Chleb żytni jasny. Na zakwasie dla początkujących. I pâté z wieprzowiny i Roqueforta

 

DSC_0102
 

Często spotykam osoby, które boją się zakwasu
Hej,  jak można bać się naturalnych drożdży?
A przecież potrzebujemy tylko mąkę, wodę i słoik aby wyhodować własny zakwas.
Druga bariera to przechowywanie zakwasu.
Znowu zamordowałam swój zakwas
To też często słyszę.
Według mnie jest to niemożliwe, jeżeli przechowywany w lodówce zakwas dokarmiamy raz w tygodniu.
Wykluczam brudną lodówkę i namnożone tam bakterie, które źle z żywymi drożdżami się komponują.
No i warto regularnie piec chleb.
Inaczej zakwasu wyprodukuje się nam w nadmiarze.
Warto też zaczynać od łatwych chlebów i osiagnąć w ich pieczeniu wprawę.
Potem zaczynamy wznosić się po piekarniczej drabinie już tylko wyżej.
Po trzecie przy pieczeniu chleba potrzebna jest cierpliwość i dobry nastrój.
Pyszny chleb to nagroda dla wytrwałych i pozytywnych.
Nie mam zamiaru podawać tu recepty na zakwas, bo można ją znaleźć wszędzie.
Chcę powiedzieć, że własny chleb to najpiękniejsza rzecz na świecie!
Jeżeli macie już swój pierwszy zakwas to czas na prosty i pyszny chleb.

 

DSC_0092-001
 

Chleb żytni jasny
zakwas
60 g startera zakwasu (z lodówki)
200 g mąki żytniej typ 720
180 ml wody

Dzień przed pieczeniem
1. Starter zakwasu wyjąć z lodówki i odstawić na 1-2 godziny w temperaturze pokojowej do ogrzania.
Ogrzany starter przełożyć do wystarczająco dużej miski, żeby później przygotować w niej resztę ciasta.
Dodać pozostałe składniki ciasta.
2. Wymieszać, przykryć miskę folią spożywczą i odstawić na noc (8-12 godzin) w temperaturze pokojowej.

ciasto właściwe
350 g zakwasu
800 g mąki żytniej typ 720
650 ml wody
20 g soli (2 łyżeczki)

W dniu pieczenia
3. Zakwas jest gotowy, jeśli da się wyczuć lekko kwasny zapach i po rosunięciu ciasta widać, że jest napowietrzone i ma gąbczastą strukturę.
4. Odważyć 350 g zakwasu, resztę przełożyć do słoika i wstawić do lodówki.
Przyda się do kolejnego pieczenia.
5. Do odważonego zakwasu dodać resztę składników na ciasto właściwe, wymieszać.Przykryć miskę folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej na około 8-12 godzin do pierwszego wyrastania.
Polecam obserwować ciasto i sprawdzać co jakiś czas, jak wygląda, delikatnie odsuwając je palcem.
6. Gdy ciasto będzie już miało gąbczastą strukturę, nasmarować masłem dwie keksówki o wymiarach 20 cm (lub jedną długą) i zwilżonymi dłońmi przełożyć do każdej połowę ciasta. Aby bochenki były równe, użyć wagi.
Zwilżoną dłonią docisnąć i delikatnie wyrównać ciasto.
7. Przykryć ściereczką i odstawić na 3-4 godziny do garowania.
8. Rozgrzać piekarnik do temperatury 220 st.
9. Ciasto nacechować (naciąć), wstawić keksówki, zaparować piekarnik i piec przez około 45-50 minut.
10. Po tym czasie wystawić chleby z piekarnika, następnie jeszcze ciepłe wyjąć z foremek i odstawić na kratkę do ostudzenia, aby odparowały.

*przepis z książki Piotra Kucharskiego Chleb domowa piekarnia

Moje uwagi do przepisu
* do ciasta właściwego dałam 600 g mąki żytniej 720 i 200 g mąki żytniej 2000
* posypałam bochenki mąką
* nie nacinałam chlebów przed pieczeniem

 

DSC_0104
 

Pâté z wieprzowiny i Roqueforta
Pâté au porc et au Roquefort

600 g karkówki
100 g sera Roquefort
dwie, trzy gałązki cząbru
kilka liści laurowych
sól i pieprz do smaku
łyżka smalcu gęsiego

Mięso umyć, osuszyć i pokroić na kawałki.
Dodać przyprawy i zioła. Wymieszać i odstawić na godzinę.
Przełożyć do formy do pieczenia i dodać smalec gęsi.
Zapiekać w temperaturze 150 st. C pod przykryciem aż mięso będzie miękkie.
Mięso wystudzić i przepuścić przez maszynkę ze wszystkimi przyprawami.
Doprawić ewentualnie pieprzem i dodać pokruszony Roquefort.
Dobrze wymieszać ser z mięsem i przełożyć do wyparzonych słoików.
Sos z pieczenia podgrzać, przecedzić i zalać nim mięso.
Słoiki mocno zakręcić.
Pâté schłodzić i wstawić do lodówki.

 

DSC_0111
 

Własny pyszny chleb i francuskie pâté.
Nie potrzeba niczego więcej aby być szczęśliwym, nawet jeżeli na krótko…
Chleb posyłam na blog  Kulinarne przygody Gatity, która w styczniu prowadzi akcję Na zakwasie i na drożdżach.

 

SOURDOUGH AND YEAST

39 thoughts on “Chleb żytni jasny. Na zakwasie dla początkujących. I pâté z wieprzowiny i Roqueforta

  1. Aniu, no boskie zestawienie jak dla mnie. Pâté i ciemny chleb – to ja może do tego zaparzę dobrej herbaty 🙂

  2. Mniam, domowy chleb i pyszne smarowidło, nic więcej do szczęścia nie potrzeba! Pycha!

  3. Święte słowa, jakby powiedziała moja Babcia. Domowy chleb, domowe pâté i uśmiech od razu pojawia się na twarzy.:)

  4. Aniu, święte słowa, że własny chleb, to najpiękniejsza rzecz na świecie.
    Ja swój zakwas dokarmiam nawet czasem raz na dwa tygodnie i nic się nie dzieje 🙂 I nigdy nie piekę chleba wtedy, kiedy jestem zmęczona, czy zdenerwowana. Bo mi nie wychodzi. Zakwas, to żywa istota i chyba wyczuwa moje nastroje 🙂 Pate koniecznie do wypróbowania. Jestem ciekawa jego smaku.
    Miłego dnia!

    • Kasiu,
      my to wiemy od dawna…
      Jasne, że zakwas to żywy twór.
      Ma swoje kaprysy, raz nas kocha, a drugi nie lubi.
      Odwdzięcza się pięknym chlebem za dobre traktowanie.
      Dlatego nie wolno o nim zapominać.
      Pate na pewno Ci zasmakuje.
      Pozdrowienia!

  5. Bardzo fajnie to wszystko ujęłaś we wstępie. Taki prosty chleb, to coś w sam raz dla mnie. Szczególnie, że jest z keksówki, a ja nie mam jeszcze wprawy w składaniu chlebów. Pozdrawiam 🙂

    • Zuziu,
      składane chleby nie są na początek.
      To nieco wyższy szczebel.
      Warto niespiesznie uczyć się chleba.
      Powodzenia!

  6. moją jedyną zmorą dotyczącą zakwasu jest skleroza i zapominanie dokarmiania go 🙁 ale poza tym potwierdzam, że to nic strasznego 🙂

    • Kocie smaki,
      o zakwasie trzeba pamiętać tak, jak o dziecku, psie czy kocie.
      Po prostu zaznacz sobie to na lodówce i po sprawie.
      Trzymam kciuki!

  7. Żytnie chleby to moje ulubione, żytnie chleby tez są najprostsze bo mało gniecenia lub nawet wcale, piękny chleb
    a zakwas oczywiście to prosta sprawa , ale strach ma wielkie oczy i też znam takie osoby co uważaja ,że chleb na zakwasie to wyższa szkoła ,a nawet studia podyplomowe

  8. Zakwas jest tak prosty, naturalny i zdrowszy od zwykłych drożdży! Też się kiedyś go bałam, a okazało się, że jego hodowla jest bardzo prosta. Twój chleb wygląda wspaniale, te pate musi swietnie się z nim łączyć

  9. Pięknie to Aniu ujęłaś w słowa i chlebek wyszedł wspaniały!
    Dodatek jak zawsze smakowity, tym razem składniki łatwe do zdobycia więc sobie zrobię 😀

  10. Chleb robię już w sobotę, a pate pewnie też niebawem:-) Wszystko wygląda bardzo zacnie.

  11. A ja ciągle zabieram się za hodowlę własnego zakwasu, jakoś brak mi motywacji… Patrząc jednak na Wasze chleby coraz bardziej mi żal, że go nie mam 🙂

  12. Piszesz tak zachęcająco o pieczeniu chleba, że chyba powrócę do tego nałogu:)

  13. Aniu, pyszny chleb. Właśnie wyjęłam zakwas z lodówki.
    Dziękuję Ci bardzo za dodanie tego przepisu do styczniowej listy Na zakwasie i na drożdżach :-).

  14. Chleby pieczone w domu mają w sobie coś magicznego 😀

  15. Mam zakwas i piekę. Pieczywo sklepowe wydaje się przy domowym chlebie tekturowe. Cudne zdjęcie i chleb rzecz jasna:)

  16. O rany! To jest wyzwanie, które muszę kiedyś podjąć 🙂

  17. Ale deska, ale chleb, ale wyżerka. Więcej słów chyba nie trza 😉

  18. Aniu święte słowa i przepiękny chlebuś:)

  19. Gdy już dokarmie starter zakwasu jaką mam uzyskać konsystencję? Bo wyszła mi zbita i nie wiem czy nie dodać wody?

    • Nuta86,
      są dwie formy zakwasu – sztywny i luźny.
      Jeżlei wolisz bardziej uwodniony, dodawaj więcej wody.
      Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *