Listopad to nie przelewki!
Pogoda nie napawa entuzjazmem, a raczej wprowadza wielu z nas w nostalgiczny nastrój…
Na przekór więc upieczmy coś fantastycznie optymistycznego!
Razem, wspólnie, na wiele piekarników i blogów!
Gospodynią listopada jest Kasia, Autorka bloga Posadzone i Zjedzone.
Kasia wybrała wypiek, który zmodyfikowała i przetestowała w swojej kuchni.
I proponuje nam wspaniałe bułeczki z marchewką!
A napisała o nich tak: Te bułeczki mają piękny pomarańczowy kolor i są delikatnie słodkie.
Myślę, że wśród nas nie zabraknie entuzjastów takich bułek i listopadowa Piekarnia w wielu domach będzie pachniała pieczoną marchewką.
Zapraszamy!
Kiedy pieczemy?
W weekend 11,12, 13 listopada
Kiedy publikujemy?
W poniedziałek 14 listopada o 20.00
I niech nam się upiecze!
Bułki marchewkowe na zaczynie drożdżowym
12 szt.
inspiracja przepisem ze strony King Arthur Flour – klik!
zaczyn:
3/4 szkl. wody*
1,25 szkl. mąki pełnoziarnistej pszennej
5 g świeżych drożdży
ciasto właściwe:
15 g świeżych drożdży
3 średniej wielkości marchewki ugotowane na parze (lub w wodzie, lecz dobrze odparowane)**
2 szkl. mąki pszennej 650 (ewentualnie 1/4 szkl. mąki więcej)
1 kopiasta łyżka brązowego cukru
1 niepełna łyżeczka soli
oraz:
ciepła woda do posmarowania bułeczek
opcjonalnie – ziarna do posypania bułeczek – mak, sezam, siemię lniane (u mnie – mieszanka wszystkich trzech)
Zaczyn:
5 g drożdży rozpuścić w wodzie, dodać mąkę pszenną pełnoziarnistą i wymieszać. Przykryć folią aluminiową i zostawić na blacie kuchennym na 12 do 18 godzin.
Ciasto właściwe:
Marchewkę ugotować na parze lub w wodzie (gdy gotujemy w wodzie, marchewkę trzeba dobrze odparować, aby nie była zbyt wilgotna). Zmiksować blenderem na gładkie puree i wystudzić.
Do zaczynu dodać pokruszone drożdże, marchewkę, 2 szklanki mąki pszennej 650, cukier brązowy i sól. Wszystko dobrze wyrobić. Jeśli okaże się, że ciasto jest zbyt luźne, dodać trochę więcej mąki. Ciasto po wyrobieniu jest gładkie i odchodzi od ręki.
Zagnieść z ciasta kulę i włożyć do miski wysmarowanej olejem. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 1 godz., aż ciasto podwoi objętość.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 kawałków, z każdego uformować bułeczkę. Bułeczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i zostawić na 20 minut do wyrośnięcia.
W międzyczasie nastawić piekarnik na 180°C.
Wyrośnięte bułeczki posmarować wodą i – jeśli chcemy – posypać ulubionymi ziarnami.
Włożyć do gorącego piekarnika i piec 20 minut.
* szklanka w tym przepisie, to 250 ml
** autorka użyła 3/4 szklanki puree z marchewki
Autorką zdjęcia jest Kasia. Publikuję je za zgodą Kasi.
Calkiem fajnie wyglądają 🙂 Ciekawe jak smakują. Trzeba będzie je upiec;)
Agnieszko,
bardzo fajnie!
Pyszna odskocznia od chleba.
Oczywiście wchodzę w to 🙂 Ciekawa jestem smaku tych bułeczek i będę je oczywiście porównywać ze swoimi 😉
Badylarko, super!
A podmiankę na dynię można?
Karolina…
Właściwie to teraz pieczemy konkretnie marchewkowe.
Jeżeli upieczesz dyniowe, to nie wiem czy to będą takie same bułki, czy już nie…
A może upiecz marchewkowe i dyniowe?
No zdecyduj sama…
Upiekłam z marchewką. Są pyszne
Super Karolina!
Do poniedziałku.
Bardzo fajnie się prezentują. Zrobię na śniadanie! 🙂
https://jaglusia.wordpress.com/
Jaglusia,
zapraszamy !
Zapowiada się fantastycznie! Piekę 🙂
Kamila,
do upieczenia!
Mam nadzieję że się uda, ciężki czasowo tydzień ale podejmuje wyzwanie 🙂
Dorota, dasz radę!
Do upieczenia.
Upiekłam dziś bo inaczej nie dałabym rady i napisze tylko że są niesamowite, pulchne i żółciutkie czego zdjęcia nie chcą oddać. Post ukaże sie o właściwej porze. Pieczcie wszyscy bo warto 🙂
Dorota,super!
dziękuję za info.
Pozdrowienia!
I ja się zgłaszam na wspólne pieczenie 🙂
Kasiu,
Ty musisz piec obowiązkowo!
Bardzo ciekawa propozycja, oczywiście upiekę 🙂 Pozdrawiam obie Panie 🙂
Wspaniale Małgosiu!
Bardzo ciekawy przepis i apetycznie kolorowe bułeczki 🙂 Z przyjemnością dołączam do zabawy!
Grunt to przepis!
Bardzo się cieszę!
Bardzo jestem ciekawa tych bułeczek. Piekę i ja 🙂
Alucha,
świetnie!
http://ogrodybabilonu.blogspot.com/2016/11/buki-marchewkowe-na-zaczynie-drozdzowym.html
http://nieladmalutki.blogspot.com/2016/11/wszystko-ma-swoj-czas-bueczki.html