój tez cały w oczekiwaniu…
POzdrowienia!
W ostatniej chwili przyłączam się – do 20.00 mam nadzieję dam radę 🙂
Aniu,na pewno dasz!
Dopiero doczytałam, że pieczenie było w zeszły weekend, a dziś publikacja. Szkoda.
Ale i tak upiekę 🙂
Do następnego razu wobec tego…
Pozdrawiam wszystkie Piekarki !
Aniu,no nic,dołączaj chleb teraz!
Post przygotowany, strasznie jestem ciekawa Waszych chlebków ! 🙂
My też!
Drogie Piekarki,
pamiętajcie o podaniu linku pod tym postem do swojego wpisu na blogu!
Kiedy dostanę wszystkie linki,podam Wam listę piekących.
Pozdrawiam Was!
http://zapachchleba.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
dodaję link i biegnę ogladać.
http://bajkorada.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym_4.html
melduję wykonanie zadania 🙂 http://czeresniowakuchnia.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
Oto mój 🙂
http://kochamgary.blogspot.com/2013/11/pazdziernikowa-piekarnia-chleb-na.html
Chleb jest pyszny, pozdrawiam
http://ogrodybabilonu.blogspot.com/2013/11/chleb-z-karmelizowanym-porem-i-pestkami.html
Wpis gotowy, chleb już dawno zjedzony. Był pyszny, cieszę się, że dołączyłam do zabawy.
A oto mój wypiek: http://smakowitychleb.pl/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym-porem-pestkami/
Pozdrawiam ciepło, Tosia.
Witaj Amber , witajcie Drogie Piekarki 🙂
zostawiam Wam “ścieżkę dostępu” do mojego chleba :
http://ankawell.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
http://www.smakowekubki.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
http://piegusek1976.blogspot.com/2013/11/chleb-za-zakwasie-z-karmelizowanym.html
pozdrawiam
Zrobione, zjedzone i opublikowane…;) Pozdrawiam Wszystkie Piekarki :)!
http://ugotujmyto.pl/chleb-z-porem-karmelizowanym-pestkami/
Według zarządzenia podałam link do wpisu.
http://magnolia-rozmaryn.blogspot.com/2013/11/pazdziernikowa-piekarnia.html
Jeszcze raz, dla pewności 🙂
Aniu, podaję link do naszego chleba:)
http://konwaliewkuchni.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
Prawdziwa rewolucja chlebowa, aż miło popatrzeć! a jak tu pachnie z każdego zakątka Polski!!!
Aniu, podaję link do mojego posta o chlebie http://nieladmalutki.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
Dziękuję!
http://kulinarneprzygodygatity.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
Dziękuję za wspólne pieczenie 🙂
Niesamowite jest to jak różne są nasze chlebusie !
http://www.pieczarkamysia.pl/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym-porem-i-pestkami/
Dziekuje za wspolne pieczenie!
http://fabrykakulinarnychinspiracji.blogspot.com/2013/11/chleb-z-karmelizowanym-porem-i-pestkami.html
o to mój linka do chlebka 🙂
dopiero wrocilam do domu, wpis miałam ustawiony na automat. Link podalam i zaczne ogladac wasze wpisy. Sciskam was wszystkie 🙂
ze raz link, bo się nie wyswietlil
http://forksncanvas.blogspot.com/2013/11/pazdziernikowa-piekarnia.html
http://pieczywonazakwasie.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html
Nie do końca mi wyszło, ale miło było wziąć udział i czekam na kolejny raz! 🙂
I ja także podaje :http://everydayflavours.blogspot.com/2013/11/chleb-na-zakwasie-z-karmelizowanym.html 🙂 dzięki dziewczyny za wspólne pieczenie 🙂
Jest – z małym poślizgiem…
Melduje, ze po prostu leciałam po imionach w powyższym watku i gdzie się dalo zostawiłam komentarz. Być może, ze ktoras z was przeoczylam. Jeśli tak, proszę meldować, chętnie odwiedzę i zostawię komentarz.
Aniu, dzięki za ciezka prace.
Dziewczynki, cuda napieklyscie, tak sliczne, do tego z roznymi dodatkami, ze az chce się monitor lizac 🙂
Swietna kolejna akcja. Sciskam i do nastepnej
Reniu, mam podobne odczucie,chcę do wszystkich zajrzeć i cały czas mam wrażenie, że kogoś pominęłam.Poczekam aż Ania wklei pełną listę.
A chleby są niesamowite, co za przepis! Szkoda słów, trzeba upiec ponownie.
Aniu jesteś wielka! Dziękuję Ci.
Bożenko, nie przejmuj się. Jutro będą linki i wtedy oblecimy wszystkie blogi.
A masz racje, ze chleby są niesamowite, dech zapierające. Ja będę piekła jak mi uszkodzone łapki wydobrzeją. Trzymaj się cieplutko 🙂
A ja póki co patrzę sobie na Durszlak, fantastycznie to wygląda 🙂 i po kolei odwiedzam 🙂 Dużo nas, i bardzo dobrze 🙂
Gosiu,i fajnie sobie poradziłaś z odwiedzaniem blogów!
Podaję link, bo wcześniejszy gdzieś wcięło:
http://zaciszekuchenne.blogspot.com/2013/11/chleb-z-karmelizowanym-porem-i-pestkami.html
Marzena,link był. Nigdzie go nie wcięło.
Marzenko, mój komentarz z linkiem jest do tej pory niewidoczny, przynajmniej dla mnie. Zobacz komentarz nr.62, twój ma numer 66, wiec tylko nieco wyżej. Może dla Ani sa one widoczne…czort wie 🙂
Piekarki Drogie,
muszę poczekać aż spłyną wszystkie linki…
A tyczasem możecie tutaj zaglądać i zobaczyć kto piekł.
Informacje pojawiają się z poszczególnych blogów.
Pozdrowienia!
Własnie dodałam do wpisu listę piekących!
Jeżeli kogoś pominęłam,proszę o zgłoszenia!
Dziękuję Wam za wspaniałe chlebowe emocje.
Jesteście Wielkie!
Dziękuję Aniu za świetnie przygotowaną listę.Wkleiłam jednym klikiem bez problemu .
Odwiedziłam wszystkie piekarki, cudne te bochny u każdej z nas,
z przyjemnością oglądałam i czytałam o przeżyciach związanych z pieczeniem.
Bożenko,dziękuję.
Świetnie,że nie miałaś żadnych problemów z listą,bo niektórzy mieli.
Nie wiem dlaczego…
Aniu, caly czas mnie nie ma. Pisalam wcześniej, ze mój kmentarz z wczoraj z dolaczonym linkiem czeka na twoje zatwierdzenie…patrz wyżej…nie rozumiem dlaczego.
Proszę dodaj mnie, Aniu
http://forksncanvas.blogspot.com/2013/11/pazdziernikowa-piekarnia.html
Dzieki
Reniu,
jesteś!
Nie wiem jak patrzysz,ale ja Cię widzę.
Pozdrowienia.
U mnie się trochę zejdzie z wpisaniem listy, bo muszę to robić wklejając każdy link osobno. Kopiując wszystkie linki z Twojego bloga w moim wpisie robi się straszny bałagan 🙁
Ja też wklejałam wszystkie osobno,żeby nic się nie zawieruszyło.
Nie jest ich tak dużo,dasz radę.
Pozdrawiam!
Aniu, patrze na kompie i widze caly czas wiadomosc, ze moj komentarz z linkiem musi byc zatwierdzony. Teraz ogladam wszystko z komorki i nie widze tych komentarzy. Dziwne. W poscie z linkami, ktory podalas, tez mnie nie bylo. Weszlam na twoj blog i tez mnie wczesniej nie bylo. Za chwile sprawdze ponownie. Nie rozumiem co jest grane. Linki na moim blogu bede publikowac pozniej, prawa reka mi kompletnie wysiadla, jestem u lekarza. Pisanie jest bardzo bolesne. Sciskam
Reniu,
nie wiem dlaczego taka wiadomość Ci się wyświetla.
Może dlatego,że edytowałam wpis,aby dodać prawidłowo wszystkie linki,posegregować je i sprawdzić.
U mnie dawno już jesteś.
Zalecam trochę cierpliwości,bo nie mogę podać linków na łapu-capu.
Może to trochę trwać,ale o nikim nie zapomnę.
Aniu, opublikowałam liste, jednak Piegusek, czyli Renia była podana dwa razy. Zajrzalam na twoja strone i wszystko jest dobrze. Sciskam
Hi, i feel that i noticed you visited my website thus i got here to return the want?.I am trying
to find issues to improve my site!I suppose its adequate to make use of a few of your
concepts!!
Melduje, ze chlebek upieczony, zjedzony, fotki zrobione, post napisany. Wrazenia w poscie. Do zobaczenia na blogach 🙂
Howdy excellent blog! Does running a blog such as this take a lot of work?
I’ve very little understanding of computer programming but I was hoping
to start my own blog in the near future. Anyway, should you have any suggestions or tips for new
blog owners please share. I know this is off topic nevertheless I simply needed to ask.
Kudos!